Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(16)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 01, 2011 11:30 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

seja pisze:
Izzi pisze:
Marea pisze:Asia pewnie miala na mysli ze czasem zwirki silikonowe uczulaja i daja wylysienia podobne wygladem do grzybka ;)


No dobra, teraz jam zaintrygowana.
A te wyłysienia na skutek reakcji uczuleniowej różnią się czymś od grzybiczych? Czy trzeba dać zeskrobiny do analizy? Bo mojemu się raz na jakiś czas robią takie na tylnych kopytkach. Czymś tam smarujemy (co nam oczywiście wet zapisze) i to znika. A po kilku miesiącach od nowa pojawiają się takie łysawe podłużne placuszki. Ale kot ani tego nie drapie, nie gryzie i toto też się nie rozprzestrzenia.
Dodam,że używamy żwirku silikonowego.


Żwirek silikonowy na niektóre koty działają alergizująco.

W sumie zmiany skórne się nie różnią, dlatego Weci je często mylą.

To coś czym smarujecie : pimafucort? W składzie ma antygrzyba, sterd i antybiotyk.
Na uczulenie w maści można dawać steryd, dlatego owe wyłysienia znikają.


Sorki,że wracam dopiero teraz do tematu.
Wcześniej smarowaliśmy jakimiś płynami, które Morus dostawał u weta-nie wiem co to było, wygladało jak robione w aptece na zamówienie i było bardzo skuteczne. Tego używaliśmy kilka razy.A teraz ma zapisany zwykły Clotrimazolum.
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 01, 2011 11:35 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Iza, to zmien zwirek na inny i zobacz czy wylysienia beda powracaly :roll: bo naprawde dziwne sa takie nawracajace stany ;) zazwyczaj jak grzybka kot przejdzie to sie na niego uodparnia uhmm...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 01, 2011 11:51 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Marea pisze:Iza, to zmien zwirek na inny i zobacz czy wylysienia beda powracaly :roll: bo naprawde dziwne sa takie nawracajace stany ;) zazwyczaj jak grzybka kot przejdzie to sie na niego uodparnia uhmm...


Najlepiej na drewniany :)
Jak grzybka przejdzie to trochę się uodparnia, ale jak ma obniżoną odporność , np. FIV albo cukrzycę to może nawracać, ale raczej wtedy to by go mocniej wygoliło ,a nie tylko na łapach...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto mar 01, 2011 11:55 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Pewna p.weterynarz mi mówiła, że takie niewielkie wyłysienia z tyłu na kopytkach to normalne i że jej koty tez tak mają (:?:) . No a ja nie wiem czy to takie normalne :roll:
Chyba będę musiała sprawdzić czy to nie wina silikonu, chociaż nie wiem jak się Morus zachowa przy zmianie żwirku i czy nie będzie lał gdzie indziej-on od małego jest na tym silikonowym. Pamiętam jednak jak przechodziliśmy z piasku na żwirek to był istny cyrk. Nawet w buty nalał wtedy...@ jedna.
W każdym razie dzięki za poradę.
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 01, 2011 12:26 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Izzi pisze:Pewna p.weterynarz mi mówiła, że takie niewielkie wyłysienia z tyłu na kopytkach to normalne i że jej koty tez tak mają (:?:) . No a ja nie wiem czy to takie normalne :roll:
Chyba będę musiała sprawdzić czy to nie wina silikonu, chociaż nie wiem jak się Morus zachowa przy zmianie żwirku i czy nie będzie lał gdzie indziej-on od małego jest na tym silikonowym. Pamiętam jednak jak przechodziliśmy z piasku na żwirek to był istny cyrk. Nawet w buty nalał wtedy...@ jedna.
W każdym razie dzięki za poradę.


To nie czyść kuwety przed całkowitą zmianą żwiru.
Na początek mu wmieszaj trochę drewnianego , tak pół na pół.
To chodzi o zapach :wink:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro mar 02, 2011 12:37 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Izzi pisze:Pewna p.weterynarz mi mówiła, że takie niewielkie wyłysienia z tyłu na kopytkach to normalne i że jej koty tez tak mają (:?:) . No a ja nie wiem czy to takie normalne :roll:
Chyba będę musiała sprawdzić czy to nie wina silikonu, chociaż nie wiem jak się Morus zachowa przy zmianie żwirku i czy nie będzie lał gdzie indziej-on od małego jest na tym silikonowym. Pamiętam jednak jak przechodziliśmy z piasku na żwirek to był istny cyrk. Nawet w buty nalał wtedy...@ jedna.
W każdym razie dzięki za poradę.


