witamy wszystkich - wczoraj wieczorem dojechał Oskar
po wyjściu z transporterka wlazł pod łózko i spotkał Alę

przywitali się noskami i spędzili cały wieczór pod jednym łóżkiem
późnym wieczorem wyszedł troszke pozwiedzać, wzięłam go na ręce i pokazałam gdzie można robic to i owo w związku z przemiana materii
niestety z jedzonka na razie nici

, mało tego postawiłam miseczki i musiałam wyjść z pokoju to 3 łapkowy kotecek zjadł swoje i wyżarł surowego kurczaka z Oskarowej michy

Ala nabiera złych manier od Oli
Ola weszła do pokoju obwąchała, nasyczała, nawarczała i se poszła

czyli wszystko po staremu
Póki co żaden robal sie ujawnił
Z innych info na dziś Michał doleciał, ale zapodział się bagaż całej ekipy
