Wątek cukrzycowy - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro mar 02, 2011 23:03 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Dziewczyny, proszę Was o pomoc dla Beateczki i Marka. U mnie akurat do końca tego tygodnia z czasem dosyć cienko.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro mar 02, 2011 23:19 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Beateczko, wpisz proszę wszystkie wyniki z pobranej ostanio krwi. Ciekawa jestem, co w ogóle zostało zrobione. Ja nie rozumiem, jak może tak być, że wyniki glukozy we krwi są prawidłowe (tak ostatnio pisałaś), a kotka chudnie i chudnie. Chyba że chudnięcie ma zupełnie inne podłoże.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro mar 02, 2011 23:29 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nadiiska, jak się czuje Geitti?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw mar 03, 2011 0:03 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinka07 pisze:... Chciałabym jednak zapytać, co to za preparat "Cocodiastik". Nigdzie tego cuda w Internecie nie znalazłam. Czy masz o nim jakieś informacje?

wiem, na pewno przekręciłem :) zapamiętałem fonetycznie i próbowałem odczytać z książeczki i wyszło takie coś :?
jutro pojadę to się dokładniej dopytam

Kocurek po porannych zastrzykach przespał cały dzień - ale powiedział bym że to był "dobry" sen (rozkładał się, przewracał, reagował na zaczepki :lol: ), niestety mało zjadł i mało pił ale jak się przebudził to się mył - dobry znak :D

Marek

klf

 
Posty: 11
Od: Pt lut 25, 2011 11:57
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 03, 2011 11:55 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinka07 pisze:Beateczko, wpisz proszę wszystkie wyniki z pobranej ostanio krwi. Ciekawa jestem, co w ogóle zostało zrobione. Ja nie rozumiem, jak może tak być, że wyniki glukozy we krwi są prawidłowe (tak ostatnio pisałaś), a kotka chudnie i chudnie. Chyba że chudnięcie ma zupełnie inne podłoże.

Dziękuję za zainteresowanie, ktoś kontaktował się ze mną na pw. Wyniki znam ale na papierze będę mieć w sobote bo dziś nie wziełam książeczki do weta. Wczoraj cukier był wysoki (na glukometrze 200 a w lab. 300) a lepszy taki niż niski. Glukometr został skalibrowany, do tego wziełam nowe paski a wieczorem było 198. Wczorajsza niedyspozycja rozpoczeła się prawdopodobnie w sobote przez podgryzanie kwiatka (wywaliłam go). Kotki nie widziałam żeby go gryzła ale skądś wyniki wątrobowe złe (podwyższone do 150 a w grudniu 28) musiały się wziąść. Dziś wszystko wraca powoli do normy. Koteczka dostała dziś drugą kroplówkę i ponownie aminokwasy, do tego zastrzyk. W sobote też jedziemy na zastrzyk i badanie moczu (sprawdzić czy białko nie ucieka). W niedziele cały dzień sprawdzamy cukier żeby sprawdzić czy dawke insuliny dostaje dobrą.
Koteczka na szczęście coraz więcej je i pije. Już się nie słania i na kolejne szczęście cukier nie spada ponizej normy. A kwiatek kupię jej taki, który będzie mogła sobie podgryzac bez szkody dla zdrowia, bo niestety trawy niet.

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 03, 2011 20:13 Re: Wątek cukrzycowy - IV

klf pisze:
Tinka07 pisze:... co to za preparat "Cocodiastik"....

...wiem, na pewno przekręciłem ...

Przekręciłem i to całkiem mocno :) ten lek to cocarboxylasum - dostał dwa takie zastrzyki wczoraj i dzisiaj - bardzo dużo śpi (około 20 godzin na dobę) ale za to w moczu ketony spadły prawie do zera (ilości śladowe), glukoza nadal na bardzo wysokim poziomie, powyżej 2000 mg/dl (testy paskowe bayera)
w następnym tygodniu ma ponownie dostać cocarboxylasum przez 3 lub 5 dni - zależy od samopoczucia - kocurek ma kwasicę i to ma mu pomóc.

