KURDE ! Znów kociak :(((( Po operacji ... jest DOMEK :))))

Zaznaczam

Mała Haneczka

już po wizycie u weta.

Jest dość mocno zakatarzona - to po pierwsze.
Jest malutka - waży 2 kg, ale nie jest to mały kociak, może mieć nawet 7-8 miesięcy ... i może też być w ciąży

Wetka nie wyklucza - macała i mówi, ze to co wyczuwa, to albo mocno zagazowane jelita, albo dość wczesna ciąża :roll:

Poza tym Haneczka ma ogromną przepuklinę

Wetka tak dużej jeszcze nie widziała ...

Jest śliczna, ma ogromne oczy, maleńką główkę i spojrzenie kociaka ... To może być siostra Stokroci, którą znalazłam pod koniec sierpnia

Teraz sobie przypominam, że jak wtedy znalazłam Stokrocię, dzieciaki mówiły, że widziały podobnego kociaka w okolicy i że przychodzi czasem do ich ogrodu. To po sąsiedzku. Podobno tamten kociak pomieszkiwał przy restauracji obok.

Jeśli to faktycznie siostra Stokroci, to tym bardziej się cieszę, ze również ją udało się uratować.

Oj Haneczko, jak dobrze że głośno wołałaś Avianke

Jesteś już bezpieczna :kotek:

Iza - czapki z głów... :1luvu:

jesteś niesamowita dziewczyno :ok:

Hanusia wczoraj przeprowadziła się do fundacyjnej kotulni

Wielkie, wielkie dzięki dla AgapeAnimali :1luvu:

za przygarnięcie malutkiej w trybie natychmiastowym bez kolejki :ok:

Kiciucha bardzo grzeczna, spokojna i ufna - w klateczce w kotulni od razu rzuciła sie do michy, potem kuweta - ona już wie, że zaczęło się nowe, lepsze życie

Na rączkach mruczała i przytulała sie - myślę, że będzie fajnym kotem, nie bedzie pewnie długo czekała na dom

Fajnie , że udało się ją umieścić w kotulni. :lol:

Od poniedziałku mam pod nadzorem małą znajdkę Łatkę.Wczoraj zrobiłam jej allegro a dziś już jest chętny domek z Bydgoszczy.Mają kocurka w jej wieku , który się nudzi i dlatego podjęli taką decyzję. Mają transport na piątek. Sama nie mam kiedy jej zawieźć. Dwa tygodnie temu wzięłam L4 , by móc zawieźć Miłkę do Włocławka.Trochę to wszystko szybko poszło. Nie wiem co robić... W rozmowie mili , młodzi ludzie.

Ja miałam w sobotę chętną osobę na małego czarnego - ze Szczecina ...
I wystraszyłam się, że tak daleko bez sprawdzenia domu :oops:

Nie dałam, choć to mógł być fajny dom.

I dobrze zrobiłam, bo sie znalazł jeszcze lepszy

(jeszcze dalej :ryk:

)

To dobre (jeszcze dalej) i co? Pojedzie jeszcze dalej? :lol:

Do Lublina jedzie :ryk:

Avian pisze:Hanusia wczoraj przeprowadziła się do fundacyjnej kotulni
Wielkie, wielkie dzięki dla AgapeAnimali za przygarnięcie malutkiej w trybie natychmiastowym bez kolejki

Kiciucha bardzo grzeczna, spokojna i ufna - w klateczce w kotulni od razu rzuciła sie do michy, potem kuweta - ona już wie, że zaczęło się nowe, lepsze życie
Na rączkach mruczała i przytulała sie - myślę, że będzie fajnym kotem, nie bedzie pewnie długo czekała na dom

Odrobisz robiąc foty :twisted: