Wątek cukrzycowy - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob lut 26, 2011 11:28 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Liwia ma jednak rację. Poza tym strasznie mnie irytuje to wysyłanie próbki pocztą. Nie wiadomo, kiedy do Wrocławia dojdzie i w jakim stanie.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie lut 27, 2011 9:54 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej, mamy problem i prosimy o radę. Salemowi ciągle rośnie poziom cukru. Podejrzewam dwie rzeczy: albo źle go karmię, albo dostaje za mało insuliny. Karmę RC dla diabetyków dzielę na 4 części, jest b. chudy, nie wiadomo czy z braku jedzenia czy choroby, wiadomo kot znaleziony. Boję się dawać mu karmę w 2 dawkach u Miśka skończyło się to wymiotami i biegunką. Caninsulinę dostawał do wczoraj raz dziennie po 1 jednostce, dzisiaj lekarz zwiększył do 2 razy. Co o tym myślicie? Jak prawidłowo podzielić mu jedzenie?

salemek

 
Posty: 15
Od: Wto lut 22, 2011 20:47

Post » Nie lut 27, 2011 10:50 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Salemku, na pierwszy rzut oka nakładają się dwie sprawy - specyficzny sposób działania caninsuliny (krótko, gwałtownie - co może "irytować' koci metabolizm) oraz jedzenie x4. Dwa razy dziennie dajesz je z insuliną czyli prawidlowo. Dwa razy dziennie dajesz w czasie, kiedy z dużym prawdopodobieńwem insulina nie działa: cukier więc musi rosnąć. To jak z dymem; zadymisz pomieszczenie (---> dasz kotu jeść) a następnie włączysz wentylatory (---> podasz kotu insulinę). Pomieszczenie ładnie się wywietrzy. Po kilku godzinach znów nadymisz (---> podasz kotu jedzenie) ale tym razem nie właczysz wentylatorów (nie podasz insuliny). Dymu będzie baaardzo dużo, nie będzie ubywało bo jak, pomieszczenie super szczelne. Tak samo z cukrem w kocie - nie będzie go ubywało bo kotu brakuje insuliny. Wiem, abstrakcyjny przykład 8)
Jedzenie zawsze z insuliną (zwłaszcza taką jak caninsulina) - czyli dwa razy dziennie.
U Was nałożył się także problem z niezgodnym ze sztuką podawaniem insuliny - raz dziennie jest trybem irracjonalnym. Tak jakbyś dymiła cztery razy dziennie, wietrzyła raz przez kilka godzin i martwiła się faktem, że przez 16 godzin w pomieszczeniu dym szczypie w oczy 8) Na dodatek koci organizm może być zdezorientowany - dostaje dawkę insuliny (jedną) która powoduje, że cukier gwałtownie (prawdopodobnie) spada. Koci metabolizm wpada w panikę - uwaga, cukier leci, ratujmy się! i uwalnia rezerwy. Czyli dawka spowodowała spadek ale nastepnie podniesienie poziomu cukru.
Jakie rc je ten kot?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie lut 27, 2011 11:19 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Moczoną suchą bo bez namoczenia nie chce. Czyli jednak tylko dwa razy dziennie. ok

salemek

 
Posty: 15
Od: Wto lut 22, 2011 20:47

Post » Nie lut 27, 2011 11:23 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Salemku, sucha karma (nawet namoczona) to nie jest jedzenie, które może jeść kot cukrzycowy (nawet ta z napisem "diabetic").
Spójrz, proszę, na pierwszą stronę wątku - tam jest spis puszek, które służą (a przynajmniej nie szkodzą) cukrzykom.


Jak sobie dajesz radę?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie lut 27, 2011 12:08 Re: Wątek cukrzycowy - IV

A na dodatek mamy jeszcze jeden problem. Misiek uznał,że Salem to idealny kolega do zabaw. Siedzi przed pokojem i woła go bez przerwy. Salem nawet początkowo chętny był, ale zabawę z Miśkiem wytrzymałby chyba tylko tygrys. teraz Salem unika Miśka a ten szaleje. Mam już go dzisiaj dosyć.

salemek

 
Posty: 15
Od: Wto lut 22, 2011 20:47

Post » Nie lut 27, 2011 12:10 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Już zamówiłam dobrą karmę ma przyjść w poniedziałek. Przy wyborze sugerowałam się właśnie wspomnianą listą.

salemek

 
Posty: 15
Od: Wto lut 22, 2011 20:47

Post » Nie lut 27, 2011 12:13 Re: Wątek cukrzycowy - IV

No to super. Jeszcz siki kontroluj jeśłi możez i gitara :)

