Czarny Kocie...(*)....Ruda Łapa i...Kochane rude w domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Zablokowany

Post » Nie lut 13, 2011 12:45 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony,opuszczony... str.9

Będą foty! Będą foty! Bedą foty!!!!!

Komp zaskoczył i zgrałam wszystkie zdjęcia jakie miałam w tym aparacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wstawię później - muszę nadrabiać zaległości - ale bardzo, bardzo się cieszę!!!!
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24
Góra

Post » Nie lut 13, 2011 17:32 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony,opuszczony... str.9

To ja czekam z niecierpliwością :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa
Góra

Post » Nie lut 13, 2011 20:26 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony,opuszczony... str.9

Najpierw je pogrupuję - zgrałam wszystkie czyli 812 sztuk - jest co robić :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24
Góra

Post » Nie lut 13, 2011 21:26 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony,opuszczony... str.9

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pon lut 14, 2011 10:09 przez graszka-gn, łącznie edytowano 4 razy
Powód: Rozdzieliłam fotki spacją, bo "zlepione" rozciągnęły forum (IE)
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24
Góra

Post » Nie lut 13, 2011 21:32 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony.. fotki str.10

To jest Karmel? Cuuudny :1luvu:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa
Góra

Post » Nie lut 13, 2011 21:44 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony.. fotki str.10

Szalony Kot pisze:To jest Karmel? Cuuudny :1luvu:



Tak, to własnie jest wyrzucony po śmierci pani Karmel.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24
Góra

Post » Nie lut 13, 2011 22:12 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony.. fotki str.10

Karmelek jest baardzo słodki :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa
Góra

Post » Wto lut 15, 2011 1:14 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony.. fotki str.10

cudny Karmelek :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy
Góra

Post » Wto lut 15, 2011 2:45 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony.. fotki str.10

Dokładnie miesiąc temu, przed godziną 3, w piwnicy znalazłam umierającego Czarnego Felka... mimo próby ratowania kocurek odszedł o godz. 5.10

Felku (*)(*)(*).... pamietam kochany osiedlowy amancie...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24
Góra

Post » Wto lut 15, 2011 13:37 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony.. fotki str.10

Marzenia11 pisze:Dokładnie miesiąc temu, przed godziną 3, w piwnicy znalazłam umierającego Czarnego Felka... mimo próby ratowania kocurek odszedł o godz. 5.10

Felku (*)(*)(*).... pamietam kochany osiedlowy amancie...


jak ten czas leci...
człowiek nie ma czasu się obejrzeć..

Felku[']
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy
Góra

Post » Sob mar 05, 2011 11:36 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony.. fotki str.10

Wąteczek zagubiony odszukałam i wyciągnę na pierwszą, a potem coś napiszę :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24
Góra

Post » Pon mar 14, 2011 18:40 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-wyrzucony.. fotki str.10

Kotuchy czują wiosnę... :D a ja się bardzo cieszę, że do sterylki zostały tylko dwie koteczki i szansa na wysyp maluchów tegoroczny jest już naprawdę niewielka. :ok: :ok: :ok: :ok:

Teraz akcja Karmel - dzwonił pan, już dwa razy , zainteresowany adopcją - wszystko wie, że Karmel jest wyrzucony i zimę przesiedział z wolnożyjącymi itp. ale pan zdecydowanie czeka na Karmelka. Dzisiaj wróciłam do Warszawy więc od jutra wszystko muszę zorganizować. Prawdopodobnie będę działać sama, więc tym bardziej wszelkie duchowe wsparcie jest mi i Karmelkowi baaardzo potrzebne. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24
Góra

Post » Pon mar 14, 2011 19:22 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-szansa na dom..trzeba złapać.

Trzymam ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
On do Ciebie podchodzi? Jak nie, to może przydałaby Ci się klatka-łapka. Z Chatte pożyczałyśmy klatkę od Agneski.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów
Góra

Post » Pon mar 14, 2011 19:27 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-szansa na dom..trzeba złapać.

Je przy moich nogach, ale na wszelkie próby czego innego niż głaskanie od razu ucieka... Ostatnio jest bardziej płochliwy - może dlatego, ze z wiosną blokowe go okropnie przepedzają, wszystkie bez wyjątku...
Mam własne, indywidualne ograniczenia, jesli chodzi o klatkę - łapkę... nie mogę znieść kota przerażonego i z przerażenia walącego sobą o ścianki klatki. Trudno. Dlatego nie chcę uczestniczyć w łapankach, choć często mimo tego i tak jestem..
Będę probowała mu dac jeść w transporterku, po prostu - w taki sposób złapałam 3 czarne ( moje), Frygę, a Pięknisia po prostu za mną poszła do domu.
Będę próbowała, tylko nie dziś - jutro muszę być o 7 rano w Prażmowie, aż do popołudnia..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24
Góra

Post » Pon mar 14, 2011 22:50 Re: Moje koty wolnożyjące...Karmel-szansa na dom..trzeba złapać.

Cieszę się, że ogłoszenia coś dały :)
Klatka łapka nie jest taka zła, tylko trzeba ją od razu przykryć, wtedy koty się nie szamoczą. Bo inaczej to to rzeczywiście okropne przeżycie :/

Przepraszam, że tak oschle dziś odpisałam, ale miałam kijowy dzień totalnie :/
Nie wiem, mogę Ci jakoś pomóc..?
Tylko pamiętaj o kastracji ;D

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa
Góra
[poprzednia][następna]
Zablokowany

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, quantumix i 131 gości

Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group