Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 06, 2011 19:18 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

Wiem, ze pieniądze na schronisko w Szczytnie zbiera TOZ, oto ogłoszenie ze strony schroniska:
Konto Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddział w Szczytnie
48 8838 0005 2001 0100 1330 0001
zebrane pieniądze zostaną przekazane dla
Schroniska dla Zwierząt "Cztery łapy"
w Szczytnie
O akcji darmowych albo tańszych sterylizacji nie słyszałam, tylko czasami właśnie TOZ albo ludzie z TOZ pomagali w pojednynczych sprawach.
I jeszcze wyjaśniam, jak pisały horacy 7 i ACHA13, to nie jest tak, że tam zwierzęta przymierają głosem czy coś. Mają jedzenie, między innymi dzięki różnym ludziom i firmom sponsorom. Mają także posprzątane i mają budki.
I na to idą wszystkie pieniądze, jakie są, więc nie ma na szczepienia poza wścieklizną i nie ma na sterylizacje. Kiedyś koty jeździły na sterylizacje do Olsztyna na wydział weterynarii ART, robili je studenci
No i schronisko jest już za małe, dlatego koty nie mają porządnej kwarantanny, tylko budki. Tam się już nic nie zmieści, bo wszędzie dookoła są wybiegi i kojce dla psów, a dalej juz doszło miasto.
Schronisko musi się wyprowadzić za miasto. Są właśnie wielkie dyskusje, bo chcą dać miastu teren pod schronisko gdzieś w lesie, gdzie żaden wolontariusz nie dojedzie, ani nikt, kto chciałby adoptować zwierzęta. Podobno ostatino zgodzili sie dać gdzieś blizej, ale jeszcze nie dali. To jakaś agencja nieruchomości rolnych ma dać, czy jakoś tak.
A w schronisku wlasnie bardzo dużo robią wolontariusze, tylko że oni pracuja z psami. Psy mają akcję adopcyjną na stronie schroniska, a koty nie, i kocich wolontariuszy też malo, bo nie wytrzymują umierania.
Myślę, ze jedzenie schronisku by sie przydało, bo moze wtedy znalazłyby sie pieniadze na sterylizacje

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Nie mar 06, 2011 19:49 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

Są jakieś propozycje transportu ?
Dalej grzeję miejsce :) dla koteczek oczywiście :wink:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie mar 06, 2011 20:13 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

Wat napisała słusznie ,że TOZ zbiera pieniążki na schronisko.Wolontariuszy pomagających psom tez garstka.Sylwia od lat pomaga psom wychodząc na spacery ,po godzinach wożąc do wetów i szukając domów na miejscu pomaga jej w tym jeden gimnazjalista i jest jeszcze Gazzy też gimnazjalista.Lecz każdy działa pojedynczo na swój własny sposób i możliwości czasowe.My z Acha 13 działamy razem tutaj na kotach i na dogo .Założyłyśmy wątki by ktoś nam pomógł bo same niewiele możemy zrobić.Nikt oprócz Asi nie bierze psów na dt i obecnie nikt oprócz mnie nie bierze kotów.Sterylizacja nawet gdyby była tańsza w Giżycku to nikt tam nie pojedzie bo koszt paliwa przewyższy koszt sterylizacji.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie mar 06, 2011 20:19 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

seja pisze:Są jakieś propozycje transportu ?
Dalej grzeję miejsce :) dla koteczek oczywiście :wink:

Seja niestety nie ma żadnej propozycji transportu ,może znalazłby się ktoś za zwrot kosztów paliwa lub ktoś kto zechciałby pojechać pociągiem.W takim małym miasteczku nie ma chętnych do pomocy ,jak pytam znajomych czy nie przewieźliby kota to patrzą na mnie jak na wariatkę.Nie wiem już co robić,ciężko stąd wyadoptować koty bo daleko do wielkich miast ,a wsi na około mnóstwo gdzie produkcja kotów jest ciągle.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie mar 06, 2011 22:11 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

Bazyliszkowa pisze:Czy ktoś związany bezpośrednio ze chroniskiem mógłby pilotować wydarzenie na FB?

To naprawdę ważne, bo ludzie pytają o koty, o konto do wpłat, o sytuację w schronisku, a przez pośredników nie bardzo da radę informować.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 06, 2011 22:19 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

Mogę tylko podać e-mail schroniska, ale nie znam nikogo kto tam pracuje: czterylapy.szczytno@wp.pl
W dodatku chyba wszystko jest trudne, bo dziewczyny rozkręciły akcję pomocy kotom bez ustalenia ze schroniskiem i pewnie nie wiadomo, co schronisko na to.

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Nie mar 06, 2011 22:24 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

A konto na schronisko to jest konto Toz Oddział w Szczytnie:
Konto Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddział w Szczytnie
48 8838 0005 2001 0100 1330 0001

Acha13 i horacy7 działają niezależnie od schroniska i TOZ, więc to nie to konto

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Nie mar 06, 2011 22:38 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

wat pisze:Mogę tylko podać e-mail schroniska, ale nie znam nikogo kto tam pracuje: czterylapy.szczytno@wp.pl
W dodatku chyba wszystko jest trudne, bo dziewczyny rozkręciły akcję pomocy kotom bez ustalenia ze schroniskiem i pewnie nie wiadomo, co schronisko na to.

