Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 07, 2011 12:44 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

horacy 7 pisze:Dziewczyny lecz ja podejmuje się sterylizacji kotów które będą u mnie na DT, nie w schronisku bo tam nie ma warunków by był kot po sterylce.I co dalej z koteczką która jest w lecznicy nie ma jej gdzie zabrać czy będę musiała odwieść ją do schroniska?


a jak ona sie czuje? moze zaloazyc jej tutaj oddzielny watek?? szkoda, zeby tam wracala:((((

sebow

 
Posty: 3430
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 07, 2011 12:57 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

Jest lepiej ,telefonowałam i rozmawiałam z pania doktor tylko strasznie miauczy jak zostaje zamknęta w pomieszczeniu sama gdy są pacjenci.Towarzyska dziewczynka z niej.Poprosiłam też o zamówienie testów na Felv ,Fiv.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon mar 07, 2011 12:58 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

Myślę, że osobny wątek dla tej kotki to dobry pomysł :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 07, 2011 16:32 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

Czyli z tego co zrozumiałam,2 koteczki chce zabrac do siebie Seja do Gdańska,tak?
Jedną buraske młodą Sebow do Warszawy i jedną Justinek też do Warszawy.

Mam taki plan,jeżeli Sebow przyjechałby do nas i zabrał 4 koty(możemy też się umówić w połowie drogi)jednego dla siebie,jednego przekazałby Justinek a dwie kotki komuś kogo bym zorganizowała z W-wy do Gdańska kto zawiózłby je za zwrot kosztów paliwa.
Co wy na to?

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Pon mar 07, 2011 16:41 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

tylko auto wielkie nie będzie:D
ale ok pomyślimy jak to wszystko zorganizowac, jesli transport bykby z wawy do Gd w nd to da sie to tak zrobic!!

sebow

 
Posty: 3430
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 07, 2011 19:47 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

Właśnie wróciłam z lecznicy z Zosią która panicznie się mnie boi i nie sposób zrobić jej zastrzyk, w lecznicy zaś była grzeczna.Pinki i Alicja w dobrym stanie jeszcze dwa zastrzyki i koniec leczenia.Testy będą jutro lub w czwartek .Justynek czy twojej koteczce też robić testy na Felv i Fip ,to samo pytanie do Seja.Seja czy Ty bierzesz jedną czy dwie dziewczynki.I czy może być jedna bez sterylki bo tri jest niewysterylizowana jeszcze.I czy jak Asia znajdzie transport za zwrot kosztów paliwa to będzie dobrze.Dzisiaj zamówiłyśmy suchą karmę Royal 10kg ,żwirek 25litrów Benek i puszki koszt ponad 300zł,wstawimy rachunek.Mam jedną dobrą wiadomość Mela już w dużo lepszym stanie i może pozostać dłużej w lecznicy i spokojnie możemy jej szukać domu.Pani doktor powiedziała ,że koteczka jest grzeczna chodzi po lecznicy i wita ludzi.Bardzo grzeczna ,kuwetkowa ,śliczna nic nie niszczy , bardzo lubi kontakt z człowiekiem i zaprzyjaźniła się z kotem z lecznicy Władkiem.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto mar 08, 2011 9:45 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

dobre wieści o Meli:))) czyli jest prawdziwą gwiazdą lecznicy :ryk:
dzięki Horacy, że ją stamtąd zabrałaś!!!!!!!!!!!!!!

sebow

 
Posty: 3430
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto mar 08, 2011 19:31 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

Sebow nawet zrobiłam Meli fotki w lecznicy ,gwiazda prawdziwa z niej na pewno była kotką domową.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto mar 08, 2011 21:00 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

Wstawiam kopie zamówienia z Krakvetu dla tymczasów u Horacy,6 i 7 pozycja jest dla moich zwierząt i za nie zwróciłam Basi pieniążki,czyli za Basi zakupy jest kwota 305zł.Jeżeli ktoś z wpłacających życzy sobie link do orginału paragonu,wyslę na pw,ponieważ są na nim wszystkie moje dane.