W poniedziałek zrobię badanie laboratoryjne moczu - jak się orientuję Ph powinno być około 6 (ostatnio poniżej 5)
beateczka pisze:klf czy masz możliwość zbadać glukometrem poziomu cukru ?

niestety nie mam glukometru, zresztą kocurek jest bardzo "niespokojny" - do pobrania krwi dostał pełną narkozę :( . nie wyobrażam sobie np. podać mu kroplówkę - nie wiem jak jest z glukometrem ale myślę że też byłby problem

PS
Nie wiem przy którym wątku pisać - to chyba nie jest cukrzyca tylko faktycznie nerki, chociaż ta glukoza ...

klf

 
Posty: 11
Od: Pt lut 25, 2011 11:57
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 03, 2011 20:28 Re: Wątek cukrzycowy - IV

klf - a skąd Ty jesteś?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw mar 03, 2011 21:13 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Liwia pisze:klf - a skąd Ty jesteś?

już uzupełniam profil :) - Szczecin

klf

 
Posty: 11
Od: Pt lut 25, 2011 11:57
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw mar 03, 2011 21:26 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Niestety, moja rada zatem będzie bardzo sucha i beznadziejna, ale innej być nie może.
Musisz z tym kotem do lekarza się udać. Nie tego, który tutaj uprawia hochsztaplerkę na Twoim kocie, lecz do takiego który Wam pomoże.
Jeśli kot ma kwasicę to trzeba go ratować - insulina, kroplówki, jedzenie. Cocarboxylaza to mało.
Jeśli to tylko ketony w moczu (a mam wielką nadzieję, że na razie to tylko ketonowe straszenie) to trzeba zaczać działać zanim rozwinie się coś gorszego (odpukać). No i brać się do wyprowadzania kota z tej cukrzycy bo za młody i za ładny jest na chorowanie :)

EDIT. A moja rada dlatego jest beznadziejna, że musisz trafić do weta, ktorego ta sytuacja nie przerośnie.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt mar 04, 2011 13:08 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej,

Wysłałam wyniki Marka kota do mojej wetki i odpisała mi tak:

Hej!
Z wyników wynika ,ze kociak jest troche odwodniony, faktycznie mocznik podniesiony ale nie jakoś dramatycznie, nie widzę kota więc niewiele można powiedzieć o jego stanie ogólnym. Zależy tez czy ostatnio nie wymiotował, nie był najedzony do badania itp, to może podnieść wartość mocznika. Białko w moczu jest ale tez nie ma dramatu. Zrobiłabym usg kociakowi ze względu na epizody skąpomoczu i erytrocytach w moczu-wykluczyć problemy z pęcherzem, w osadzie tylko nabłonki płaskie-z dolnych dróg wyprowadzających - nie ma tragedii. Wg mnie wyniki całkiem ok ale nie widzę kota nie wiem ile ma lat, co je, czy wychodzi,jak często sika itp, więc co do jego stanu wypowiadać sie nie mogę. Glukoza w moczu-do wykluczenia stres.

Mam nadzieję że to coś pomoże

Pozdrawiamy :)

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Pon mar 07, 2011 8:27 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Cześć,
przepraszam za długie milczenie i nieobecność. Trochę mi zdrowie siadło i nie mogłam się zjawić na forum.
U naszego kota wczoraj była akcja pod hasłem hipoglikemia. Niestety z mojej winy. Wyjechaliśmy na weekend i zabraliśmy Garfa, biedaka naraziłam na stres i nie zaobserwowałam w porę, że jadł przez sobotę i niedzielę dużo mniej niż u nas w domu. Po podaniu insuliny w normalnej dawce w dwie godziny cukier poleciał do granic możliwość (40) i kot zrobił się ospały, skołowany i miał rozszerzone źrenice. Był przytomny więc dostał porcję miodu z wodą i po godzinie trzeb było powtórzyć akcję, bo po zbadaniu (pechowo ostatnim paskiem jaki był w domu) cukier spadł i wyniósł 37. Zwiększyliśmy ilość miodu i warowałam przy kocie do pierwszej. Dobrze, że dzisiaj mam urlop:) W nocy pojadł trochę mokrej karmy i przysnęliśmy. O 2:30 zaczął się już normalnie zachowywać, był też w kuwecie i poszłam spać. Dzisiaj nie dostał jeszcze insuliny, chcemy najpierw podjechać do weta i go przebadać.
Póki co śpi i liczy na dokładkę w misce:)
Muszę kupić nowy glukometr bo w piątek u weta wyszło, że jego pokazuje 130 mniej niż nasz. Więc chcemy mieć ten sam gluko co wet.
Póki co paski nie wykazują ketonów w moczu i cukru niby też nie ma.
Zdecydowanie musimy zmienić insulinę. Garf nam ciągle tyje, dobijamy do 5,5kg.

