ruda Miroir i pies Noyau czyli jak zaprzyjażnić koty z psem?

[pozytywka]

a to nie ten żółty z dużą głową, ten od "widziałem kotecka"

dzięki wczoraj napiłam się porto z własną córką wstrząsające doświadczenie

No własnie miałam nadzieję, że on kogoś "wydeleguje", może z okolic bliższych moim

[Patmol]

nigdy tej bajki nie oglądałam
ale wiem że to jest taki żółty kurczak, bardzo przemądrzały , z ogromną głową

wczoraj napiłam się porto z własną córką wstrząsające doświadczenie

dlaczego?

taki żart ogniste zdjęcie

[shalom]

Mała jest czadowa w golfiku zrób jej golfik z jakiejs rajstopy obcisłej, nie rozdrapie się

[Patmol]

trochę się obawiam, że to będzie za ciasne
może spróbuje w jakiś wolny dzień -i wtedy ją przyobserwuję

Łapa tęskni trochę za młodą, która pojechała na ferie, więc staram się rozweselić ją przysmaczkami.
Bardzo lubi whiskasa - te na kłaczki ale młode też chcą a to są przysmaczki dla dorosłych kotów

[pozytywka]

A Łapa jest kotem Twojej córki?
Napisz coś więcej o niej, ona się tylko tak przemyka po marginesie watku

[jozefina1970]

Mnie wetka kazała robić golf ze skarpety z dziurami na łapki albo rękawa ciasnego, dopasowanego bluzeczki

[Patmol]

A Łapa jest kotem Twojej córki?
Napisz coś więcej o niej, ona się tylko tak przemyka po marginesie watku

tak teoretycznie czyli formalnie jest kotem mojej córki
ale kiedy trzeba coś przy niej zrobić, to nagle okazuje się, że młoda nie potrafi nie ma czasu ....

Łapa jest taka, jak na tym zdjęciu

Wszystko dokładnie obserwuje,jest bardzo delikatna i w pewnym sensie humorzasta,
kiedy jej się coś NAPRAWDĘ nie podoba to po prostu warczy i gryzie -i to nie są żarty
dlatego ja ją traktuje wyjątkowo, tylko dla niej kupuję środki spot-on
po co mamy się obie denerwować
i staram się, od pewnego czasu, o sympatie Łapy - kupuję jej ulubione przysmaczki, podtykam pod nos mięsko
i muszę przyznać, że i ona sie stara i nasze wzajemne stosunki bardzo się poprawiły

Łapa ma na imię Łapka ma piękne zielone oczy i uwielbia leżeć na czymś białym, czystym i wyprasowanym

[pozytywka]

Łapka i od razu inny kot
Na czystym i wyprasowanym to ja tez bardzo lubię leżeć

Loki potrafi ugryźć, jak uważa ze jest dręczony (przytrzymywany do głaskania ), ale jak się powie "aua, aua", to od razu liże ukąszone miejsce. Czasem lize zanim ugryzie, jakby mówił: "ja przepraszam, ale zaraz cię ugryzę, bo to jest nie do wytrzymania"
A Lala potrafiła i warczeć i gryźć, ale tylko jak ją cos bolało, biedulkę.

zasiliłam weterynaryjną skarbonkę Caillou

[jozefina1970]

Czasem lize zanim ugryzie, jakby mówił: "ja przepraszam, ale zaraz cię ugryzę, bo to jest nie do wytrzymania"

[Patmol]

dziekuję

Łapka i od razu inny kot

to imię wcale do niej nie pasuje i w ogóle jest straszne
jak mieliśmy się przeprowadzić z Dużego miasta do Małego miasta - jakieś 440 km
żeby młodej jakoś osłodzić te zmiany, których wcale nie chciała obiecaliśmy jej kota
ale
gdybym wiedziała, że to będzie taki humorzasty kot i jeszcze z takim strasznym imieniem
tobym takich obietnic nie składała

Młodziutka Łapa

Łapa nigdy mnie nie ugryzła, bo zawsze byłam szybsza albo miałam rękawiczki
jak przyszła na kolana to ją głaskałam, a jak nie przyszła, to jej nie szukałam
młodą parę razy podrapała, jak się chciała wyrwać a nie mogła - bo się czegoś wystraszyła i chciała uciekać w panice
a młoda akurat ją trzymała
teraz już tak się nie boi, ma oparcie w pozostałych kotach i to jest dla niej ważne

[pozytywka]

no nie,
to Patte Molle (Patmol) może byc Miękką Łapą, a Łapa to imię brzydkie?
Biedna Łapa/Łapka - wybrzydzaja na jej imię i na charakter, dobrze, że zauważyli, ze oczy ma pięknie zielone.
A na poważnie - ona jest po przejściach, czy charakter taki?
Dobrze, że czuje oparcie w innych kotach.

[Patmol]

Patmol to ma taki charakter, że jakby nawet imię miał brzydkie - toby to nic nie zmieniło

A na poważnie - ona jest po przejściach, czy charakter taki?

ja o żadnych przejściach nie wiem
mieszkała ze swoją mamusią w domu na wsi; i z tego domu ją wzięliśmy jak miała 12 tygodni
patrząc z perspektywy - to nie był "świadomy" dom ; bo trafiła do nas zapchlona i całkiem niezresocjalizowana
od razu po przyjeździe schowała się tak skutecznie - że kilka godzin jej szukałam
potem się do tego szukania kota przyzwyczaiłam, bo ciągle się chowała przez pierwszy tydzień
wszystkich odgłosów się bała; panicznie pukania do drzwi
i namiętnie usiłowała gryźć kable od słuchawek

taka była jako młody kot

[pozytywka]

smutny pyszczek

to pewnie przez rzadki kontakt z człowiekiem w tych pierwszych tygodniach, taki pół-dziczek do Ciebie trafił
Czytałam, że to bardzo ważne, zeby brać na ręce takie maluchy jeszcze "cyckowe", zeby się oswajały z człowiekiem, zapachem i dotykiem.
Jak domek nie był "świadomy", to się kicia wychowywała na dzikiego kota - dlatego tak się bała domowych odgłosów

a ja marzę o takich naklejkach
http://www.33dodo.ru/list.php?mask_grp=AH&pg=2

[Erin]

Śliczna Łapcia
Ma takie oczy, jak mój Pucuś - ta sama zieleń.

[Patmol]

to pewnie przez rzadki kontakt z człowiekiem w tych pierwszych tygodniach, taki pół-dziczek do Ciebie trafił

no ale teraz Łapa jest zresocjalizowana
i resocjalizuje następne maluchy