Cypisek i Rysio II - Klemcia i Kajtuś na DT

ostatnie zdjęcie + podpis po prostu bomba

a mi najbardziej się podoba fotka "czyżby ptaszek? " :mrgreen:

mi też

Dziś wieczorem Tadeusz Bezimienny stanie przed wyborem sobie imienia :wink:

Jutro poinformuje o wynikach tej ciężkiej decyzji, zmagań i nieludzkiego wysiłku :ryk:

Muriel pisze:
Dziś wieczorem Tadeusz Bezimienny stanie przed wyborem sobie imienia
Jutro poinformuje o wynikach tej ciężkiej decyzji, zmagań i nieludzkiego wysiłku

hohohohoho......spytajcie jego, które najbardziej mu się podoba. Jak miauknie tzn. że to to :mrgreen:

magdaradek pisze:
Muriel pisze:
Dziś wieczorem Tadeusz Bezimienny stanie przed wyborem sobie imienia
Jutro poinformuje o wynikach tej ciężkiej decyzji, zmagań i nieludzkiego wysiłku

hohohohoho......spytajcie jego, które najbardziej mu się podoba. Jak miauknie tzn. że to to

No, nie wiem... Jak się urodziłam to mama stanęła nad kołyską i powiedziała: "Martunia" a ja nic, zapytała "Agatka"? a ja się durna zaczęłam uśmiechać :evil:

i co - nie lubisz swojego imienia?
To Ty nie Józia????????

magdaradek pisze:i co - nie lubisz swojego imienia?

Teraz się już przyzwyczaiłam ale wiesz: Agata co nogą zamiata i te sprawy ;-)

magdaradek pisze:To Ty nie Józia????????

No nie

Józefino, to ty Agatka jesteś?
Ładnie

pozytywka pisze:Józefino, to ty Agatka jesteś?

Tak

Jak Jacek i Agatka ;-)

pozytywka pisze:Ładnie

Dziękuję. Jak byłam mała, kłóciłam się i kazałam na siebie mówić Anastazja :lol:

Miziaki dla kociaków i dla jeszcze Tadzia, czekam na wątek :-)

Tadziu śliczny

wiozłyśmy go z siostrą z Wrocławia do Łodzi i nie zdołałam go obejrzeć w całości, teraz nadrabiam :1luvu:

Aaaa, to Wam zawdzięczam jego przybycie do Łodzi. :flowerkitty:

Dziekuję!
Jak Wam się w trasie spisywał?

Chłopak ma niesamowite ciotki. Fuksiarz futrzaty!

troszkę popiskiwał, potem drzemał, bardzo grzeczny był

i miział się przez kratki transporterka :1luvu:

Asia_Siunia pisze:...

Oczywiście spotkałam się z Muriel - moja siostrą i Tadziem. Tadziu na dzieńdobry osyczał Nikitę i później warczał w kontenerku jak rasowy...pies . Okazał się mega miziakiem czy to na rękach czy to przez kraty transporterka - grunt aby obok był człowiek.przebieg wizyty i wszelkich czynności robionych przy Tadziu - pozostawiam właścicielce .

Aaaaa