Jaskół-Nieśmiałek, Antoś, Kedi-szukamy domków!

Tytuł: Sami – kot po przejściach szuka nowego domu

Sami
Jeśli jesteś zdecydowany na jednego, DUŻEGO kota...
Jeśli sporo wiesz o kocich zachowaniach...
Jeśli niekoniecznie chcesz kota-ciapę...
Jeśli niestraszne Ci podgryzanie w ferworze zabawy...
Jeśli kocie mruczenie jest dla Ciebie nagrodą a nie kocią powinnością...
Jeśli niestraszny Ci bardzo inteligentny kot...
Jeśli jesteś w stanie przeboleć włamania do szafek...
Jeśli masz świadomość, że kot może zachorować i czasami trzeba ponieść koszta na leczenie...
Jeśli chcesz dać dom kotu, który potrzebuje swojego WŁASNEGO człowieka...
Jeśli po prostu chcesz pomóc kotu, który znalazł się na życiowym zakręcie...
... to Sami czeka na Ciebie w domu tymczasowym

Sami to kotek, któremu zawalił się świat. Znalazł się w miejscu, w którym nie powinien był się znaleźć. W łódzkim schronisku.

Niestety inne koty go biły i został przeniesiony do odosobnionej klatki. Stres i przerażenie zrobiły swoje. Po miesiącu pobytu w schronisku to już nie był ten sam kot. Wychudzony, stracił połowę swojej masy. Musiał być karmiony siłą.

Sami doszedł do siebie w domu tymczasowym. Nadrobił całkowicie straconą masę ciała.
Kocurek jest wykastrowany, zaszczepiony, odpchlony, odrobaczony, zwalczyliśmy grzybicę.
Sami wspaniale korzysta z kuwety.
Uwielbia mizianki i włazi na kolanka domagając się pieszczot.

Najlepiej, aby był kocim jedynakiem, ponieważ po traumie schroniskowej źle reaguje na inne dorosłe koty.

Kot przebywa obecnie w Turku (wielkopolskie). Przy adopcji wymagane podpisanie umowy adopcyjnej.

Kontakt w sprawie adopcji:
Kasia
mail: kasiakom@poczta.onet.pl
tel: 501-190-051
Wersja krótsza:
Tytuł: Sami – kotek po przejściach szuka szczęścia

Sami to młody kocurek, któremu zawalił się świat. Kot został oddany do schroniska, gdzie sterroryzowany przez inne koty postanowił umrzeć. Znalazły się osoby, które na to nie pozwoliły. Kot trafił do domu tymczasowego, gdzie doszedł do siebie.
Teraz jest gotowy do adopcji. Jest wykastrowany, zaszczepiony (także przeciwko grzybicy), regularnie odpchlany i odrobaczany. Bezbłędnie korzysta z kuwety, nie marudzi przy jedzeniu, potrafi korzystać z kociej fontanny.
Ze względu na przejścia idealny byłby dla niego domek niewychodzący bez innych kotów.
Sami to kot bardzo inteligentny, który kocha człowieka i chętnie towarzyszy mu we wszystkich domowych czynnościach.
Przy adopcji wymagane podpisanie umowy adopcyjnej.
Kot przebywa obecnie w Turku (wielkopolskie), możliwość transportu w promieniu 50 km.
Kontakt: mail: kasiakom@poczta.onet.pl, tel: 501-190-051

to pierwsze, dłuższe - jest już od dawna na naszych portalach. Dodałaś dopisek z tym jedynakiem. Dorzucę jeszcze o tym transporcie i podmienimy, bo może to mieć znaczenie.

Ech... taki fajny kot... i nikt nie pyta... nie rozumiem...

co u Was?

Badania wymazów z uszu zrobione. I co - i nic :evil:

Tzn. prawie nic. U Jaskóła nic nie wyrosło, u Inusi paciorkowiec.
Stawiamy więc znowu na świerzbowca. Próbki będą pobrane jutro i zbadane pod mikroskopem w poniedziałek.
Kurna no

Jutro robię zdjęcia całej ferajnie.

co u Was?

Chyba mnie myślami ściągnęłaś :wink:

Przedwczoraj pobrałam jeszcze raz próbkę z ucha Jaskóła i dalam na badanie pod mikroskopem w stronę świerzba. W pon pewnie będę wiedziała co i jak.
Obu kotom nadal czyszczę uszka. Inulce na razie zamiast oridermylu zapodaję dicortineff-vet, bo ma neomycynę, a paciorkowiec na to wrażliwy.
Zdjęcia mam od zeszłego weekendu, oczywiście mam niedoczas :roll:

Posprzątam nieco w chcacie i się tym zajmę.
Miałam zapytania o Inulkę, ale raz dziewczyna chciała ją na jedynaczkę, to proponowałam w pakiecie np. z Antkiem, albo Samiego jako jedynaka, widziałyśmy się nawet na skype. Niestety przestała się odzywać

Szkoda, bo domek wydawał się być bardzo fajny.
Jeszcze był jeden konkretny, uświadomiony domek, też pytał i Inusię. Proponowałam ją na dokocenie (bo chcieli i tak brać 2 koty), lub w dwupaku z Antosiem lub Jaskółem. Państwo znaleźli dwupak w potrzebie, więc fajnie, że jakieś bidulki mają fajny dom.