Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Alix, a ja całkiem niedawno tu pisałam, że nie nadaję się do małych kotków. :lol:

Zaczynasz mnie rozumieć troszkę, prawda?

No nieźle

Szacun za skuteczne wyłapanie gnojstwa!

My też mamy uciekinierkę na pokładzie, ale ponieważ teren trudniejszy (sporo zakamarków) i uciekinierka dziksza, 2 dobę łapiemy ją na klatkę-łapkę :roll:

Co ciekawe, uciekinierka pod naszą nieobecność urządza sobie spacery po swojej nowej posiadłości, w tym kulturalnie wchodzi do klatki wystawowej, którą zostawiliśmy otwartą, żeby skorzystać z kuwety :shock:

Manie w zupie ludziów i robienie im koło pióra- ucieczki, wycieczki i pokazy chodzenia tam gdzie nie wolno to taki sport narodowy koteckuf chyba...

Aż miło poczytać . Shrekuś siedzi obok i czyta i rży jak młody osioł.

:ryk:

Alix, siódemka to szczęśliwa liczba :mrgreen:

tia: siedem nieszczęść, siedem smutków, siódmego w piętek, siedem plag egipskich, siedmiu jeźdzców Apokalipsy, gdzie sie podziała siódma kompania , do siedmiu razy sztuka, siedem dróg prowadzi do Rzymu, no i najwiieksze szczeście: siedem kotów Alix....

A znacie bajkę o smokach ?? :twisted:

Bo ja znam jeszcze inne szczęśliwe liczby, np. 9 :roll:

Aleba, Wasza uciekinierka bije moje na głowę

- szaaacun! A jaka schludna bestia :lol:

9? a gdzie będziesz spała?

Ja - na łóżku. One - w klatce :mrgreen:

. Ale może to nie będzie konieczne :wink:

Nauczyłaś się już sprawdząć pcie?

Alix, chodzi mi tylko o kocie pcie.

Nawet nie próbuję - lubię moje palce :lol:

. Niech się vet martwi, przy kastracji na pewno zorientuje :twisted:

gratulacje

Nasza uciekinierka znowu zamknięta w klatce

Znudziła jej się chyba wolność, bo sama grzecznie weszła i schroniła się do wstawionego tam pudełka. I o dziwo nie zwiała, kiedy wchodziłam, więc mnie już tylko pozostało zamknąć za nią drzwiczki

Aleba pisze:Nasza uciekinierka znowu zamknięta w klatce
Znudziła jej się chyba wolność, bo sama grzecznie weszła i schroniła się do wstawionego tam pudełka. I o dziwo nie zwiała, kiedy wchodziłam, więc mnie już tylko pozostało zamknąć za nią drzwiczki

Brawoooo!

jopop pisze:gratulacje

dziekuję

Droga Alebo. Z takim psychologicznym podejściem i cierpliwością powinnaś zawodowo łapać dzikie zwierzątka. niczym Tomek Wilmowski. Hop, siup i zaraz nawet dzikie okapi z placu Łylsona sie złapie. i paskuda z Zalewu Zegrzyńskiego.

:ok:

Siostro Alix - szacun wielki :1luvu:

Mam w piwnicy do odłowienia kotkę, na którą jest chętna sąsiadka i bladego pojęcia jak się za to zabrać

Kotka jest dorosła. Miała miot w zeszłym roku. Podchodzi do sąsiadki, która ja karmi i jak pisałam mieszka w piwnicy ale mam obawy co będzie po złapaniu

Pani, która ja chce nigdy nie miała kota

Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Kto przegląda forum