Sprzedawca Krakvet Marek Batko Sp. k.
Czarnochowice 269
Wieliczka, 32-020
Polska
NIP 679-288-45-02
Nr banku 58 1140 2004 0000 3002 4194 7680



Lp Nazwa towaru lub usługi Symbol PKWiU J.m. Ilość Cena jednost. bez podatkuzł gr Wartość towaru/usługi bez podatkuzł gr Podatek Wartość towaru/usługi wraz z podatkiemzł gr
% kwotazł gr
1 ROYAL CANIN Indoor 27 10kg 10.92.10.0 szt. 1 173,15zł 173,15zł 8% 13,85zł 187,00zł
2 WHISKAS Adult Kurczak w sosie 400g 10.92.10.0 szt. 10 3,24zł 32,40zł 8% 2,59zł 34,99zł
3 WHISKAS Adult Tuńczyk w galaretce 400g 10.92.10.0 szt. 5 3,24zł 16,20zł 8% 1,30zł 17,50zł
4 WHISKAS Adult Jagnięcina z wołowiną w sosie 400g 10.92.10.0 szt. 5 3,24zł 16,20zł 8% 1,30zł 17,50zł
5 CERTECH Żwirek Benek Super Lawenda 25l (20kg) szt. 1 38,94zł 38,94zł 23% 8,96zł 47,90zł
6 VET-AGRO Fiprex 75 kot 0,7ml 10.92.10.0 szt. 1 13,80zł 13,80zł 8% 1,10zł 14,90zł
7 VET-AGRO Fiprex 75 M 2ml 10.92.10.0 szt. 1 18,52zł 18,52zł 8% 1,48zł 20,00zł
RAZEM 309,21zł x 30,58zł 339,79zł
W TYM 270,27zł 8% 21,62zł 291,89zł
W TYM 38,94zł 23% 8,96zł 47,90zł

Razem: 339,79zł -35zł(moje zamówienie) =304,79zł

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Wto mar 08, 2011 21:44 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

Kopiuję wypowiedź Horacy7 z wątku Alicji i Pinki dotyczącą Zosi i wyjazdu do dt:

,,Dziewczyny ja jestem już zmęczona za dużo jest nieścisłości i nie daję rady.Przeczytałam więc sobie jeszcze raz wątek ,żeby sprawdzić czy dobrze zrozumiałam.Seja zaproponowała DT w miarę zdrowej kotce zgadzającej się z jej stadem,adopcyjną i wysterylizowaną bo ma trzy niekastrowane kocury.Transport z przesiadką właściwie był już załatwiony tylko jeszcze nie wiedziałam jak z transporterem.Marea napisała zaś by napisać coś o koteczce by przewożący nie miał problemu w podróży i jej zdrowiu bo musi przenocować u nich a tam jest inny kot.W pierwszej wersji brałam pod uwagę ,że pojedzie Zosia bo miała wrócić z adopcji.Okazało się ,że Zosia teraz jest nieufna ,siedzi samotnie na szafie trudno ja w ogóle zdjąć dzisiaj godzinę trwało łapanie jej do lecznicy ,w lecznicy szalała,że nawet pani doktor zaszczepiła ją od wścieklizny.Syczy na stado ,a więc nie zgadza się już z kotami i nie wiem jak zachowa się w podróży.Dlatego zdecydowałam ,że nie pojedzie ,Alicja odpadła bo nie jest wysterylizowana.Koty ze schroniska są niewysterylizowane.Jak zatelefonowałam do Magdy to wyszło ,że jej TZ poradziłby sobie z każdym kotem w podróży.Seja zaś też Zosię by przyjęła bo liczy na to ,że się uspokoi.Właściwie niewysterylizowana koteczka też by mogła być bo są teraz tańsze sterylki w Gdańsku.Magda powiedziała ,ze jeździ średnio co dwa tygodnie do Gdańska i może kota przewieść.Określcie tylko w końcu czy właściwie każdy kot może być, bo tak teraz wyszło.Nie chcę by później ktoś miał pretensje ,ze oczekiwał kota zgadzającego się z kotami a kot syczy i gryzie inne koty,że kotka dostała np.rujki.Pewne informacje piszmy na wątkach ,a inne na PW i trochę to sprzeczne jest.Miałyśmy już problemy na dogo z sunią która oddałyśmy do DT ,dlatego chcę żeby wszystko było jasne.,,

