Byłam z dziewczynkami na kontroli u pani weterynarz ,panienkom spadła temperatura ,otrzymały antybiotyki w iniekcjach codziennie oraz leki p/zapalne co drugi dzień ,flegaminę 1/2tbl.co drugi dzień.Zostały też odrobaczone dobrym preparatem który działa i na tasiemca.

Wyglądają już zdecydowanie lepiej niż w niedzielę maja apetyt.Pani doktor i jej TZ ofiarowali im paczkę karmy Arion i kilka puszek mokrego oraz 5kg żwirku dziękujemy bardzo.Kotki są niezwykle spokojne i grzeczne ,chyba odpoczywają u mnie.Był telefon o tri pani mieszka w okolicach Olsztyna i chce kotkę na gospodarstwo ,najlepiej nie wysterylizowaną.Powiedziałam ,ze kotki niewysterylizowanej nie wydam ,jeżeli chce więcej kotów niech weźmie kilka ze schroniska.Cały czas są telefony o Tofina ,proponuję inne koty lecz każdy chce małego i rudego to sobie go wychowa.To zawsze mi się strasznie podoba wychowanie kota.