Tak akcję rozkręciłyśmy same i obawiam się jak ludzie zaczną telefonować zadawać pytania to usłyszą ,że są tam dobre warunki i najwyżej my będziemy miały zakaz wstępu i zabierania kotów.Jak pisałam jesteśmy w dwie i nie jesteśmy w stanie wszystkiego ogarnąć.E-mail to jest pewnie do pań z Urzędu Miasta które tak naprawdę nic o zwierzętach nie wiedzą.Pozostaje konto TOZ lub moje ,ew .mogę te pieniążki przeznaczyć na sterylizację ,leczenie i zakup karmy,testy Felv i Fiv, ew. np.na transport do DT w dużych miastach, bo mamy DT w Gdańsku a nie mamy transportu.Nie chce jednak sama decydować ,żeby ktoś mi nie zarzucił ,że chce mieć jakiś zysk z tego.Niestety nie jesteśmy zarejestrowane na FB.W tamtym roku był też wątek kotów ze Szczytna tez ludzie narobili szumu ,później się wycofali ,a my miałyśmy przechlapane ,a właściwie nie my tylko koty zostały same.Niestety ja mogłam brać po dwa koty bo na utrzymanie większej ilości mnie nie stać.Mam swoje trzy koty ,jedną kotkę w pracy i dwa psy ,tak to wygląda, pracuję zawodowo i tylko tyle jestem w stanie zrobić.Moje konto jest w pierwszym poście ,konto TOZ napisała WAT.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon mar 07, 2011 7:53 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

Uważam,że lepiej aby pomoc finansowa na dt szła na konto Horacy,ona na wątku będzie się z wszystkiego rozliczać,wstawiać rachunki,faktury.
A jeżeli ktoś chce wspomóc TOZ w Szczytnie na sterylizacje kotek ze schroniska niech wpłaca pieniążki na konto TOZ-u,a my powiemy kierowniczce Towarzystwa,że taka akcja istnieje.

My w schronisku z nikim z pracowników nie współpracujemy.Wchodzimy,bierzemy koty,psy na spacer,na sesje fotograficzne,ogłaszamy,zawozimy do nowych domów za samodzielnie uzbierane pieniądze.
TOZ w Szczytnie zgodził się pokryć koszt kilku sterylek kotek zabranych ze schroniska i leczenie kilku z nich na dt u Horacy i to tyle.
Toz nie pomaga finansowo na jedzenie,transport do nowych domów,żwirek itp.

Ostatnio same zebrałysmy pieniądze na transport Oneczki Saby do nowego domu w Bielsku-Białej,tutaj wątek;
http://www.dogomania.pl/threads/199502-Młoda-szczenna-Onka-przerzucona-przez-płot-połamana-łapa-zerwane-ścięgno-Achillesa-(

A także na utrzymanie psa z depresją w hotelu w Serocku:
http://www.dogomania.pl/threads/202032-Młody-pies-w-typie-doga-przyprowadzony-do-uśpienia!!!

Można zobaczyć jak działamy,mój nick na dogo to Marchewa.

Na FB ja juz nie mam zupełnie czasu,godzinami ogłaszam psy,zakładam wątki.

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Pon mar 07, 2011 9:14 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

sluchajcie
ja moge udzielac info na FB co do kotow, datkow etc, ale wlasnie musze wiedziec co moge mowic i ew, jakie namiary podawac, żeby osoby wiedziały komu pomagają/gdzie wysyłać datki.
Można rzeczywiście zrobić tak, że na sterylki podawać konto TOZ?
ale trzeba to wszystko jasno ustalić.

sebow

 
Posty: 3430
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 07, 2011 9:26 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

sebow pisze:sluchajcie
ja moge udzielac info na FB co do kotow, datkow etc, ale wlasnie musze wiedziec co moge mowic i ew, jakie namiary podawac, żeby osoby wiedziały komu pomagają/gdzie wysyłać datki.
Można rzeczywiście zrobić tak, że na sterylki podawać konto TOZ?
ale trzeba to wszystko jasno ustalić.


Najpierw Justyna niech Cię mianuje adminem wydarzenia to będzie ci łatwiej :)
Dziękuję za przyjęcie zaproszenia :mrgreen:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon mar 07, 2011 9:43 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

aaa no tak:)
już teraz wiem, jak Koci Anioł ma na imię;D
no więc jeśli trzeba pomóc w prowadzeniu tej strony to jestem za, ale mogę też tam tylko się "udzielać" i nagłaśniać koteczki;-)

sebow

 
Posty: 3430
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon mar 07, 2011 11:06 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

Dziewczyny lecz ja podejmuje się sterylizacji kotów które będą u mnie na DT, nie w schronisku bo tam nie ma warunków by był kot po sterylce.I co dalej z koteczką która jest w lecznicy nie ma jej gdzie zabrać czy będę musiała odwieść ją do schroniska?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon mar 07, 2011 11:34 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

ACHA13 pisze:[url][URL=http://img18.imageshack.us/i/dsc02473zmniejszaczpl20.jpg/]Obrazek[/url]


Zauroczyła mnie ta kotka. Mam już 2 tymczaski, ale zdecydowałam się dać dt także jej. Podobno jest zdrowa (sprawdzimy to), podkarmię, wysterylizuję ją też na własny koszt. A za miesiąc znajdę jej dom :)
Podobno jest łagodna i oswojona, młoda, więc szybko dom znajdzie :)
Pozdrawiam,
Justinek

Obrazek

Justinek Warszawa

 
Posty: 184
Od: Wto sty 04, 2011 22:40
Lokalizacja: Warszawa (przedmiejska ;)

Post » Pon mar 07, 2011 11:41 Re: Szczytno - bezradność - chorują i umierają.. potrzebna pomoc

Ta kotka bombowo wyglada, bialy brzuchol a takie rekawki czarneczarne :D
Nooo dziewczyny ! To tylko pakowac i ruszac w droge :) Oby transport jakis sie znalazl !

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 608 gości