Koć&Pluszon 14. SuperRedaf!

[moś]

Nic nie rozumiem

[pluszak]

A moze to?
bo gągoł u Ciebie to by była sensejszyn.

przeczytałam: Senyszyn

chcialam klikąć "lubieto", ale pokapowałam, że to nie ta reality

mam zwrócić na to uwagę?

na mosia zwrócę. uwagę znaczy

[moś]

uff.Juz sie mialam zaslonic

[progect]

A ktoś Tobie odgryzł te paluszki?

Nie paluszki, tylko paluszek.
Nie odgryzł, tylko konsekwentnie się sprzeciwia.
Czemukolwiek.
Na przykład wciskaniu w kota beta glukanu i rutinoscorbinu.
Za każdym razem Frubsz mnie jebuta w ten sam palec pazurem.
Wskazujący prawy mam już sajzu palucha.
A jeszcze wiele dni przed nami....

Rudalony źrą co im daję i proszą o jeszcze

naparstek se załóż


serioserio, przerabiałam to z Kicią
naparstek pomógł

[Fri]

A moze to?
bo gągoł u Ciebie to by była sensejszyn.

przeczytałam: Senyszyn

chcialam klikąć "lubieto", ale pokapowałam, że to nie ta reality

mam zwrócić na to uwagę?

na mosia zwrócę. uwagę znaczy

cała żyć w rozkroku: jednou nogou w forumowni, drugou nogu w chlewni
jakby co - zwróć na mosia

[redaf]

Ziiimnooo i głooodnooo. Po raz pierwszy w podajnikach susz był prawie wyżarty.
Dziś dla odmiany powitały mnie na działce Przemo I Siostrobrat.
Kiedy otworzyłam furtkę spitoliły biegusiem. Ale na wszelki wypadek nie za daleko


Do postawionej na tarasie michy odniosły się przychylnie, ale na wszelki wypadek cały czas czujnie łypały.
Przemo jest jednak straszny kurdupel. Młodsza/y o rok Siostrobrat jest takiej samej wielkości


Po kwadransie zaczęły się zbilżać niebiesko-białe rozbłyski koguta i dżwięk eoeoEOEOEOEO!
Nieco spóźniona rączo przybieżała Główna Stołownica


Oj, straszny głód Słonia dopadł.
Nosem pół puchy na raz wciągnęła, nawet jej bezczelne sąsiedztwo nie przeszkadzało. Do czasu


Za siatką u M. kiedy uzupełniałam zawartość misek w przyziemiu czaiła się Płastuga.
Na bardzo zabiedzoną babina nie wygląda.


Ochronka i Ruda stołują się u Państwa Obocznych.
Jest komplet. Uf.
Adolf tydzień temu wpadł na przekąskę. Dziś go nie było. Pewnie sępi gdzieindziej sprawcawieluciąż jeden

[moś]

Słoń coraz bardziej mi sie podoba. Za Adolfem ujmie sie varia

[Fri]

Przemo jest fajna nic mądrzejszego nie wymyślę

[redaf]

Pojechałam przeliczyć koty.
Doliczyłam do dwóch. Pojawił/a się Siostrobrat i Jaśnie Słoń.



Potem niestety pojawił się jeszcze ktoś.
Kocice nagle się zdematerlizowały.
Patrzę, a przez otwartą furtkę zagląda lis. Co tam lis. Lisior. Lisisko
Pogoniłam go słownie i czynnie, ale teraz będę mieć dodatkową schizę.
Niestety, koty są w lisim menu.
Pocieszam się tylko, że u mnie na działce baby są bezpieczne.
Nie zdjęłam siatek antyKoć, więc gad przez się przez bramę nie przedostanie.

A w domu koty pogięło...

[sibia]

sori, za serduszka, ale musialam jakos wyrazic stan zachwytu i stuporu.
Jakbym umiała wstawiać brokatowe to dzis bylby wlasnie ten post.

[barba50]

A w domu koty pogięło...

No i co że pogięło Wszyscy by chcieli mieć tak pogięte koty

[MariaD]

A w domu koty pogięło...

Koć ma trochę minę typu: "coś tu trochę ciasnawo"

[PumaIM]

Regularny pokot

[marta79]

Hm.

A jaki status ma Pucion?


Uciekam

[redaf]

Koć ma trochę minę typu: "coś tu trochę ciasnawo"

Frubsz mój ukochany rzeczywiście cierpiał srodze. Jak zawsze.
Przeprowadziłam analizę, jak mogło dojść do takiej potworności.
Układ warstw kotologicznych wskazuje, że na początku była Koć.
A potem przylazły rude bezczele.

Szczerze mówąc, zachowałam się nader nagannie.
Najpierw poleciałam po aparat. Mało kapci nie pogubiłam.
Potem złożyłam Diuszesie wyrazy współczucia.

A jaki status ma Pucion?

Rudy i okrągły