Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 28, 2011 18:03 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

ale wścieklizny nie ma sensu, skoro kotki nie wychodzą na zewnątrz, bo tylko w przypadku kotów wychodzących szczepi się przeciwko wściekliźnie :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 28, 2011 18:26 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

zdjęcia i kotuchy :1luvu: :1luvu: :1luvu:. Wścieklizna - faktycznie, jeżeli kot niewychodzący - nie ma potrzeby :). A podobno ta szczepionka też może powodować jakieś odczyny i zmiany "poszczepienne". Tak mi się coś obiło o uszy.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 28, 2011 18:35 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

No właśnie dlatego jej nie dawałam,chciałabym z nimi wychodzic w szeleczkach jeśli zechcą,jednak nawet wet mi powiedział że tutaj żadnych przypadków wścieklizny nie było i nie ma, i że właściwie na taki kontrolowany spacer jak on by chodził to nie ma po co go szczepić.

Moje Ciućki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Simonku [*]
TOBINIU[*]

Prue

 
Posty: 387
Od: Śro lis 03, 2010 19:49
Lokalizacja: dzierżoniów

Post » Pon lut 28, 2011 20:24 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

nie, nie ma w ogóle sensu szczepić wścieklizny
u niewychodzących kotów,
zwłaszcza, że jest ryzykowna ta szczepionka

śliczne Ciućki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

a jak oczko Tima, czy łzawi nadal?
i jak reaguje na tą autoszczepionkę?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 28, 2011 20:51 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

No więc,Ania tam wypisała że w pojedyńczych przypadkach mogą być skutki uboczne autoszczepionki,w postaci gorączki naprzykład, i wtedy trzeba zmniejszyć dawkę.Ale nie zauważyłam żadnego spadku formy U Timcia,całe dnie i wieczory biją się,biegają przez całe mieszkanie wywalają stołki i dobijają do wszystkiego :P

Co do oczek to już mi się wydawało dziś że się "naprawiły" bo wkońcu były całkowicie suche,wcześniej też bywały suche,ale jednak zawsze w tym zabłonkowanym oczku dolna powieka była mokra, a dziś wszystko suche,no ale za jakiś czas jednak popłynęły łezki.Jednak nie ma tego dużo,wycieram mu oczka 1 max 2 razy dziennie.Będę informować jak cokolwiek będzie się zmieniało.


Jak wracałam z Łaciatym ze szczepienia to już ledwo go niosłam,poznał naszą klatkę , i juz jak tylko zamneły się drzwi wejściowe to go puściłam bo nie miałam już siły go dzwigać słonia :P i szedł sam na górę i pamiętał które to drzwi nawet 8O tylko piętra nie wiedział i zatrzymywał się na kazdym i przy drzwiach z tej strony co nasze,a jak już doszliśmy to tak chciał do domku że łapką łapką drzwi :D Jakie to słodkie było :1luvu:
Simonku [*]
TOBINIU[*]

Prue

 
Posty: 387
Od: Śro lis 03, 2010 19:49
Lokalizacja: dzierżoniów

Post » Pon lut 28, 2011 20:54 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

Jak miło tu u Was przysiąść i poczytać :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 28, 2011 21:08 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

koty chyba nie odróżniają pięter
mój henryczek, czasem wybiegnie mi na klatkę
i pędzi wtedy co sił piętro wyżej
siada na wycieraczkę sąsiadów nad nami
i drze się w niebogłosy, żeby go wpuścili
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 28, 2011 21:12 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

Ślicznie chłopaki wyglądają. :1luvu:

Ile Łaciatek waży? Ja przy jednej 5 kg kocicy wysiadam, a co dopiero przy takim kawalerze :D