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Śro mar 09, 2011 0:26 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

:) Nie robię konkursu piękności itp . :) ale też mam ograniczone zaplecze finansowe...niestety...
Niesterylizowana kica to nie problem , teraz to nie problem.

Ogólnie ,brzydko mówiąc, wezmę każdą kicię , którą da się szybko wyadoptować ( nie oddam jej pierwszemu lepszemu,bo jestem dość wybredna w kwestii wyboru domów) , tak żeby zwolniło się miejsce dla następnej bidy od Was. Wolę brać kotki pojedyńczo , bo nie wiem co za bonusa dostanę w zestawie.
Jak się rozchoruje muszę się liczyć z kosztami... z dwoma chorymi...
Obecnie dość cienko przędę...z czego wcale nie jestem zadowolona, ale dajemy radę.Żwir jest, suchą karmę mamy :) gorzej z mokrym , ale bez tego dadzą radę :)

U mnie obecnie lekki przestój, bo mam 3 kocurki, które są doleczane, dwa dzikuny i jedną małą Rejcię z bielmem na oczkach , której nie mogę utuczyć, a takiego chudzielca nie oddam! Dwa razy się śmierci wywinęła i poprostu się o nią boję.
Przeżyła PP, nosiliśmy ją z bratem na rękach, skłułam ją jak poduszkę na szpilki, ale jest z nami!
Ze względu na to PP, jeżeli kocięta, to tylko szczepione... dmucham na zimne...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro mar 09, 2011 7:59 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

Tak się zastanawiam, czy za wzgledu na PP do seji nie powinny trafiać koty po szczepieniu nawet jak są dorosłe.

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Śro mar 09, 2011 8:54 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

Seju przepraszam nie obrażaj się ,tylko wczoraj napisałaś na PW ,że nie może być niewysterylizowana koteczka bo masz trzy niekastrowane kocury i ja to rozumiem,bo sama nie wzięłam Brysia burego ze schronu bo niewykastrowany.Jak ja już odwołałam podróż to powiedziałaś ,że może być i nie wysterylizowana więc też piszę o tym by nikt mi nie zarzucił ,ze nie chcę kotom dać szansy i trzymam na siłę u siebie.Niestety jak pisałam wolę wszystko wyjaśnić na wątku by nikt mi nie zarzucił ,że dałam kota nie spełniajacego warunków.Miałyśmy taki problem z dziką sunią, dziewczyna sama chciała ją na DT mówiła ,że sobie poradzi ,później do nas były pretensje ,że pies boi się człowieka.Sunia niestety odeszła w DT za TM serduszko nie wytrzymało dlatego teraz jestem taka upierdliwa.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro mar 09, 2011 9:03 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

horacy 7 pisze:Sebow nawet zrobiłam Meli fotki w lecznicy ,gwiazda prawdziwa z niej na pewno była kotką domową.

jakbys dala rade podesla fotki albo wstawic tutaj byloby fajnie:)
s.czerwinski@op.pl
mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze :D

sebow

 
Posty: 3430
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro mar 09, 2011 9:07 Re: Szczytno - bezradność - brak adopcji.. potrzebna pomoc

Fotki wyślę po południu bo jestem w pracy.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 517 gości