Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 15.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 03, 2011 14:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

seidhee pisze:Robiłam ogłoszenia dla tymczasa Mirki i chętnie to zrobię ponownie. Sądzę, że taka pomoc bardzo by się przydała i jestem w stanie jej udzielić.
A np. Okta jest przepiękna i na pewno ktoś sensowny by się dla niej znalazł.

:ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw mar 03, 2011 15:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

seidhee pisze:Ponawiam moją propozycję co do ogłoszeń. Chętnie poogłaszam Oktę :1luvu:

Sorry, pogubiłam się. Czy nie jest to ta sama kota, którą ogłosiła MariaD?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw mar 03, 2011 15:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

vega013 pisze:
seidhee pisze:Ponawiam moją propozycję co do ogłoszeń. Chętnie poogłaszam Oktę :1luvu:

Sorry, pogubiłam się. Czy nie jest to ta sama kota, którą ogłosiła MariaD?

Nie.
Ja nadal czekam na kilka słów o Mili by CatAngel mogła z tego zrobić treść ogłoszenia.
Z pustego i Salomon nie naleje.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39303
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw mar 03, 2011 15:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
vega013 pisze:
seidhee pisze:Ponawiam moją propozycję co do ogłoszeń. Chętnie poogłaszam Oktę :1luvu:

Sorry, pogubiłam się. Czy nie jest to ta sama kota, którą ogłosiła MariaD?

Nie.
Ja nadal czekam na kilka słów o Mili by CatAngel mogła z tego zrobić treść ogłoszenia.
Z pustego i Salomon nie naleje.

No cóż, chyba troszkę inaczej to było:
cytaty z 14.02.2011
MariaD pisze:Dobrze, za 20 zł zamówię ogłoszenia robione przez CatAngel. Potrzebuję zgody na wykorzystanie zdjęcia kotki i jej opisu na wątku na Kociarni. Podany będzie kontakt do Ciebie, mailowy i telefoniczny.

Wyrażasz na to zgodę?

mirka_t pisze:Możesz wziąć wszystkie informacje dotyczące tej kotki jak i zdjęcia.

Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw mar 03, 2011 16:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Sky_fifi całej "kociej kołderki" dzisiaj nie będzie, ale kilka kotów na niemiłosiernie zakłaczonej mojej pościeli mogę wstawić. :wink:

Obrazek Kola Obrazek Mała Obrazek Beti Obrazek Czesio

Obrazek Smużka i Daisy Obrazek Rudek


dziękuję :kotek:
Fajnie popatrzeć na te piękne, zadowolone kocie oczyska.
Jak odkłaczasz? U mnie najlepiej sprawdza się odkurzacz.

sky_fifi

 
Posty: 440
Od: Czw gru 09, 2010 10:19

Post » Czw mar 03, 2011 16:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Używam szczotki, którą kupiłam od Werka1. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=81700
Szkoda, że ich zapas już wyszedł. Sama rozdałam kilka i zostały mi tylko 2.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 03, 2011 16:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Napisałam do Werka1, może je jeszcze ma.
Odkurzacz jest kłopotliwy, zwłaszcza kiedy trzeba coś oczyścić na szybko, np. mężowską kurtkę, która się zakłaczyła w tajemniczy sposób, wisząc na wieszaku w przedpokoju :D

sky_fifi

 
Posty: 440
Od: Czw gru 09, 2010 10:19

Post » Czw mar 03, 2011 20:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Podobną szczotkę, chociaż bez rowka dostałam za punkty w zooplusie. Kosztuje 11.80

asfodel

 
Posty: 321
Od: Śro mar 18, 2009 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 03, 2011 20:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Ha, najważniejszy jest ten rowek. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 03, 2011 20:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Tak tylko spytam - wiadomo już co dolega Brzydzi?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 03, 2011 21:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

    Mam szczotkę z rowkiem- tyle, że nie czarną a żółtą- i kilka bez rowka w różnych kolorach

    Futra stałe mam tylko dwa, więc Mirko - mówisz i masz !
    :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5058
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Czw mar 03, 2011 21:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Egwusia tą z rowkiem do sejfu schowaj na czarną godzinę. Bez rowka są nieprzydatne.

Poza tym spaliło mi się gniazdko elektryczne. To do którego miałam podłączony komputer. Dawno temu znajomy elektryk zbyt krótkie przewody zrobił na takie cwane przedłużki no i teraz jedna się spaliła. Prawdopodobnie dostał się tam mocz. Teraz nie obejdzie się bez kucia ściany i wszystko przez koty.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 03, 2011 21:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw mar 03, 2011 21:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Ale zasikane zostało gniazdko, w które była wetknięta wtyczka. Pewnie ściekło po ścianie. Chyba będę musiała wszystkie gniazdka uszczelnić po bokach silikonem.

Czesio miał wczoraj sikający dzień. Nasikał w wywietrznik, na zasłonę i osikał ściany w pokojach.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 03, 2011 22:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-Bydgoszcz.

Silikon to podstawa :mrgreen: Ja bezbarwnym silikonem zasilikonowałam już wszelkie szczeliny w kuchni (połączenia blatów ze scianą, zlewu ze ścianą, zlewu z blatami...) aczkolwiek coś mi się zdaje że naprawdę efektywne okzało by się zasilikonowanie pewnych otworków u co niektórych osobników :ryk:
I chcialabym zaznaczyć że dwa moje sikacze (rezydenci Micuś i Ciunek sikali zawsze zanim zaczęłam tymczasować)

Gniazdka też zdarza im się zasikać... na razie jeszcze nie wywołało to żadnej awarii...
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 116 gości