musi ważyć stale w tym samym momencie, najlepiej codziennie PRZED pierwszym karmieniem. i zapisywać wyniki.
powinny codziennie kilka, czasem nawet kilkanaście g przybierać, w okolicy otwierania oczu może być zatrzymanie przyrostu lub nawet niewielka utrata masy.
karmienie w pozycji maksymalnie fizjologicznej, poziomej, bez podnoszenia kociąt (ryzyko zadławienia).
ja polecam mixol - czasem były przejściowe problemy z kupami (rozwolnienie), ale jednak najlepiej mi się na tym chowały. warto przyuczyć ssania ze smoczka, to znacznie przyśpiesza. początkowo mogą nie umieć i żuć smoczek - nie zrażać się tylko dalej przystawiać.
smoczek prostopadle do ryja, inaczej będą go żuć. na początku można BARDZO LEKKO go ścisnąć, by odrobinka mleka wypłynęła (OSTROŻNIE by nie zadławić!).
jak zaskoczą to zasysają nawet pół takiej butelki z mixolu naraz, w ciągu dosłownie pół minuty. i machają przy tym uszami, nie ma wątpliwości że ssą
jak coś poradzić - dzwoń.
Zlapany kocurek zostal odwieziony do lecznicy i wlasnie powinien go odbierac moj TZ - juz lzejszego 
przy okazji mial dostac srodek przeciwgrzybiczny, bo jego uszka nie wygladaly najlepiej... 
Kolejna kicia - teoretycznie sasiadow - wlazi do klatki, zjada co tam jest i wdycha walerianke 
