niebieska Karolcia szuka domu !!! księżniczka zostaje u Ani

O nie... Leje Lusie???? Qrcze :roll:

Przydałby się dom bez kociastych :roll:

Kuba tylko przyglądał się małej szelmie ,co ona wyczynia ....Tak się zmęczył że aż zasnął :ryk:

Coraz bardziej się do tej szelmy przyzwyczajam......

Takie małe szelmy potrafią zajść za skórę... i zostać

O Mój Kubulek :1luvu:

Najsłodsze buziaki dla ciebie Aniu i twoich dziewczynek z okazji Dnia Kobietek :1luvu:

Dziękuję Kamari w imieniu swoim i moich dziewczyn ......
Iwą jest bardzo zainteresowany pewny domek z Częstochowy, tylko tam jest kocurek, który do tej pory był sam i nie wiadomo jak zareaguje na Iwę..... :roll:

Anna Kubica pisze:Dziękuję Kamari w imieniu swoim i moich dziewczyn ......
Iwą jest bardzo zainteresowany pewny domek z Częstochowy, tylko tam jest kocurek, który do tej pory był sam i nie wiadomo jak zareaguje na Iwę.....

Świetna wiadomość :ok:

A nie można zorganizować czegoś w rodzaju pierszej randki - jeszcze nie zobowiązujacej, żeby zobaczyć reakcję kotów ? Nie wiem, czy robi się cos takiego :roll:

kamari pisze:
Anna Kubica pisze:Dziękuję Kamari w imieniu swoim i moich dziewczyn ......
Iwą jest bardzo zainteresowany pewny domek z Częstochowy, tylko tam jest kocurek, który do tej pory był sam i nie wiadomo jak zareaguje na Iwę.....

Świetna wiadomość A nie można zorganizować czegoś w rodzaju pierszej randki - jeszcze nie zobowiązujacej, żeby zobaczyć reakcję kotów ? Nie wiem, czy robi się cos takiego

Właśnie tak mamy zamiar zrobić

zobaczymy co z tego wyjdzie....a domek jest naprawdę fajny :ok:

Będziemy mocno trzymać kciuki, żeby koty się w sobie zakochały

kamari pisze:Będziemy mocno trzymać kciuki, żeby koty się w sobie zakochały

Trzymajcie

,kocurek do do którego Iwa pojedzie jest bardzo rozpieszczany i bardzo grzeczny ,tylko dotychczas nie miał kontaktu z innymi kotkami ,wiadomo natomiast że bardzo syczy i prycha na buty gdy jego Pani wraca z karmienia bezdomniaków ,więc czuje zapach innych kotków ..no ale może Iwa go zauroczy i jej się nie oprze :mrgreen:

Tylko że pierwsze wrażenie bardzo często jest mylne, bywa że koty początkowo na siebie syczą, potrzebują dzień, dwa, tydzień żeby się oswoić.
Tak czy siak trzymam kciuki :ok:

gosiaa pisze:Tylko że pierwsze wrażenie bardzo często jest mylne, bywa że koty początkowo na siebie syczą, potrzebują dzień, dwa, tydzień żeby się oswoić.
Tak czy siak trzymam kciuki

Gosiu ,Iwa pojedzie i zostanie w nowym domku ,nie zawiozę jej na godzinę czy dwie,wiadomo że to nie ma sensu .Natomiast ustaliłyśmy że w każdej chwili po Iwę przyjadę ,gdyby się coś działo niedobrego ,a mamy bardziej na myśli kocurka do którego Iwa jedzie ... no ale mam nadzieję że spodoba mu się ta mała szelma