Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

No idę sie niem zająć przez chwilę, bo mi nie daje popatrzeć w komputer.... barankuje jakbym była kocimiętką

Może się spryskałaś? :lol:

Bry kochane!

Pozdrowienia !

Hejka!

dzień dobry :1luvu:

Pączki zjedzone ? Bo u nas już tak. Ja jestem na zwolnieniu - przy trzeciej czy czwartej infekcji w końcu się zebrałam. Myślę o Was cieplutko i nie mogę się doczekać wiosny. Oglądałam zdjęcia Morfunia i Joachima z lata (nasze zresztą też) i tak mi się za Wami zatęskniło...

A daleko masz? Bo jak nie, to szybciutko do miziania! :lol:

Hej Sihajko mam nadzieję że niedługo się odezwiesz :-)

Witam

No jakoś ostatnio czasu brak.... W dodatku praca (a raczej atmosfera w pracy) męczy psychicznie i chociaż się bardzo staram, potrzebuję czasu, by się w tym wszystkim odpowiednio ustawić.
Bardzo dziękuję, że o nas pamiętacie

Mratka, ja też mam nadzieję, że jak tylko zrobi się cieplutko, to się zobaczymy. Koty też tęsknią

Dziś dostałam awizo - jakaś paczka przyszła... Tylko nie mam kiedy jej odebrać.. Może w poniedziałek się uda, bo jutro na pewno nie, a w sobotę nieczynne. Ciekawam, co to jest, bo nie spodziewam się chyba raczej niczego.... :roll:

Poza tym już miałam kilka jazd - robię masę błędów, ale podoba mi się siedzenie za kółkiem i staram się nie zrażać, chociaż raz już się podłamałam. Jutro znowu pojeżdżę

Jak mówię kotkom, że jak zrobię prawo jazdy to będę sama je wozić do weta na szczepienia, to patrzą na mnie jak na pomyloną

Jeszcze nie dociera do nich, co je czeka

Pączków dziś zjadłam, że chyba przez pół roku nie będę miała już na nie ochoty

I chociaż nie miały nadzienia różanego - nie były wcale beznadziejne

Uwielbiam spać, gdy moje koty wokół spokojnie wypoczywają. Jak się budzę i widzę te moje kochane pysie, to od razu jakoś lepiej na świecie. Chociaż wolałabym nie musieć wychodzić z domu.... Jeszcze tylko piątek i dwa dni wolnego. Jakie to szczęście, że mam wolne soboty....
Pozdrawiam serdecznie

Od kotków także