Kicie Smarti-...bierzemy weta na DT...a co!!

ok,dziś miałam "za duzo kicia"'-...zapomniałam o Edisi :oops:

jutro zapytam o te testy

A ja uwielbiam latac samolotem (zwłaszcza gdy startuje).

Co do piłeczek ....to byl chytry plan żeby miec pretekst i z wizytą się wprosić :twisted:

.... żartuję.
P.S za kwiaty się nie dziękuje tfu tfu

Biala kicha krwią

wczoraj nie zauważylam. Wyglaszcz piekną.
Imie ,,,,nic sensownego nie przychodzi mi do głowy - Lenka dla białej, Buba dla niebieskiej ???

Fotek nie robilam (choć aparat miałam) ale taka lekko zszokowana chodziłam, przezyłam te kicie...

Trzymamy :ok:

za Devi i jej nowy domek

Co do radiestetki ...nauczyłam się, że pierwsze wrażenie jest zazwyczaj najtrafniejsze więc podzielam obawy Marzeni i Melci bym jej nie dała.

Poza tym radiestetka to nie Bąbel, żeby próbować z trudną miłością....

A ja uważam, że warto pójść na przedadopcyjną i się przekonać naocznie. Może ona tylko zakręcona?

Smarti pisze:Sz.Kocie-jak łapanka?
czy pamiętałaś o tel do pana?

Zapomniałam oczywiście :/ Przypomnij, pan chciał młodego do dokocenia?

Szalony Kot pisze:A ja uważam, że warto pójść na przedadopcyjną i się przekonać naocznie. Może ona tylko zakręcona?

Smarti pisze:Sz.Kocie-jak łapanka?
czy pamiętałaś o tel do pana?

Zapomniałam oczywiście :/ Przypomnij, pan chciał młodego do dokocenia?

nie,to mnie się porabało-przeciez to była pani co chciała kotka do dwóch piesków! :oops:

ok-będę Was (?) umawiała na wizytę,ok?

Was w sensie kogo? :mrgreen:

I przekazuję numer

Cześć Kochani!

Ale fajne wieści :ok:

Devi na pewno będzie miała świetny domek

A nowoprzybyłe kociaczki też z pewnością szybko staną na nogi.
W końcu Smarti jest Aniołka - jak Lucy z Rancza

Co do latania, to ja przed pierwszym lotem miałam koszmary senne.
I modliłam się, żeby mi Bozia pozwoliła jeszcze zobaczyć tę moją Irlandię wyśnioną.
A potem ... potem pokochałam latanie - i też uwielbiam przede wszystkim start, jak Edytka

Oczywiście, lekka adrenalinka jest, nie powiem, ale wychodzę z założenia, że co ma być, będzie.
A ponieważ boję się jeździć samochodem w trasy, ze względu na poziom piractwa drogowego, zastanawiałam się kiedyś, który strach jest większy. I stwierdziłam, że wolałabym lecieć na Antypody, niż jechać samochodem do Warszawy.
Tak więc, nie bój się Gibutku - do odważnych świat należy :ok:

Marzenia, przepis na sałatkę plissss

Przepis dam, ale podobno w moim wykonaniu smakuje najlepiej

Przypomniało mi się, aby umieścić tu zaktualizowaną listę pierogową :wink:

Szalony Kot pisze:Was w sensie kogo?

I przekazuję numer

Was w sensie najbardziej krytyczne sprawdzaczki domków-czyli Ciebie i Marzenię na przykład

ale rzeczywiście dotad zawsze idę z domkami za pierwszym wrażeniem-dlatego nawet czasem nie rozmawiam mimo ze domek wyglada ok ale ja go nie czuję..-aleteraz wydawało mi się że z Melą jest presja-że tak długo czeka wiec zaczęłam myśleć czy się nie "zmusić" i przestać do radiestetki uprzedzać..ale pierwsze,drugie i wczorajsze wrażenie mam absolutnie negatywne-mimo ze domkowi niby nic zarzucić nie mozna.

Jesli Kocie zgodzisz się zrobić Meli jeszcze raz ogłoszenia-(tylko teraz to chyba dopiero po sterylce :?:

)
-to jesli z tych ogł. nikt nowy,nieoczekiwanie fajny nie zadzwoni to zrobię Meli sterylkę (...tak na miejscu :piwa:

) i wtedy poproszę Cię o drugie ogłoszenia :roll:

Czy Efa Oil nadawałby się dla Edisi na ten łupiez?jak myślicie?

Marzenia11 pisze:Przepis dam, ale podobno w moim wykonaniu smakuje najlepiej

Przypomniało mi się, aby umieścić tu zaktualizowaną listę pierogową

Czekam więc :mrgreen:

Mogę siem zgodzić, ale nie wiem czy Sz. Kot nie obawia się śmierci z powodu zagadania... :?:

Marzenia, dawaj przepis, bo pierogów nie dostaniesz! :mrgreen:

Marzenia11 pisze:Mogę siem zgodzić, ale nie wiem czy Sz. Kot nie obawia się śmierci z powodu zagadania...

No, mogę pójść do radiestetki :>

I ogłoszenia nowe po sterylce też mogę zrobić

to zobaczymy co radiestetka wymyśli..
bo wiecie że wczorajszy tel."wcale nie znaczył ze jest zdecydowana na Melę -na razie się zastanawia :roll:

"-tak na prawdę to teraz jak sobie te słowa przypomniałam-ona przy każdej rozmowie tak zaznacza-to czuję się tymi słowami osobiście dotknieta-przeciez Mela to taka słodka mizianka :kotek:

właśnie zrobiłam sobie kawkę i zjem ciasteczko od Edytki :catmilk:

smarti pisze:to zobaczymy co radiestetka wymyśli..
bo wiecie że wczorajszy tel."wcale nie znaczył ze jest zdecydowana na Melę -na razie się zastanawia "-tak na prawdę to teraz jak sobie te słowa przypomniałam-ona przy każdej rozmowie tak zaznacza-to czuję się tymi słowami osobiście dotknieta-przeciez Mela to taka słodka mizianka

takich słów to można używac jak wybiera się mebel a nie w przypadku istotki do kochania

Kicie Smarti-...bierzemy weta na DT...a co!!

Kto przegląda forum