[WAW]Koty spod PKiN - potrzebna pomoc doświadczonych łapaczy

to sie odezwe w ciagu dnia, ale nastaw sie na zabranie klamotow z lecznicy jutro po poludniu.

a ja na wszelki wypadek wyjde z domu w wersji w miare roboczej

Już jestem nastawiona (ustawiona?) :mrgreen:

I chyba też się ciut cieplej ubiorę :roll:

We wtorek?
Ja mam przedadopcyjną, więc bawcie się dobrze :mrgreen:

A jutro?

No jutro to nic nie robię, co może robić 22latka wieczorem, jak nie łapać koty... :mrgreen:

Klatkę-łapkę to muszę ja odebrać. :mrgreen:

Bardzo proszę jej nie oddawać Jopop. :mrgreen:

(to nie jokotowa, tylko wypożyczona)

GRATULACJE!!!

Bure gnoje znowu zwiały w nocyyyyy :evil:

. Najpierw je łapałam a potem nie mogłam zasnąć ze stresu, że znowu wyjdą - a jakże próbowały :twisted:

. Skończyły mi się pomysły, którędy wylazły, więc klatka wygląda teraz jak wózek handlarki cierpiący na migrenę. Ale działa, do rana nie wylazły, ale próbowały ...
To rozumiem, że wieczorem mam dostawę tego czarnego czegoś?

Szalony Kot pisze:No jutro to nic nie robię, co może robić 22latka wieczorem, jak nie łapać koty...

No to git, jak nie padnę to będę dzwonić :mrgreen:

Agneska pisze:Klatkę-łapkę to muszę ja odebrać. Bardzo proszę jej nie oddawać Jopop.
(to nie jokotowa, tylko wypożyczona)

Aaaa! Takie buty! Dobrze, że czujna jesteś - to nie oddam :lol:

Na kiedy potrzebna?

Agneska pisze:GRATULACJE!!!

Dzięki

alix76 pisze:Bure gnoje znowu zwiały w nocyyyyy . Najpierw je łapałam a potem nie mogłam zasnąć ze stresu, że znowu wyjdą - a jakże próbowały . Skończyły mi się pomysły, którędy wylazły, więc klatka wygląda teraz jak wózek handlarki cierpiący na migrenę. Ale działa, do rana nie wylazły, ale próbowały ...
To rozumiem, że wieczorem mam dostawę tego czarnego czegoś?

Skoro nalegasz :twisted:

Małe czarne jest chłopak, 1,5 kg i tendencje do wiania ma porównywalne do rodzeństwa :mrgreen:

I już gryzie :ryk:

Zaszczepiony i czeka w lecznicy, odbiorę go po pracy razem z resztą klamotów :roll:

to jakbyśmy się w nocy spotykały to pamiętaj o klatce :twisted:

ja jeszcze negocjuję czy jej jednak sobie nie pożyczę :twisted:

okaże się

Nie ma sprawy, tylko dajcie znać, co ustalicie :mrgreen:

dobra, Jopop po kursach negocjacji jest, to jej się udało. :lol:

Alix, nabierasz coraz większej wprawy w konkurencji "łapanki domowe". Też gratulacje.

Czyli co? Klatkę mam oddać Jopop? Cobym pełną jasność miała :mrgreen:

To bure, co było pierwsze u Alix, to kotka. Widziałam w lecznicy jak się wpiło Mackowi w rękę :twisted:

Czarny kocurek też ma zdrowe ząbki :twisted:

Wgryzienie w rękawicę uspokoiło go na tyle, że na moment zamarł i dał się zaszczepić :lol:

OKI pisze:Czyli co? Klatkę mam oddać Jopop? Cobym pełną jasność miała

tak, potem wyszarpię jej osobiście

[WAW]Koty spod PKiN - potrzebna pomoc doświadczonych łapaczy

Kto przegląda forum