Carlito szuka nerkowego puebla. Proszę ZAMKNĄĆ wątek...

Ja tam w ogóle nie rozumiem, co się stało...
Przepraszam, nie mam siły już.
A na wieczór dwa cuda p. Stanisława do ogłoszenia...

a ja nie wiem jak to działa - w każdym razie ja nic świadomie nie zmieniałam u moderatora. I nie mam zamiaru tego śledzić. jedyne co to mogę powtorzyc i zapewnić, że moje edycje polegają na dopisaniu, a nie usuwaniu treści. ot co. A interpretacje tego wraz z przypisywaniem mi intencji łącznie z tymi negatywnymi zostawiam już do decyzji każdego indywidualnie. swoje szczere i prawdziwe motywy powyżej przedstawiłam.
Może ma znaczenie to, że ja edytuję posty mając pootwierane miau w kilku kartach w przeglądarce - i nie muszę zamykać posta do ktorego dopisuję cytując z innego który mam otwarty w kolejnej karcie.
Nie umiem tego jasniej napisać.

Tinka - popatrzyłam na szybko - podczas gdy ja edytowałam swój post przedostatni Ty zedytowałaś swój ostatni w związku z tym moj ostatni faktycznie nie pasuje do twojego już zedytowanego - ale dlatego, ze był odpowiedzią na Twój post który przeczytałam w wersji przed edycją.

edit: no i tak sobie popisałam

edit nr 2 - robię edity w celach sprawdzeniowych - i faktycznie najpierw zedytowałam swój ten obecny post i nie wyskoczyło edit, potem jak się zacytowałam się wraz z usmieszkami i zedytowałam po raz kolejny to już wyskoczył edit.

Marzenia11 pisze:Tinka - popatrzyłam na szybko - podczas gdy ja edytowałam swój post przedostatni Ty zedytowałaś swój ostatni w związku z tym moj ostatni faktycznie nie pasuje do twojego już zedytowanego - ale dlatego, ze był odpowiedzią na Twój post który przeczytałam w wersji przed edycją.

No nie!!! Ale tekst stworzyłam :ryk:

edit: i tu robię próbę -c teraz ten mój post jest ostatni na stronie - zobaczę, czy po dopisaniu tej informacji pojawi się "edytowano.."

Marzenia11 pisze:
Marzenia11 pisze:Tinka - popatrzyłam na szybko - podczas gdy ja edytowałam swój post przedostatni Ty zedytowałaś swój ostatni w związku z tym moj ostatni faktycznie nie pasuje do twojego już zedytowanego - ale dlatego, ze był odpowiedzią na Twój post który przeczytałam w wersji przed edycją.

No nie!!! Ale tekst stworzyłam

To jest tak pokręcone, że aż sobie to udokumentuję :ryk:

Ej Kocie, wcięłaś mi się w eksperyment nt edycji :ryk:

edit: no dobra, jesli teraz mi się Szalony nie wetnie i nie sprawi że mój post nie będzie ostatni to wg hipotez nie powinno mi się pojawić "edytowano..."

EKSPERYMENT Z EDYCJĄ POTWIERDZIŁ SŁUSZNOŚC STWIERDZENIA SMARTI, ZE JESLI POST JEST OSTATNI NA STRONIE I JEST ZMIENIANY TO SIĘ NIE POJAWIA "EDYTOWANO..."

Dlatego Tinka myślę, ze miało znaczenie ze równocześnie edytowałyśmy swoje posty..

edit nr 3 - sprawdzam słuszność hipotezy.

No właśnie - wcześniejszy post edytowałam dwa razy - i nie pojawiło się "edytowano..." gdyż był ostatni na stronie. teraz ostatni bedzie ten, ktory obecnie piszę, więc za chwilę zrobię edycję przedostatniego (trzecią) i - jeśli hipoteza jest słuszna - powinna się pojawić info "edytowano 1 raz.."

edit 1 - to jeszcze dla upewnienia się znów sprawdzam hipotezę - powinno sie pojawić "edytowano 1 raz..."

smarti pisze:Edit wyskakuje tylko wtedy kiedy edytowany post nie jest ostatnim w wątku.
.

I to jest prawda. Sprawdziłam. I polecam chętnym tez przeprowadzenie sobie takiego eksperymentu z własnymi postami.

Szczerze mowiąc nie zwracałam nigdy na to uwagi.. :roll:

Ciekawe ile osób przejdzie przez te edycyjne eksperymenty :ryk:

Przepraszam, czy to nadal jest wątek o leczeniu kota nerkowego?

Smarti, ponoć zabieg na zębach u nerkowca można przeprowadzić, gdy kot się mniej więcej ustabilizuje. Usypia się go wtedy np. Dormitorem:
http://www.petplace.com/drug-library/me ... page1.aspx
lub czymś podobnie działającym (veci to doskonale wiedzą) i podłącza kroplówkę, żeby od razu stymulować pracę nerek.

Cieplutkie pozdrowionka dziś dla Carlitka, jak sie słoneczko miewa.Zdowiej piękny książe.

Marzenia11, może nie zauważyłaś, na forum jest taki dział gdzie ćwiczy się różne edity, wklejanie zdjęć i inne cuda, nazywa się Problemy techniczne, o tu: viewforum.php?f=5.
Może przenieś się tam z eksperymentami, bo Twoje wypowiedzi mało wnoszą do wątku Carlita.

Jak widać nie potrzeba "nieżyczliwych", żeby z wątku zrobić niezły matriks :ryk:

ana pisze:Smarti, ponoć zabieg na zębach u nerkowca można przeprowadzić, gdy kot się mniej więcej ustabilizuje. Usypia się go wtedy np. Dormitorem:
http://www.petplace.com/drug-library/me ... page1.aspx
lub czymś podobnie działającym (veci to doskonale wiedzą) i podłącza kroplówkę, żeby od razu stymulować pracę nerek.

to wszystko już mi wet powiedziała,co nie znaczy że to jest całkiem bezpieczne.

Zofia&Sasza postawiono mi zarzut manipulacji wiec mam prawo odpowiedziec i wyjasnic sytuacje zwlaszcza znajac nastawienie niektorych osob piszacych w tym watku.

o, czyli co poniektórzy mogą w tym wątku wyjaśniać sprawy nie związane z tematem :roll:

w wątku smarti padło wiele niesłusznych zarzutów, niestety, wyjaśnienia były nie związane z tematem i zostały usunięte :roll:

Carlito szuka nerkowego puebla. Proszę ZAMKNĄĆ wątek...

Kto przegląda forum