Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Rośnie i pięknieje dameska

Wiecie, że Xelmo lubi chleb?
M.ój zostawił na sekundkę chleb w woreczku. Xelmo wyrwał dziurę o TAAAAAAAAAAKĄ w worku i zaczał wyżerać chlebuś nasz. No kurde. Co to się z kotem dzieje, ze przedkłada chleb nad miecho.
Początkowo strasznie się cieszyłąm, że będę miała wolnego tyle.
Ale teraz się nie cieszę już.
Zero ruchu, zero motywacji. Czas mi przez palce przelatuje...
A im więcej zajeć miałam, tym lepiej umiałam się zorganizowac. a teraz nic...

Sliver to normalne. Im bardziej masz zaplanowany czas, tym efektywniej go wykorzystujesz. Ja podziwiam jedną z naszych pacjentek. Starsza pani a pełna energii, ciągle zajęta. Na terapie przychodzi prosto z gimnastyki. Ostatnio opowiadała o pobycie w kriokomorze. Taką starszą panią chciałabym być.

sliver_87 pisze:Wiecie, że Xelmo lubi chleb?
M.ój zostawił na sekundkę chleb w woreczku. Xelmo wyrwał dziurę o TAAAAAAAAAAKĄ w worku i zaczał wyżerać chlebuś nasz. No kurde. Co to się z kotem dzieje, ze przedkłada chleb nad miecho.
Początkowo strasznie się cieszyłąm, że będę miała wolnego tyle.
Ale teraz się nie cieszę już.
Zero ruchu, zero motywacji. Czas mi przez palce przelatuje...
A im więcej zajeć miałam, tym lepiej umiałam się zorganizowac. a teraz nic...

Też tak mam. Chociaż czasem tęskno mi za brakiem obowiązków.
Mi ostatnio Konan faworki kradł i jadł :twisted:

no i skórę z łososia z łuskami zeżarł :roll:

sunshine pisze:Sliver to normalne. Im bardziej masz zaplanowany czas, tym efektywniej go wykorzystujesz. Ja podziwiam jedną z naszych pacjentek. Starsza pani a pełna energii, ciągle zajęta. Na terapie przychodzi prosto z gimnastyki. Ostatnio opowiadała o pobycie w kriokomorze. Taką starszą panią chciałabym być.

ja juz teraz chciałabym taka być

a ja na starość chciałabym mieć domek, kawałek łąki i krowę

siedziałabym sobie na ławeczce i patrzyła trochę w niebo, trochę na krowę a trochę bym pospała :mrgreen:

sielanka

Cześć Słoneczka!

Mój Pucuś uwielbia chleb i ciasto.

Patmol, ja to samo :-)

Tylko myślałam o kozie :1luvu:

Bo lubie kozie mleko no i koza wszystko zje :ok:

Zdrajczynie!!
krowy, kozy......
a gdzie miejsce dla kiciuszków sierściuszków kochanych??!!

sliver_87 pisze:Zdrajczynie!!
krowy, kozy......
a gdzie miejsce dla kiciuszków sierściuszków kochanych??!!

A, nie - to się rozumie samo przez się :mrgreen:

ale krowa mniej się rusza

a ja bym była taka starsza pani, co tez wykonuje jakąś pracę - pilnuje krowy :mrgreen:

sliver_87 pisze:Zdrajczynie!!
krowy, kozy......
a gdzie miejsce dla kiciuszków sierściuszków kochanych??!!

kotami to by się wnuki zajmowały :mrgreen:

Krowa się mniej rusza? No, może :mrgreen:

leży i żuje

aty sobie na ławeczce podsypiasz

co godzinkę, dwie się budzisz i sprawdzasz czy krowa jest na swoim miejscu

odpowiedzialne zajęcie :ok:

Patmol pisze:leży i żuje aty sobie na ławeczce podsypiasz
co godzinkę, dwie się budzisz i sprawdzasz czy krowa jest na swoim miejscu odpowiedzialne zajęcie

Bardzo odpowiedzialne, trzeba sprawdzać, żeby w szkodę nie polazła :wink:

Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Kto przegląda forum