Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 25, 2011 12:53 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Serdeczne dzięki za wszelkie sugestie,tylko od czego mam zacząć?Nie jestem pewna,czy na wszystkie te badania będę miała kasę bo to będzie sporo kosztowało.Może zacznę od telefonu do weta z zapytaniem ile będę musiała zapłacić,a potem zdecyduję,co dalej.Nie wydaje mi się aby sprawa wymagała natychmiastowej interwencji,bo Nazar chętnie się bawi i zaczepia współtowarzyszy,nie mniej jednak zacznę działać.Rudzia też czeka następny zastrzyk sterydowy,ponieważ wydrapał sobie ranę na pyszczku.Drugiego marca mija miesiąc od ostatniego zastrzyku.Około 15 marca muszę wszystkie koty odrobaczyć.Ciągle tylko trzeba trzymać się za kieszeń,ale co ja Wam będę truła,macie przecież również tego typu problemy.Ponarzekać jednak czasami trzeba,to przynosi ulgę. :wink: :oops:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 25, 2011 12:55 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Julisia, napisz czy Nazar wymiotuje:
- tylko po jedzeniu
- jeżeli nie, to jaki jest kolor sliny
- czy dużo pije
i od jak dawna
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 25, 2011 13:36 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

trzymam kciuki Julisia za zdrówko kotecków :ok: :ok: :ok: :ok:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt lut 25, 2011 14:15 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

No, to się wyjaśniło. Nazar ma zapalenie gardła.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 25, 2011 14:19 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Biedny Nazar.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt lut 25, 2011 14:24 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

hanelka pisze:No, to się wyjaśniło. Nazar ma zapalenie gardła.


Biedny kiciuś, ale w sumie, to dobra wiadomość :D
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lut 25, 2011 15:07 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Kochane jesteście i bardzo mnie wzruszyła Wasza troska.Okazuje się,że moja nadopiekuńczość pozwala zapobiegać rozwojowi czasami grożnych chorób.Wolę na zimne dmuchać.Kiedy Nazarek poraz kolejny dzisiaj zwymiotował,wpadłam w panikę(jak zwykle,zresztą)Pobiegłam z nim do kliniki,opowiedziałam co się dzieje,a wet natychmiast zajrzał do gardła i stwierdził ostre zapalenie gardła.Nazar zaliczył dwa zastrzyki z antybiotyku,a w niedzielę będzie powtórka z rozrywki.Dla wiadomości Kamari:Nazar wymiotuje żółtobiałą śliną.Resztek pokarmu tam nie ma,ponieważ on od kilku dni je bardzo niewiele.Nie ma się zresztą czemu dziwić,przy silnym bólu gardła nie ma apetytu. :aniolek:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 25, 2011 15:21 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

oj jak dobrze,że ma Ciebie :1luvu: :ok: :piwa:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt lut 25, 2011 20:34 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

ula-misia pisze:oj jak dobrze,że ma Ciebie :1luvu: :ok: :piwa:

to robimy imprezę. :ok: :piwa: za zdrowie Nazara i reszty.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt lut 25, 2011 20:43 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Juliśka pisze:Kochane jesteście i bardzo mnie wzruszyła Wasza troska.Okazuje się,że moja nadopiekuńczość pozwala zapobiegać rozwojowi czasami grożnych chorób.Wolę na zimne dmuchać.Kiedy Nazarek poraz kolejny dzisiaj zwymiotował,wpadłam w panikę(jak zwykle,zresztą)Pobiegłam z nim do kliniki,opowiedziałam co się dzieje,a wet natychmiast zajrzał do gardła i stwierdził ostre zapalenie gardła.Nazar zaliczył dwa zastrzyki z antybiotyku,a w niedzielę będzie powtórka z rozrywki.Dla wiadomości Kamari:Nazar wymiotuje żółtobiałą śliną.Resztek pokarmu tam nie ma,ponieważ on od kilku dni je bardzo niewiele.Nie ma się zresztą czemu dziwić,przy silnym bólu gardła nie ma apetytu. :aniolek:


Nie dziwię się, że spanikowałaś :D
Dzięki za informację :mrgreen: Nawet jeżeli szczęśliwie teraz nie jest istotna :ok: to może sie kiedyś przyda, żeby pomóc innemu kotu :roll: albo jego opiekunce :D

Mam nadzieję, że Nazar szybko dojdzie do zdrowia :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob lut 26, 2011 6:46 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

jest impreza, jest zabawa :1luvu: :piwa: :piwa: :piwa:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob lut 26, 2011 14:50 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Nazarkowi już chyba trochę lepiej,bo nie wymiotuje,ale zauważyłam,że kiedy przełyka ,przechyla na bok głowę,to znak,że gardło boli.Jutro idziemy na zastrzyk.Natomiast Chmurkę chyba przekarmiłam,bo w nocy wymiotowała.Powinnamdostać za to bańki,ale tak naprawdę nie wiem ile pokarmu dać kotu,aby był najedzony.Np gotowanego kurczaka,czy ryby.Chodzi mi o to,żeby się najadła,a nie przejadła.Podpowiedzcie mi,Dziewczyny.Jak Wy karmicie swoich podopiecznych? :catmilk: :?:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 26, 2011 14:56 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

cześć Julisia!
Ja wczoraj też chyba przegięłam z jedzonkiem bo Miłeczka wieczorkiem zwymiotowała. Tak bardzo jej smakowało,że nie potrafiłam jej odmówić i efekty były. :oops:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob lut 26, 2011 16:55 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Dzięki ula-misia,Ty jedna mnie rozumiesz.Tak trudno jest odmówić naszym futrzakom,widząc z jakim apetytem pałaszują jedzonko.Musimy jednak wziąć sobie na wstrzymanie,bo robimy im kuku.Dzisiaj Chmureczka dostała tylko w południe trochę rybki i na mokre dzisiaj szlaban.W miseczce stoi sucha karma i jak będzie głodna to z pewnością do niej zajrzy. :ok:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 26, 2011 17:07 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

no to ja jeszcze nie zmądrzałam bo znów dziecioka odkarmiłam a do tego ugotowałam pierś kurczaka w lekkiej galaretce. Ale chyba coś nie pasuje bo się na mnie wypięła :roll: :lol:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 34 gości