Ależ piekna kocia

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KubaTST pisze:Znalazłam kiedyś jedyne chyba zdjęcie całej trójki z czasów, jak chorowały na pp na Facebooku AFNu i aż nie mogłam uwierzyć jak się Hanka zmieniła, bo wtedy to taka bida z niej była... a teraz proszę jaka z niej "pantera" rośnie:D
KubaTST pisze:Hahaha, jaka gafa "pantera"....Późno już było
. Z Kubą się śmiejemy, że wyrośnie, jak ta z reklamy nowego volvo
To się pochwalę przy okazji. Wczoraj zaryzykowałam i kupiłam na próbę mokre Applaws i furorę zrobiły na ten moment pierś z kurczaka z dzikim ryżem i pucha z samym kurczakiem. Nie mogłam uwierzyć, że talerzyki są wylizane do czysta, a szczególnie Bilona, bo on to czasem taki " Tedek - nie jadek ". Dziś koty spróbują jeszcze rybne Applaws.
Tweety pisze:KubaTST pisze:Hahaha, jaka gafa "pantera"....Późno już było
. Z Kubą się śmiejemy, że wyrośnie, jak ta z reklamy nowego volvo
To się pochwalę przy okazji. Wczoraj zaryzykowałam i kupiłam na próbę mokre Applaws i furorę zrobiły na ten moment pierś z kurczaka z dzikim ryżem i pucha z samym kurczakiem. Nie mogłam uwierzyć, że talerzyki są wylizane do czysta, a szczególnie Bilona, bo on to czasem taki " Tedek - nie jadek ". Dziś koty spróbują jeszcze rybne Applaws.
nie, wcale, są czarne pantery, tak samo jak miodowe pumy
A Hanka tak dalej warczy przy jedzeniu czy odpuściła? Bo czy ktoś chciał jej zabrać czy stał tylko obok przy swojej misce to czasem aż gulgotała dla odstraszenia na zasadzie "podkradaczom hankowej karmy mówimy stanowcze nie!"
KubaTST pisze:Wróciliśmy z kontroli w Dobrym Weterynarzu. Hanka oficjalnie została rozebrana z tego okropnego (jej zdaniem) kubraczka. Wszystko się ładnie pozrastało i wygląda super. Teraz Hanka nadrabia zaległości w zabawie i już od godziny szaleje z myszką. Taka jest nią zajęta, że czasu na szczęście mnie ma na mycie się
. Bilon jest trochę zdziwiony, że Hanka znowu lata, jak torpeda, ale co rusz ją do wspólnej zabawy zachęca
I jeszcze się pochwalę, że wczoraj kociaki dostały od rodziców Kuby nowy piękny drapak, który bardzo im się spodobał.
KubaTST pisze:U nas wszystko w porządku. Koty rozbrykane. Rana pooperacyjna Hanki jest w porządku. Tylko pojawiła się jedna rzecz która mnie niepokoi, a mianowicie Hanka ma zaczerwieniony jeden suteczek na wysokości rany po sterylce. I nie wiem teraz czy się tak dokładnie wylizała i oto takie podrażnienie czy może to jakaś zasługa Bilona, albo efekt noszenia kubraczka i się po prostu obtarł... Sutek nie jest opuchnięty i bolesny też nie jest. Na razie poobserwuję, a może lecieć do weta.....
KubaTST pisze:Odmeldowuję, że hankowy suteczek ma się dobrze. Po długiej obserwacji Hani stwierdzam, że Mała na całej sobie ma jeden wielki włącznik mruczenia - wystarczy ją palcem dotknąć i już wydobywa się z niej piękny i głęboki koci mruk
![]()
. Jednak do tej pory nie mogę znaleźć gdzie ona ma kurde włącznik deptania
![]()
. Kuba się śmieje, że Hanka zamiast deptać to się po prostu przewraca i wywala brzuchol do głaskania
![]()
Patrzyłam ostatnio jak kociaste się wygłupiają razem rano i aż się sama do siebie zaczęłam uśmiechać. Jak widzę Bilona skradającego się na Hankę, albo biegnącego w podskokach niczym mała sarenka... albo jeszcze lepiej jak się nawołują po domu to się cieplej na sercu robi
![]()
Dwa koty w domu to jest najlepsze co mogło mi się jak na ten moment przytrafić. Panuje taka swoista równowaga - dwoje ludzi, którzy ze sobą się po ludzku dogadują i dwoje rozumiejących się na wzajem kotów, 2x płeć żeńska i 2x płeć męska, 2x największe śpiochy na świecie (Kuba i Bilon) i 2x ranne ptaszki ( ja i Hanka) czego można chcieć więcej ?? Chyba tylko, żebyśmy wszyscy byli zdrowi i żyli ze sobą długo i szczęśliwie :)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Myszorek i 474 gości