Wierz pani weterynarz.
Niektóre koty tak mają. Z obecnie u mnie mieszkających Gucio tak ma.
Nie smaruj kota niczym a zwirek niech ma taki jaki najbardziej jemu się podoba.
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6639
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Śro mar 02, 2011 14:29 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Odi jest w DS :)
Domek obiecał się zalogować i napisać co i jak :)
W domku jest jeszcze baset do towarzystwa :) i świnka morska i szczur :)

Wiem już, że się wynurzył spod fotela i przyszedł na pieszczoty :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro mar 02, 2011 14:36 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Mój ulubiony ODI FAVORYT ?!?!?!?
Od kiedy ?!?!?

paulina81

 
Posty: 53
Od: Pt gru 10, 2010 12:02
Lokalizacja: GDYNIA

Post » Śro mar 02, 2011 14:51 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Witamy w PEŁNYM SKŁADZIE :)
DZIĘKUJEMY SERDECZNIE ZA ZAUFANIE!! ZA CUDOWNEGO KICURA :)
ODYSEUSZA BOGUMIŁA 1WSZEGO BEZOGONIASTEGO :)


Odi dosc szybko przekonal sie,ze nie zrobimy Mu krzywdy i jestesmy tu tylko po to aby Go kochac :)
No dobra - szybko przekonal sie do mnie bo z Synkiem wlasnie zaczynaja sie dogadywac - Odi jest calowany , co bardzo Mu sie podoba ale widze,ze zwial na parapet gdy doszlo do tulasow i okrzykow radosci - nie dziwie sie tez mam czasami ochote zwiac :P
Lezy dumnie w swoim nowym domku, nowym parapecie z nowa poduszka i podziwia swoje nowe otoczenie :)

Ksiazeczke zapelnilam Naszymi danymi wiec nie ma juz odwrotu :D


P.S. JESTESMY PELNI PODZIWU DLA LUDZI Z MIAU ZA SERDUCHO I ZAANGAZOWANIE!!!!



Obrazek
Obrazek

ODIegoDOM

 
Posty: 24
Od: Śro mar 02, 2011 14:34
Lokalizacja: GDAŃSK

Post » Śro mar 02, 2011 15:04 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Dodam tylko,ze Basset przestal meczyc zaraz po wyjsciu Naszych gosci - wiec tak jak podejrzewalam zain :)
A teraz jest masakrycznie zainteresowany .. MISKA Odiego ;)
Sam Kot nie zrobil na Nim wrazenia ;) Zerknal na paraet polizal po pyszczku - Ku mojemu zdziwieniu Odi na to pozwolil i dopiero gdy basset znikal z pola idzenia - syknal ostrzegawczo ;)
tyle,jesli chodzi o ich kontakt - byc moze jeszcze kiedys sie soba zainteresuja ;) ;)
Swini jeszcze nie widzial a tego spotkania ja jestem bardzo ciekawa ;) Mam nadzieje,ze Odi sie nia zbytnio nie zainteresuje :)

Odezwiemy sie wieczorkiem - teraz musimy kompletowac wyprawke :)

ODIegoDOM

 
Posty: 24
Od: Śro mar 02, 2011 14:34
Lokalizacja: GDAŃSK

Post » Śro mar 02, 2011 15:11 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Ojej :!: :D Cóż za wiadomości :piwa:

No to wszystkiego najlepszego dla Odiego w nowym domku :ok:

Witamy ODIegoDOM na forum.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 02, 2011 19:17 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

O, piękny bezogoniec znalazł domek! Super ! Będę czekać na wieści.
A miał się tymczasować kilka lat... :ryk:

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 02, 2011 19:24 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

:mrgreen: Mam nadzieje ze Odi zaaklimatyzuje sie i z wielkim małym Bassetem dogada :ok:
Czekamy na wieści ;)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 02, 2011 22:32 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

Dziekujemy za mile powitanie :)

Tak naprawde nie wiem, co mam Wam napisac bo ODI poza tym,ze spi to spi a w przerwach miedzy spaniem spi i jeszcze czasami spi :ryk:
Ale jak zdarzy Mu sie przebudzic to najbardziej lasi sie do Synka :) Co jest dosc dziwne bo wczesniej kontaktu z Dziecmi nie mial :)

Swinka przezyla dzien :) ODI spiac caly czas , nie mial okazji Jej poznac ;)
Do szczura dostepu nie ma, wiec sie pewnie nie poznaja :)
Kontakt Basseta z ODIM sie nie zmienil - ogranicza sie do wyczyszczenia Kocich misek ;) ;)

Najedlismy sie strachu bo nie bylo Nas godzine a po powrocie nie moglismy znalezc ODIEGO 8O Mieszkanie bylo zamkniete, okna rowniez a Kota szukalismy dobre 15minut 8O
Znalazl sie - spiacy ;) w skrzyni z zabawkami ;)

Jedno mnie martwi - Kuweta stoi pusta :roll: W mieszkaniu nie zauwazylam zadnej wpadki i nie wiem, co zrobic zeby skorzystal ze zwirku :roll: Jesc raczej tez nie jadl ale tym sie jeszcze nie martwie bo mialam sie nie martwic ;)

Pozdrawiamy :)

ODIegoDOM

 
Posty: 24
Od: Śro mar 02, 2011 14:34
Lokalizacja: GDAŃSK

Post » Śro mar 02, 2011 23:25 Re: Mój KOCINIEC,czyli żłobek u Seji,rezydenci(2),tymczasy(8)

:) znajdzie dojście do kuwety :)
Można go tam wsadzić , tak żeby powąchał, pogrzebał :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 23 gości