Noc byla ciężka

Karmel łazil, skakał i głośno płakał do 5 nad ranem

Trufla cały czas warczala i była tak przestraszona, że bała się iść nawet do kuwety. W rezultacie cała noc spędziła pod wanna

Aż się boję, co będzie dziś w nocy, a jutro poniedziałek i trzeba wstać do pracy o 5.30
