Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 26, 2011 11:18 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Cześć Sliver!
Moje koty, dopóki były dwa, nie interesowały się kwiatkami. Ale nastała Mia :twisted: Mam tylko kaktusy, ale niestety każdego ranka zbieram jakiegoś z podłogi - wyrywają kaktusa z ziemi i bawią się nim jak piłeczką. Namiętnie też wydlubują z doniczek drenaż i super się nim bawią :)
U rodziców sporo kwiatków stoi nadal, więc może są jakieś szanse...

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Sob lut 26, 2011 11:25 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

No niestety u nas po pojawieniu się Stefanka kwiatków zdecydowanie ubyło :mrgreen: Były zjadane bądź zrzucane z parapetu. Brakuję mi trochę zieleni w mieszkaniu i w dodatku dostałam dwie piękne doniczki od szefa więc .... posieję w nich trawki :)

Kiedyś będąc małym dzieckiem na przekór mamie zjadłam kawałek difenbachii, bo ciągle mi mówiła żebym się wokół tego kwiatka nie kręciła. Nie polecam :crying:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Sob lut 26, 2011 11:25 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Ja miałam kiedyś fajnego krotona.
Aż razu pewnego wracam do domu i widzę doniczkę przewrócą na bok.
Następnego dnia to samo - myślę, ganiają się czorciki.
Ale trzeciego dnia udało mi się rozwiązać zagadkę :twisted:
Ptysiek kuwetę próbował sobie urządzić :twisted:
O regularnym zwalaniu i podgryzaniu nie wspominam.
Kiedyś zwalili wielką paprotkę z półki pod sufitem.
Już nie próbuję mieć kwiatków w domu, obcuję z nimi w pracy.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob lut 26, 2011 11:27 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Trawkę próbowałam siać, ale regularnie wyciągali źdźbła i ciągali z ziemią po całym domu :roll:
Już nie próbuję :twisted: :mrgreen:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob lut 26, 2011 12:11 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Trawa się super sprawdza! Oczywiście atrakcje w rodzaju ziemi i ździebeł rozrzuconych po podłodze są nieuniknione :P Wysiałam kotom trawę do skrzynki - miały taką radochę z tego, że na pewno znowu wysieję. Chcę im tak fajnie urządzić balkon z dużą ilością trawy, drzewkiem... jak mi się w końcu uda go zabezpieczyć przed latem :)

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Sob lut 26, 2011 22:03 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Ja po całym dniu wróciłam do domu. Bałam sie, że wszystkie kwiatki będą zrzucone. A tu niespodzianka- wszystkie stoją. Wydaje mi się, że raz dziennie to norma która Xelmo musi wyrobić. A może zpaomni o tym, tak jak o przedzieraniu się przez środek beniamina...?? miejmy nadzieję!!
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lut 26, 2011 22:10 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Kroton jest bardzo trujący.
Niestety, ja wybrałam koty.. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lut 26, 2011 22:17 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

A ja się dzisiaj zastanawiała, czy paprotki są trujące? Bo marzy mi się paprotka :mrgreen: Z kwiatków zostały mi dwa :evil: plus storczyki - nie je, ze dwa razy udało jej się któregoś zwalić, raz poszła doniczka i nakrzyczałam wtedy trochę na nią - do dzisiaj mam wyrzuty sumienia z tego powodu :oops:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lut 26, 2011 22:33 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Moje koteczki też uwielbiają trawę :lol: .mnie też :ryk:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lut 26, 2011 23:10 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

jozefina1970 pisze:A ja się dzisiaj zastanawiała, czy paprotki są trujące? Bo marzy mi się paprotka :mrgreen: Z kwiatków zostały mi dwa :evil: plus storczyki - nie je, ze dwa razy udało jej się któregoś zwalić, raz poszła doniczka i nakrzyczałam wtedy trochę na nią - do dzisiaj mam wyrzuty sumienia z tego powodu :oops:

Nie dziwię się :lol:
Paprotki mogą wcinać. :kotek:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lut 27, 2011 9:52 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

U nas to Lala wcina kwiaty, po niej zaczęla robić to psinka 8O wcześniej nie tykała liści.
Poza tym Lalka olała kocią trawę, która wysiałam i zmarniała koniec końców.

Miałam kroton . I nagle zaczęła ziemia capić siuśkami. Lalunia musiala w niego nasikać bo innego wytłumaczenia nie znalazłam. Franek nie tykal i nie tyka kwiatków.
O zwalonych doniczkach to juz nawet nie piszę :)


Czas na 2 Obrazek
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Nie lut 27, 2011 10:53 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Cześć Słoneczka! :)
Ja miała kilka paprotek, ale niestety - zakończyły swój żywot.

Edytko, nie za dużo tej kafki?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lut 27, 2011 13:15 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Czyli nie jestem odosobniona w tych bojach :)
Ale dzis kwiatków nie zwaliły. Były całkiem grzeczne kotki :) Bombillcia całą soba spała dziś mi na buzi. Tak mnie przywaliła, że nie miałam siły jej nawet zrzucic z siebie :)
A Śniadanie zjadłam ze spiącą Bombillą na kolanach :) cud. :1luvu:
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie lut 27, 2011 15:19 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

Hej koteczki i Duża, miłego dzionka!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lut 27, 2011 20:06 Re: Bombilla i Xelmo - rosyjsko norweska przyjaźń :)

kalair pisze:Paprotki mogą wcinać. :kotek:

Dzięki :-) Zakupię zatem paprotki, tanie, nietrujące, zielone i w razie czego nie szkoda :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], zuzia115 i 79 gości