Jak to z klatkami jest to nie wiem, ale 4 lata temu mieszkałam w mieszkaniu, w którym wcześniej żyła sobie pani z kotkiem. Pani się przeprowadziła do mniejszego mieszkania w tym samym bloku i tej samej klatce. Kotek był wychodzący - niestety. Często siadywał u nas na wycieraczce i chciał wejść do mieszkania, nawet mu się udawało czasami niezauważenie ;)
Więc ten kotek dokładnie jakby pamiętał drzwi i piętro. Ale to było na wieku przed moją miłością do kotów :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 28, 2011 21:25 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

Łaciaty Smok waży około 7 kg 8O

Ale jak go tak nosić to się wydaje że z 10 :P
Simonku [*]
TOBINIU[*]

Prue

 
Posty: 387
Od: Śro lis 03, 2010 19:49
Lokalizacja: dzierżoniów

Post » Pon lut 28, 2011 23:04 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

Łaciaty smok 7 kg, transporterek też swoje. Nie zdziwiłabym się jakbyś z 9 kg osiągnęła :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 28, 2011 23:18 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

Ja go niosłam na rękach...w kocyku...nie mam w tym doświadczenia, nie umiałam go dobrze zapakować , więc mi wyłaził:P
Do tego jest bardzo ciężki, a wymyśliłam kocyk żeby się mniej stresował, no i do weta mam bardzo blisko, jakies 200 metrów, więc zakozaczyłam =P I ledwo doszłam :P Ale czego się nie robi dla swojego Ciućka :mrgreen:
Simonku [*]
TOBINIU[*]

Prue

 
Posty: 387
Od: Śro lis 03, 2010 19:49
Lokalizacja: dzierżoniów

Post » Wto mar 01, 2011 8:54 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

ruru pisze:koty chyba nie odróżniają pięter
mój henryczek, czasem wybiegnie mi na klatkę
i pędzi wtedy co sił piętro wyżej
siada na wycieraczkę sąsiadów nad nami
i drze się w niebogłosy, żeby go wpuścili


Coś w tym jest. Mój mały wybiega z mieszkania i leci piętro wyżej i siada u sąsiadów na wycieraczce - dokładnie nad naszym mieszkaniem :)

Prue raczej noś Łaciatka w transporterze, nigdy nie wiesz, czy sie czegoś nie wystraszy i nie ucieknie. A jest silny i go nie utrzymasz.

:)
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 01, 2011 10:24 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

Zołzik pisze:Prue raczej noś Łaciatka w transporterze, nigdy nie wiesz, czy sie czegoś nie wystraszy i nie ucieknie. A jest silny i go nie utrzymasz. :)


Dokładnie tak, takie noszenie na rękach jest bardzo niebezpieczne i wbrew pozorom nie wiem czy nie bardziej stresujące dla kota.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 01, 2011 12:51 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

gosiaa pisze:
Zołzik pisze:Prue raczej noś Łaciatka w transporterze, nigdy nie wiesz, czy sie czegoś nie wystraszy i nie ucieknie. A jest silny i go nie utrzymasz. :)


Dokładnie tak, takie noszenie na rękach jest bardzo niebezpieczne i wbrew pozorom nie wiem czy nie bardziej stresujące dla kota.



ja to bym raczej nie używała słowa "raczej" tylko radziła Ci Prue więcej tego nie robić.
tutaj na forum (i w realu zresztą też) kiedyś "uczestniczyłam w poszukiwaniach Finia - domowego, ślicznego kotka... Duzi wyszli z nim na spacer w szelkach, bo im było żal kocinka, że taki biedny siedzi ciągle w domu. to był pierwszy i ostatni spacer. kot się wystraszył, z szelek wywinął i poooooooszedł...
jesssssuuuu... miesiąc go szukali. na szczęście znaleźli... :)
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 01, 2011 12:55 Re: Timon i Simon[']... Timon i Łaciatek już u Prue:)

matko jedyna! Prue, bez transportera?? :strach: :strach: :strach:
dokładnie tak jak piszą wszyscy
nie wolno bez transportera
bardzo niebezpiecznie- niech wyskoczy pies
kot się wyrwie, pobiegnie i tyle
i stres większy dla kota
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 376 gości