Wariatkowo 8. Koniec lenistwa ;) Młodzież s. 77-78, 92-93

Nic sobie nie liczę
A Wy razem, czy oddzielnie?

Jak najbardziej oddzielnie,bo ja z działalności to inna działka.

A my razem, bo przynajmniej jakiś zwrot jest. CHociaż ja ne mam kompletnie nic. Nie wiem tylko, czy mam czekać na coś z Urzędu pracy..

OKI pisze:
kalair pisze:
OKI pisze:Ja sama rozliczam, przecież to żaden problem

A ja nie. Koleżanka nam rozliczała, ale teraz na dniach będzie rodzić, nie da rady.
Nie chcę pomylić się w czymkolwiek, bo gleba.. Chociaż ostatnio program do pitow nam coś tam obliczył, ale ja wiem, czy dobrze..

Pewnie dobrze, może zrób w programie, wydrukuj i pokaż koleżance - sprawdzić chyba może?

Nie no coś Ty, nie miałabym sumienia chyba...Ona sama teraz w nerwach, gdzie mi tam będzie pia sprawdzać.. :mrgreen:

kocurzyca41 pisze:
Nic sobie nie liczę
A Wy razem, czy oddzielnie?

Jak najbardziej oddzielnie,bo ja z działalności to inna działka.

No to żaden problem :wink:

kalair pisze:
OKI pisze:Pewnie dobrze, może zrób w programie, wydrukuj i pokaż koleżance - sprawdzić chyba może?

Nie no coś Ty, nie miałabym sumienia chyba...Ona sama teraz w nerwach, gdzie mi tam będzie pia sprawdzać..

No to wersja dla odważnych :lol:

zrób, wydrukuj i idź do US - u nas kobitki sprawdzają na miejscu i poprawiają, jak ktoś nie jest pewien, albo gdzieś się rąbnął. Jak będzie dużo poprawek to zawsze można odręcznie na druku przepisać i złożyć od razu :wink:

One sprawdzają pi razy oko...

kalair pisze:One sprawdzają pi razy oko...

U nas dość dokładnie - no, wiadomo, że nie przeliczają na miejscu, więc błędów rachunkowych nie wychwycą, ale posprawdzają, czy wszystko w dobrych miejscach wpisałaś.

Tyle to ja sama widzę. I sprawdzam dokładnie. A tu o kwoty chodzi..

Ale kwoty jest najłatwiej sprawdzić przecież - zresztą, jeśli dobrze wpiszesz na początku, to program Ci wszystko dobrze policzy :wink:

Jesteś pewna? Hmm.. jakoś nie dowierzam.. A na to coś z Urzędu też mam czeać?? Bo tam przecież są jakieś składki ubezpieczeniowe.. A tu już koniec lutego i nic nie przyszło..

Nie mam pojęcia, czy masz na coś czekać z urzędu - może zadzwoń, zapytaj? W każdym razie, jeśli nie dostaniesz nic do końca tygodnia - wczoraj minął termin wysyłania PITów dla firm, więc urzędy pewnie tak samo :roll:

Jestem pewna, że poradzisz sobie z dodawaniem, odejmowaniem i mnożeniem :twisted:

Nic bardziej skomplikowanego nie ma przy rozliczaniu pita :mrgreen:

Pitu-Pitu.Dla mnie nic nie jest proste.Antymatematyczna jestem.

kocurzyca41 pisze:Pitu-Pitu.Dla mnie nic nie jest proste.Antymatematyczna jestem.

Nie wywołuj Ciotki z lasu - zarobiona jest :mrgreen:

Ile tam tej matematyki? Na litość... :roll:

OKI pisze:
kocurzyca41 pisze:Pitu-Pitu.Dla mnie nic nie jest proste.Antymatematyczna jestem.

Nie wywołuj Ciotki z lasu - zarobiona jest
Ile tam tej matematyki? Na litość...

Pozdrów zarobioną ciotkę.
Jak dla mnie dużo za dużo :mrgreen:

Siem przywitam :mrgreen:

Tez uwazam, ze pity sa demonizowane.

Poza tym rabniecie sie nie jest jakas mege tragedia, najwyzej wezwa, cos sie pozmienia i albo wyjdzie nadplata podatku albo niedoplata - wtedy sa wprawdzie odsetki, ale jesli nie zarabiamy w milionach to nie powinno nam to spedzac snu z powiek.

Wariatkowo 8. Koniec lenistwa ;) Młodzież s. 77-78, 92-93

Kto przegląda forum