Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem - nowe foto s. 47

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 24, 2011 19:50 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

KubaTST pisze:Obrazek

Do twarzy jej w zielonym :)

Ależ piekna kocia :1luvu:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lut 24, 2011 20:47 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Znalazłam kiedyś jedyne chyba zdjęcie całej trójki z czasów, jak chorowały na pp na Facebooku AFNu i aż nie mogłam uwierzyć jak się Hanka zmieniła, bo wtedy to taka bida z niej była... a teraz proszę jaka z niej "pantera" rośnie:D
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 24, 2011 22:13 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Piękna w tej zieleni! To Hanka jest ozdrowieńcem po pp?

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Czw lut 24, 2011 22:24 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

KubaTST pisze:Znalazłam kiedyś jedyne chyba zdjęcie całej trójki z czasów, jak chorowały na pp na Facebooku AFNu i aż nie mogłam uwierzyć jak się Hanka zmieniła, bo wtedy to taka bida z niej była... a teraz proszę jaka z niej "pantera" rośnie:D


Puma :) piękna.

Tak, Hania ozdrowieniec, uciekła spod łopaty tak w ostatniej chwili ponoć, jak to wetki niedawno się przyznały. Były pewne, że nic z niej nie będzie ale jak się kot uprze ...
Opowiadał mi wczoraj dr Ingarden, że przyniesiono im kota, który miał 3 łapy do amputacji, bo w takim stanie i w ogóle właściwie katastrofa tylko ci co go znaleźli uparli się aby leczyć. Jako, że nie wiedzieli, którą obciąć więc zostawili wszystkie i dzisiaj ten kocur zasuwa na wszystkich tylko trzeszczy :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 25, 2011 6:45 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Hahaha, jaka gafa "pantera".... :oops: Późno już było :P . Z Kubą się śmiejemy, że wyrośnie, jak ta z reklamy nowego volvo :)
To się pochwalę przy okazji. Wczoraj zaryzykowałam i kupiłam na próbę mokre Applaws i furorę zrobiły na ten moment pierś z kurczaka z dzikim ryżem i pucha z samym kurczakiem. Nie mogłam uwierzyć, że talerzyki są wylizane do czysta, a szczególnie Bilona, bo on to czasem taki " Tedek - nie jadek " :D . Dziś koty spróbują jeszcze rybne Applaws.
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 25, 2011 8:17 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

KubaTST pisze:Hahaha, jaka gafa "pantera".... :oops: Późno już było :P . Z Kubą się śmiejemy, że wyrośnie, jak ta z reklamy nowego volvo :)
To się pochwalę przy okazji. Wczoraj zaryzykowałam i kupiłam na próbę mokre Applaws i furorę zrobiły na ten moment pierś z kurczaka z dzikim ryżem i pucha z samym kurczakiem. Nie mogłam uwierzyć, że talerzyki są wylizane do czysta, a szczególnie Bilona, bo on to czasem taki " Tedek - nie jadek " :D . Dziś koty spróbują jeszcze rybne Applaws.


nie, wcale, są czarne pantery, tak samo jak miodowe pumy :)
A Hanka tak dalej warczy przy jedzeniu czy odpuściła? Bo czy ktoś chciał jej zabrać czy stał tylko obok przy swojej misce to czasem aż gulgotała dla odstraszenia na zasadzie "podkradaczom hankowej karmy mówimy stanowcze nie!"

Haniu, może ty wyprosisz gdzieś dla brata zdrowie czy raczej w ogóle życie ....

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 25, 2011 8:31 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Tweety pisze:
KubaTST pisze:Hahaha, jaka gafa "pantera".... :oops: Późno już było :P . Z Kubą się śmiejemy, że wyrośnie, jak ta z reklamy nowego volvo :)
To się pochwalę przy okazji. Wczoraj zaryzykowałam i kupiłam na próbę mokre Applaws i furorę zrobiły na ten moment pierś z kurczaka z dzikim ryżem i pucha z samym kurczakiem. Nie mogłam uwierzyć, że talerzyki są wylizane do czysta, a szczególnie Bilona, bo on to czasem taki " Tedek - nie jadek " :D . Dziś koty spróbują jeszcze rybne Applaws.


nie, wcale, są czarne pantery, tak samo jak miodowe pumy :)
A Hanka tak dalej warczy przy jedzeniu czy odpuściła? Bo czy ktoś chciał jej zabrać czy stał tylko obok przy swojej misce to czasem aż gulgotała dla odstraszenia na zasadzie "podkradaczom hankowej karmy mówimy stanowcze nie!"


Kikur też warczy okrutnie. Dzisiaj warczał nad wołowiną i to tak głośno, że Aster nad swoją miseczką w drugim końcu kuchni się bał 8O A przecież nikt nawet nie zbliżył się do parapetu, na którym KIkur jest karmiony.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lut 25, 2011 8:59 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Nie, nie warczy, ani na nas, ani na Bilona. Za to Bilonowi się parę razy zdarzyło Hankę opierdzielić, że wkłada pyszczek nie do swojego jedzenia. :)
Agnieszko, wszyscy prosimy o zdrowie i życie dla Cypiska...