Pozdrawiam wszystkich na forum i słodkie kociaki.

Ola&koty

 
Posty: 24
Od: Nie lut 20, 2011 19:22

Post » Pon mar 07, 2011 11:36 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Ola&koty pisze:Muszę kupić nowy glukometr bo w piątek u weta wyszło, że jego pokazuje 130 mniej niż nasz. Więc chcemy mieć ten sam gluko co wet.

A jaki Ty masz glukometr i jaki wet ma?
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pon mar 07, 2011 20:14 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej wet ma Accu Chek a my posiadamy One Touch Horizon.
Dzisiaj Garf dostał insulinę dopiero po 24h i przed podaniem wynik wyniósl 240 teraz w dwie godziny od podania insuliny mamy 100. Wróciliśmy dzisiaj na caninsulin, żeby uniknąć spadków. I podaliśmy 1,5 jednostki insuliny zamiast poprzednich 4.

Ola&koty

 
Posty: 24
Od: Nie lut 20, 2011 19:22

Post » Wto mar 08, 2011 0:42 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Olu, wielka szkoda, że Twój wet nie zdecydował się na insulinę o długim czasie działania (Lantus, Levemir). Nie wiem, jak poradzicie sobie z Caninsuliną. Z mniejszą dawką trzeba było przecież tak od razu. Uniknęłoby się wtedy typowych błędów już na samym początku. Przy wyrównywaniu cukrzycy mądra zasada brzmi, że „co nagle, to po diable” i że ilość nie oznacza jakości. Zamiast zaczynać od 4 jednostek Caninsuliny Twój lekarz weterynarii powinien był zacząć od nie więcej niż od 2 jednostek (2 kresek na insulinówkach U 40) i pozostać na tej dawce co najmniej przez dwa tygodnie. Czasem nawet takie dawki inicjalne są za wysokie.

Olu, Ty przeczytałaś sporą część informacji zawartych w tym wątku. Nie są one jedynie moim (naszym) wymysłem. Opierają się na literaturze fachowej i na doświadczeniach tysięcy właścicieli kotów cukrzycowych z całego świata. Twój lekarz weterynarii do tej pory o cukrzycy u kotów w literaturze fachowej nie doczytał absolutnie nic, bo gdyby tak było, insulinoterapia Twojego Grafa wyglądałaby zupełnie inaczej.

Olu, proszę nie gniewaj się za moją szczerość, ale nie mogę się powstrzymać, bo cholernie mnie to smuci, a nawet jestem wręcz wściekła, że wet z dyplomem, praktyką i doświadczeniem tak słabo radzi sobie z chorobą, która u kotów przecież nie jest jakimiś typowo wyjątkowym schorzeniem.

Pozdrawiam ciepło
Tinka

PS: Czy Graf dostawał (dostał) wcześniej przed diagnozą cukrzycy sterydy?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto mar 08, 2011 7:36 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Cześć
zdecydowanie musieliśmy zmniejszyć dawki caninsuliny. Wczoraj wieczorem Garf dostał 1,5 jednostki i też cukier poleciał do 40, także akcja się powtórzyła. Dzisiaj rano wskazanie na gluko- 146, dostał jeść i nie podałam insuliny, po południu sprawdzimy jak się miewa.
Dostaliśmy wskazanie od weta na lantus i dzisiaj idziemy po receptę. Tinka nie gniewam się:)
Walczymy z wetem razem i przekazujemy sobie informacje. Garf jest jego drugim kotem cukrzycowym.
Paski nie wskazują cukru i ketonów w moczu.
Cała sytuacja denerwuje nie tylko Garfa, który już prosi, żeby go więcej nie kłóć jak i Franka, który koło Garfa, jak ma hipoglikemie chodzi na paluszkach.
Aha- nie był leczony sterydami.

Pozdrawiam

Ola&koty

 
Posty: 24
Od: Nie lut 20, 2011 19:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość