Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - nasza słodka Rózia odeszła[']

Hej

W porządku, po prostu nie mam jakoś natchnienia do pisania na forum czy blogu. Ale wszystko u nas ok :-)

Dziś w powietrzu było już czuć wiosnę. Poszliśmy się przejść i było naprawdę przyjemnie. Mam nadzieję że to już definitywny koniec mrozów.
Jakoś przez ostatni tydzień tylko czytałam forum. Nie miałam weny i nastroju do pisania. Dziś wreszcie usiadłam do komputera z myślą o napisaniu czegoś. Ale właściwie to nic specjalnego się u nas nie dzieje. Więc po prostu pokażę kolejnego skrapka z naszej zabawy. Tym razem temat brzmiał "W oknie"
Obrazek

coś tam też szkicowałam
"Kot z ptakiem na głowie"
Obrazek

to chyba z tęsknoty za wiosennymi spacerami
Obrazek

kot z ptakiem na glowie :-)

a sceny w oknie niezłe ! Chłopaki się chyba lubią?

Zdjęcia ze scrapka nie są najświeższe bo to jeszcze na wynajmowanym mieszkaniu. Ale to fakt - chłopaki się lubią. Teraz już rzadziej są takie sceny - w końcu Jovi wyrósł i już tak nie potrzebuje swojego wujcia Bazyla. Ale widać że się lubią. Zresztą muszę przyznać że nasze koty naprawdę fajnie ze sobą się dogadują :-)

Bardzo mi się podoba ten wiosenny spacer - i bardzo tęsknię już do wiosny...

W sobotę we Wrocławiu świeciło piękne słońce :1luvu:

ach...

Bazyl myje Joviego?

Tak Cameo - Bazylek wylizuje Jovika :-)

Wczoraj nabrałam ochoty na zrobienie czegoś innego. Oglądając wieczorem film wydziergałam dwie myszate. Oczka wymyśliłam sobie z guzików a tu okazało się że żadnych nie mam. Jestem niecierpliwa wiec obcięłam z letniej bluzki. Do lata się przyszyje nowe :-)

a tu widać kto się czai z tyłu
Obrazek

eh... zazdroszczę talentu do tworzenia :-)

fajne myszate! Co koty na nie?

W sumie nic :-)

Pomagały wczoraj robić. Do zabawy nimi na razie się nie kwapią :-)

Znalazłam Was

Witam serdecznie w naszym wątku :-)

Jaka dziś cudna pogoda. Szłam na pocztę a tam naprawdę czuć wiosnę w powietrzu. To już tuż tuż.
Ale muszę przyznać że od tego roku zima ma jeden zdecydowany plus - są to łyżwy :-)

Ale mam frajdę że znowu zaczęłam jeździć. To zdecydowanie umila zimę.

W niedzielę lodowisko pod Halą Stulecia przeżywało najazd wielbicieli jazdy na łyżwach, była zimno, ale nie za zimno i świeciło słońce jak dzisiaj.

Zakończyłam swoją karierę łyżwiarską kilka lat temu niezbyt miło. Chodziłam na łyżwy ze swoim wtedy dość małym synem i uczyłam go jeździć. Bardzo nam się to podobały te wspólne wyprawy ale pewnego razu dookoła lodowiska jeździł bardzo szybko jakiś młody chłopak. Chyba właśnie robiłam obrót albo pokazywałam jakiś nowy element w chwili gdy w pełnej prędkości chłopak mnie przewrócił. Upadłam prosto na rękę i ją złamałam.
Syn urósł i potem chodził na łyżwy w ciekawszym towarzystwie :twisted:

Nigdy nie jeździłam dobrze na łyżwach i nie sprawiało mi to specjalnej przyjemności. Zresztą w ogóle nie lubię sportów zimowych. I zimy też nie lubię. :evil:

No to akurat nadchodzi wiosna - kto nie lubi zimy ma powód do radości :-)

A ja jeszcze zimowo:
Obrazek

i Pani Noc
Obrazek

Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - nasza słodka Rózia odeszła[']

Kto przegląda forum