Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

To, co, że na drugą, ważne, że w ogóle - fajnie, że jesteś

Duża się miota, szuka pomocy dla kota z Gdańska, ciekawe, jak ona chce mu pomóc, jak on tak daleko mieszka :roll:

MalgWroclaw pisze:To, co, że na drugą, ważne, że w ogóle - fajnie, że jesteś Duża się miota, szuka pomocy dla kota z Gdańska, ciekawe, jak ona chce mu pomóc, jak on tak daleko mieszka

No, strasznie daleko, Duża mówi, że jak się od nas wyjedzie po śniadanku, to w Gdańsku się będzie na późną kolację.

Nigdy nie byłam w Gdańsku, a Ty byłaś, Inka? Duża była, ale dawno. I teraz nie może tam pojechać, ani po śniadaniu, ani po obiedzie. Fasolka

MalgWroclaw pisze:Nigdy nie byłam w Gdańsku, a Ty byłaś, Inka? Duża była, ale dawno. I teraz nie może tam pojechać, ani po śniadaniu, ani po obiedzie. Fasolka

Ja też tam nie byłam. Ale Mru był...

Duża spaliła sobie ryż w garnku. Na szczęście to BYŁ jej obiad, nie nasz

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Duża spaliła sobie ryż w garnku. Na szczęście to BYŁ jej obiad, nie nasz Fasolka

Ojeeeeeej, a jeśli teraz z głodu lub zemsty wyje WASZ obiad?
Inka przestraszona

Nie, je ten spalony. Mówi, że może być. Ja tego nie ruszę

Fasolka przyzwyczajona do innych standardów

A moja mówi, że ziemniaki dopiero po przypaleniu są smaczne...

Ziemniaki to ja lubię turlać, jak wyciągnę z kuchni, ale one nie są ugotowane. Ostatnio duża szukała ziemniaków wszędzie

Mam piłeczki, ale ziemniaki są fajne. Fasolka

Duża mówi, że trzeba przedstawić wszystkie dziewczynki. To przedstawiam.
Frania mnie trochę gania, a czasem bardziej, niż trochę. Frania i Pralcia urodziły się na wsi koło Wałbrzycha. Ich mama wpadła do studni :placz:

, pojechał po nie na sygnale Pan Dziadek (koci Pan Dziadek, nie dużej, duża Go jeszcze nie znała), zabrał całe rodzeństwo i wykarmił strzykawką. A potem siostry i bracia Frani i Pralci znalazły domy, a one trafiły do dużej.

Uploaded with ImageShack.us

Ta bura to Pralcia, osobista siostra Frani

Uploaded with ImageShack.us
[i]I Florka. Florka urodziła się na naszym podwórku. W domu mieszka od kiedy była bardzo dorosła. Florka to ukochana kotka dużej, opiekowała się dużą, jak duża była chora.

Uploaded with ImageShack.us

[i]Zmęczyłam się :wink:

Jakie piekne dziewczyny! :ok:

O znaleźliśmy ciebie Fasolko i twoje siostrzyczki.
A ja dzisaj byłem na balkonie, chociaż u nas w słońcu było -4.
Codziennie jak Duzi sa w domu to ja weranduję.
Pysia tez wychodzi , ale tylko na mała chwilkę.
Haker i Pysia

Ale masz piękne siostry. Mi Duża coś mówi o bracie, ale nie wiem czy bym chciała. Chyba że to ja będę ganiać jego :twisted:

.

a mnie jest trochę smutno ,bo zniknęła moja ulubiona miseczka z jedzieniem,Duża chodzi podenerwowana i wspomina coś o sterylce i mojej przo przy prze...przepuklinie...operacji i że jutro rano...
nie wiem o co jej chodzi,ide sie napić wody...Zuzia

Zuzia mocno trzymamy za ciebie.
Nasze miski tez zniknęły, my idziemy na coroczny wiosenny przegląd kota.
Haker

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Kto przegląda forum