Wariatkowo 8. Koniec lenistwa ;) Młodzież s. 77-78, 92-93

Jak nie nawalona to może po udarze?

OKI pisze::dance: Zajrzałam przed chwilą Delci do paszczęki i wygląda na to, że zaczerwienienia dziąseł już prawie nie ma
Ależ się cieszę

Super

kocurzyca41 pisze:Jak nie nawalona to może po udarze?

Prędzej, albo po prostu potwornie przerażona

Dziwna rozmowa bardzo. I ciężka sprawa z takim ocenianiem ludzi przez telefon :roll:

Caragh pisze:
OKI pisze::dance: Zajrzałam przed chwilą Delci do paszczęki i wygląda na to, że zaczerwienienia dziąseł już prawie nie ma
Ależ się cieszę

Super

Czyli to prawdopodobnie młodzieńcze zapalenie dziąseł było, na szczęście nic poważniejszego :piwa:

Też się cieszę - dawałaś jej cały czas Orozyme? Czy coś jeszcze/więcej?

Tylko Orozyme. I mięcho :lol:

Próbowałam też Aquadenta, ale koty mnie na drzewo posłały :wink:

Możliwe, że pomogła też zwiększona dawka drożdży piwnych - wet przy Mamyszy powiedział, żeby zwiększyć dawkę do maksimum, więc wszystkie oberwały :lol:

OKI pisze:Tylko Orozyme. I mięcho
Próbowałam też Aquadenta, ale koty mnie na drzewo posłały
Możliwe, że pomogła też zwiększona dawka drożdży piwnych - wet przy Mamyszy powiedział, żeby zwiększyć dawkę do maksimum, więc wszystkie oberwały

to się z koteckami nie dzielisz,a drozdże piwne to im dajesz :roll:

kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:Tylko Orozyme. I mięcho
Próbowałam też Aquadenta, ale koty mnie na drzewo posłały
Możliwe, że pomogła też zwiększona dawka drożdży piwnych - wet przy Mamyszy powiedział, żeby zwiększyć dawkę do maksimum, więc wszystkie oberwały

to się z koteckami nie dzielisz,a drozdże piwne to im dajesz

W duuuużych ilościach :lol:

A co, niech mają coś z życia :wink:

Mała to do kubełka włazi, jak otwieram, więc chyba lubią :lol:

Ja się tak nie bawię.Wy macie koty co lubią dużo rzeczy.Drożdże,whiskasa i takie tam.Moje nic nie lubią :evil:

OKI pisze::dance: Zajrzałam przed chwilą Delci do paszczęki i wygląda na to, że zaczerwienienia dziąseł już prawie nie ma
Ależ się cieszę

To też się cieszę! :ok:

kocurzyca41 pisze:Ja się tak nie bawię.Wy macie koty co lubią dużo rzeczy.Drożdże,whiskasa i takie tam.Moje nic nie lubią

Moje już przyzwyczajone, że im rozmaite rzeczy do misek mieszam :lol:

A whiskasa dostają tylko w wyjątkowych sytuacjach :twisted:

Najczęściej nowy kot dostaje na wejściu - bo to wiadomo, zje prawie na pewno :mrgreen:

A jak nie zje, to jeszcze lepiej :ryk:

kalair pisze:
OKI pisze::dance: Zajrzałam przed chwilą Delci do paszczęki i wygląda na to, że zaczerwienienia dziąseł już prawie nie ma
Ależ się cieszę

To też się cieszę!