Jak się w tym wszystkim odnajdujesz? Mam wrażenie, że całkiem dobrze? :ok:
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie lut 27, 2011 12:23 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej Salemek,

Caninsulina powinna być podawana 2 x dziennie. Ma za krótki czas działania, żeby wystarczyła kotu nawet na 12 godzin. I tak jest naprawdę u większości kotów. Zobacz też tu: http://www.intervet.pl/binaries/115_166388.pdf

Zwiększanie dawki w tak krótkim czasie o całą jednostkę z dnia na dzień nie jest dobrym pomysłem. Ten sposób modyfikacji nie prowadzi do sukcesów terapeutycznych. Porozmawiaj proszę z Twoim wetem o podzieleniu dawki na 2 razy co 12 godzin.

W czwartek napisałaś, że ketonów już nie ma. A więc wcześniej były :(. Wygląda na to, że ketony Twojego kociaka lubią. Proszę uważaj bardzo na te bestie, bo mogą się znów przyplątać. Tym bardziej podawanie insuliny tylko raz dziennie może je ciągle irytować i prowokować.

W insulinoterapii chodzi przede wszystkim o to, żeby utrzymać poziom glukozy we krwi jak najdłużej w ciągu dnia poniżej progu nerkowego. Co nam po terapii, gdy cukier będzie spadał do poziomu poniżej 250-200 mg/dl tylko na trzy lub dwie godziny, a może nawet na krócej? Nic, absolutnie nic, bo taka terapia wcześniej czy później prowadzi do uszkodzenia nerek.

Czytam właśnie, że sprawa z karmą się wyjaśniła :D. Salemku, czy masz już glukometr?

Pozdrawiam ciepło :ok:
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie lut 27, 2011 12:26 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Pewne rude zwierze zaraz zostanie bez sierści jak się nie zamknie... :x muszę sobie ulżyć bo inaczej naprawdę mu coś zrobię

salemek

 
Posty: 15
Od: Wto lut 22, 2011 20:47

Post » Nie lut 27, 2011 12:31 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Glukometru jeszcze nie mam , bo były jakieś opóźnienia w dostawie i nie dotarł w piątek. Nie wiem czy to dobrze, ale 2 dawkę ma stopniowo zwiększaną od wczoraj. Pełne 2 ma dostawać dopiero od jutra

salemek

 
Posty: 15
Od: Wto lut 22, 2011 20:47

Post » Nie lut 27, 2011 12:35 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Niezbyt dobrze, szczerze mówiąc, szczególnie jak ten typ urządza serenady. Nie mam tego glukometru, nie wiem co się tak naprawdę dzieje z Salemem. Ma robione pomiary dwa razy dziennie, ale u weta i teraz to już nie jestem pewna czy te wyniki są wiarygodne

salemek

 
Posty: 15
Od: Wto lut 22, 2011 20:47

Post » Nie lut 27, 2011 12:51 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Jak będziesz miała już glukometr, to będziesz miała na pewno wiarygodne wyniki. Oj, ja coś źle poprzednio przeczytałam. Teraz chyba już dobrze rozumiem, że Salemek od dziś dostaje insulinę 2 x dziennie. Jeśli tak, to mój poprzedni post był częściowo bez sensu :oops:
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie lut 27, 2011 14:56 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Drugą dawkę dostaje od wczoraj. Jeszcze nie pełną a tylko część, pełną dostanie jutro. A jak z tym jogurtem , kiedy można go podawać.

salemek

 
Posty: 15
Od: Wto lut 22, 2011 20:47

Post » Nie lut 27, 2011 23:52 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Salemku, karmienie przy insulinoterapii Caninsuliną, o czym pisała już Liwia, powinno odbywać się tylko do insuliny. Ze względu na to, że koty nie lubią takiego reżimu pokarmowego i muszą się najpierw do niego przyzwyczaić, można je udobruchać małymi przekąskami, do których należy też jogurt naturalny. Więcej jogurtu niż 2 łyżeczki od herbaty na raz bym nie dawała. Możesz jeszcze w międzyczasie - od jednego posiłku do drugiego - podawać serek gruboziarnisty, jajko ugotowane na miękko lub na twardo, fasolkę szparagową z puszki, polaną sosem własnym z tuńczyka (tuńczyk w oliwie się nie nadaje). Wszystko jednak z umiarem, tzn. w małych ilościach - tak po prostu na ząbek.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Darkmatter, Marta994 i 11 gości