ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. KotkiWysterylizowane

Byle nie w ciąży, ale może tak też być.

golla pisze: dobrze, że po drzewach nie skaczą.

Ale Dziewczyny chyba gdzieś pisały, że właśnie skaczą! :lol:

Skaczą po drzewach, no to zgadłam MAŁPY. :ryk:

justyna p pisze:
golla pisze: dobrze, że po drzewach nie skaczą.

Ale Dziewczyny chyba gdzieś pisały, że właśnie skaczą!

No właśnie, jak nie skaczą? golla, one skaczą pod drzewach, nie po koronach, ale po pniach.

PearlRain pisze:cwana z niej bestia, coś mi się zdaje, że długo będzie się ją łapać

Też tak myślę.
Kiedy nas opuszczasz? Jutro?

Kto nas opuszcza PearlRain, wyjeżdżasz? Myślałam, że jakoś pod koniec miesiąca

, smutno

ale wejdź czasem na forum, prosimy.

agatka84 pisze:
PearlRain pisze:cwana z niej bestia, coś mi się zdaje, że długo będzie się ją łapać

Też tak myślę.
Kiedy nas opuszczasz? Jutro?

tak jutro wieczorem fly by B`ham :mrgreen:

ale szybko tym razem wracam :ok:

dziewczyny a wogóle 40 deko schabu to mało, może na kilo kota by się połaszczyła? :wink:

Weźcie od razu trzy kilo

. Trzech kilo tak łatwo z klatki nie wytaszczy, a przynajmniej uciekać będzie wolniej

izza pisze:Weźcie od razu trzy kilo . Trzech kilo tak łatwo z klatki nie wytaszczy, a przynajmniej uciekać będzie wolniej

izza

lub całego indyka tego nie wytaszczy na bank :ryk:

dziś o towarzyszenie mi na wysypisku śmieci poprosiłam gollę
niedawno wróciłyśmy, posiedziałyśmy 2 godz. w samochodzie

już dawno żaden kot mnie tak nie wnerwiał :!:

cały czas siedziała obok klatki LUB W KLATCE i wdychała zapach całej piersi z kurczaka, 1/2 kg wątróbki drobiowej i sporej garści mielonej łopatki
czarny kocur bardzo chciał się zapakować do klatki, ale przepłoszyłam go, bo nie chciałam, żeby to było przy kotce
jestem pewna, że wystarczyłby dzień głodówki, żeby ją złapać; tymczasem brzuszek rośnie, wygląda jakby połknęła spodek kosmiczny

dziękuję Gosi za towarzyszenie w dzisiejszej krioterapii

Cwaniara

Ale jak ona omija zapadkę w klatce??

Najgorzej, że nawet nie wiadomo kogo prosić o niedokarmianie przez ten jeden dzień..
Kartka przyklejona do wywietrznika też pewnie niewiele da, bo ludzie i tak są mądrzejsi

Cholera, cwana bestia. A już się łudziłam, że udało się Wam ją złapać.
To co nam pozostaje, podbierak?

justyna p pisze: Najgorzej, że nawet nie wiadomo kogo prosić o niedokarmianie przez ten jeden dzień..

i to jest właśnie problem w tym miejscu

na podbierak jednak jest zbyt ostrożna
a zapadki nie omija, dochodzi do niej, ale nie chce na nią nadepnąć, nie ma aż takiej motywacji

hm, więcej waleriany, jest sens?

raczej nie, ona tarza się i tak dopiero jak zabierzemy klatkę

ToruńKotyCmentarne. MaciekPiotrekWDomu. KotkiWysterylizowane

Kto przegląda forum