Kot nie je 3 dni:/

[Irlandzka Myszka]

Jeszcze dopiszę, że jeżeli kicia jest zakłaczona to na szybko powinnaś kupić w aptece i jej podać parafinę.
Ale najlepiej leć szybciutko do dobrego weta.

[valborga]

Dziękuje za porady. Karmię go strzykawką i wkładam do pyszczka malutkie kawałeczki gotowanej ryby bez ości i kurczaka ( troszeczke zje) .

[Irlandzka Myszka]

W przyszłości proszę nie karm kici tym g...nem z marketu. Ja niestety nie wiedziałam, że to zabójstwo dla kociastych i niestety skróciłam życie mojego ukochanego Kicusia. Jest mnóstwo dobrych karm, które wcale nie są dużo droższe od tego badziewia a dużo lepiej służą kotom.

Trzymam kciuki i daj znać co z kicią

[valborga]

Kupię parafinę. Mogę ją podać kici , jeśli jest w takim stanie?

[Anka]

.uważam, że w pierwszym rzędzie musisz trafić do weta, który zrobi kotu podstawowe badania, przynajmniej krwi na początek, bo tylko tak można postawić sensowną diagnozę. Bo inaczej to tylko zgadywanie.

[ewar]

Kot nie je z jakiegoś powodu.Samo karmienie na siłę nic nie da.WET!!!!!!!

[behemotkot]

No właśnie, musi być jakaś przyczyna tego, że przestał nagle jeść.
To że dawałaś mu wcześniej nieodpowiednie karmy to źle, ale nie tłumaczy dlaczego przestał jeść...
Mój kot miał kiedyś zapalenie gardła i dlatego nie jadł.
Karmiłam go RC Convalescence, do kupienia u weta i rozrabiania z wodą. Pewnie masz coś podobnego. Przy tym jest podana dzienna dawka i nie ma niebezpieczeństwa, że coś mu się stanie z wątrobą.

Czy wet sprawdzał gardełko, obmacywał dokładnie jelita, jamę brzuszną? Może to jakiś stan zapalny przewodu pokarmowego, jeśli ma biegunkę to może warto zrobić badania kału? Miałam też kota z zapaleniem jelit (wet wyczuł powiększone), dostał antybiotyk i od razu była widoczna poprawa. Twój kot nie dostał antybiotyku?

[valborga]

Dostał,mam dać mu jutro rano. Karmię go strzykawką. Wet macał brzuch itd,nie oglądał gardła. Zrobię mu badanie krwi, jeśli mu nie przejdzie, ale to wydatek z rzędu sześćdziesięciu złotych Na szczęście mój wet, jest w stanie rozłożyć leczenie na raty.

[felin]

Zrobię mu badanie krwi, jeśli mu nie przejdzie, ale to wydatek z rzędu sześćdziesięciu złotych Na szczęście mój wet, jest w stanie rozłożyć leczenie na raty.

Sorry, ale jak czytam coś takiego, to wlosy mi się jeżą. 60 zl! Co to jest? Jeśli ktoś biorąc zwierzę do domu nie ma na tyle wyobraźni, żeby chociaż wziąć pod uwagę taką możliwość, że może ono zachorować, a leczenie kosztuje, to znaczy, że nie powinien mieć zwierząt w ogóle. Rozumiem, że nagly wydatek rzędu 2 tys. może przerosnąć możliwości wielu osób (choć, gdyby chodzilo o dziecko, to kasa na bank by się znalazla), ale 60 zl?! I do tego czekanie z wizytą u weta, aż kot nie je od paru dni, a potem czekanie, że może jednak zacznie, bo badania kosztują aż 60 zl! Po prostu paranoja! A co by bylo, gdyby kot musial np. dostawać 2 x dziennie zastrzyki, których jedna ampulka kosztuje 40 zl? Pewnie zostalby uśpiony, bo to dużo taniej

[valborga]

Od razu poszlam z nim do weta. Twoje słowa sa niesprawiedliwe. Byłam z nią u weta od razu i zapożyczyłam się od chłopaka. Nie, nie uśpilabym Luny.Kiedy będę musiała to zrobię badania krwi. Lunę znalazłam jako kilkutygodniowe kocię, nie myślałam o finansach, tylko o tym żeby jej pomóc.

[valborga]

Przed chwilą Luna zjadła trochę piersi z kurczaka!!! sama! Troszkę, ale zawsze coś. Powąchała i zaczeła powoli jeść.
Ps- nie czekałam aż zacznie sama jeść. Następnego dnia ( odkąd nic nie chciała jeść) - wet dopiero po 2 wizycie zasugerował badanie krwi.

[valborga]

Do Felin- jeśli chcesz wiedzieć, na leczenie mojej poprzedniej kotki , wydałam kilkaset złotych. Zapozyczałam się, rozłożyłam leczenie na raty. Tekli nie udało się uratować , jednak nie żałuję walki podjętej o jej życie. Zabolały mnie Twoje słowa o uśpieniu Luny....

[Irlandzka Myszka]

Przed chwilą Luna zjadła trochę piersi z kurczaka!!! sama! Troszkę, ale zawsze coś. Powąchała i zaczeła powoli jeść.

Mam nadzieję, że dajesz kici sparzoną albo gotowaną pierś? Surowe mięso z kurczaka bardzo często jest zarażone salmonellą.

[valborga]

Hej. Sparzoną lub gotowaną Czasem surową( uwielbia ją). Kot zaczyna jeść Mało,ale zawsze. Czym teraz ją karmić, żeby jej nie zaszkodzić??? Mięso i sucha karma ( Royal np.) ??? Jeszcze w pon,pójdę z nią do weta dla pewności. Whiskas i kitekat odrzucić całkowicie?

[ewar]

Valborga, nie przejmuj się niektórymi postami.60 zł to dla niektórych sporo, ja to rozumiem.Dobrze jednak,żebyś zrobiła badania i skoro wet rozłoży Ci na raty.Droga, dobra karma się opłaca.Kot je mało, a jest zdrowy.Mięso też taniej wychodzi niż badziewne puszki.5 dkg mięsa wystarczy dla kota na posiłek, wcale nie musi być pierwszego gatunku.Kupuję wołowinę gulaszową II gatunku, jest tania, a koty ją lubią.
Cieszę się, że z kotką lepiej.