Obrazek
Obrazek
Obrazek sztuka kompromisu (a jednak podzieliły się fotelem)
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 26, 2011 14:10 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Wróciliśmy z kontroli w Dobrym Weterynarzu. Hanka oficjalnie została rozebrana z tego okropnego (jej zdaniem) kubraczka. Wszystko się ładnie pozrastało i wygląda super. Teraz Hanka nadrabia zaległości w zabawie i już od godziny szaleje z myszką :) . Taka jest nią zajęta, że czasu na szczęście mnie ma na mycie się ;) . Bilon jest trochę zdziwiony, że Hanka znowu lata, jak torpeda, ale co rusz ją do wspólnej zabawy zachęca :lol: I jeszcze się pochwalę, że wczoraj kociaki dostały od rodziców Kuby nowy piękny drapak, który bardzo im się spodobał. :1luvu:
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 26, 2011 15:22 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

KubaTST pisze:Wróciliśmy z kontroli w Dobrym Weterynarzu. Hanka oficjalnie została rozebrana z tego okropnego (jej zdaniem) kubraczka. Wszystko się ładnie pozrastało i wygląda super. Teraz Hanka nadrabia zaległości w zabawie i już od godziny szaleje z myszką :) . Taka jest nią zajęta, że czasu na szczęście mnie ma na mycie się ;) . Bilon jest trochę zdziwiony, że Hanka znowu lata, jak torpeda, ale co rusz ją do wspólnej zabawy zachęca :lol: I jeszcze się pochwalę, że wczoraj kociaki dostały od rodziców Kuby nowy piękny drapak, który bardzo im się spodobał. :1luvu:


wiedziałam gdzie oddać kota :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 26, 2011 16:53 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Cieszę się, że jesteś zadowolona Agnieszko :) .

Obrazek
Akrobatka :)
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 28, 2011 19:36 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

U nas wszystko w porządku. Koty rozbrykane. Rana pooperacyjna Hanki jest w porządku. Tylko pojawiła się jedna rzecz która mnie niepokoi, a mianowicie Hanka ma zaczerwieniony jeden suteczek na wysokości rany po sterylce. I nie wiem teraz czy się tak dokładnie wylizała i oto takie podrażnienie czy może to jakaś zasługa Bilona, albo efekt noszenia kubraczka i się po prostu obtarł... Sutek nie jest opuchnięty i bolesny też nie jest. Na razie poobserwuję, a może lecieć do weta..... :roll:
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 28, 2011 22:41 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

KubaTST pisze:U nas wszystko w porządku. Koty rozbrykane. Rana pooperacyjna Hanki jest w porządku. Tylko pojawiła się jedna rzecz która mnie niepokoi, a mianowicie Hanka ma zaczerwieniony jeden suteczek na wysokości rany po sterylce. I nie wiem teraz czy się tak dokładnie wylizała i oto takie podrażnienie czy może to jakaś zasługa Bilona, albo efekt noszenia kubraczka i się po prostu obtarł... Sutek nie jest opuchnięty i bolesny też nie jest. Na razie poobserwuję, a może lecieć do weta..... :roll:


obserwuj, kocia mamo :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 04, 2011 18:27 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Odmeldowuję, że hankowy suteczek ma się dobrze :) . Po długiej obserwacji Hani stwierdzam, że Mała na całej sobie ma jeden wielki włącznik mruczenia - wystarczy ją palcem dotknąć i już wydobywa się z niej piękny i głęboki koci mruk :D :D . Jednak do tej pory nie mogę znaleźć gdzie ona ma kurde włącznik deptania 8) :?: . Kuba się śmieje, że Hanka zamiast deptać to się po prostu przewraca i wywala brzuchol do głaskania :mrgreen:
Patrzyłam ostatnio jak kociaste się wygłupiają razem rano i aż się sama do siebie zaczęłam uśmiechać :) . Jak widzę Bilona skradającego się na Hankę, albo biegnącego w podskokach niczym mała sarenka... albo jeszcze lepiej jak się nawołują po domu to się cieplej na sercu robi :)
Dwa koty w domu to jest najlepsze co mogło mi się jak na ten moment przytrafić :1luvu: . Panuje taka swoista równowaga - dwoje ludzi, którzy ze sobą się po ludzku dogadują i dwoje rozumiejących się na wzajem kotów, 2x płeć żeńska i 2x płeć męska, 2x największe śpiochy na świecie (Kuba i Bilon) i 2x ranne ptaszki ( ja i Hanka) czego można chcieć więcej ?? Chyba tylko, żebyśmy wszyscy byli zdrowi i żyli ze sobą długo i szczęśliwie :)
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 04, 2011 18:31 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

KubaTST pisze:Odmeldowuję, że hankowy suteczek ma się dobrze :) . Po długiej obserwacji Hani stwierdzam, że Mała na całej sobie ma jeden wielki włącznik mruczenia - wystarczy ją palcem dotknąć i już wydobywa się z niej piękny i głęboki koci mruk :D :D . Jednak do tej pory nie mogę znaleźć gdzie ona ma kurde włącznik deptania 8) :?: . Kuba się śmieje, że Hanka zamiast deptać to się po prostu przewraca i wywala brzuchol do głaskania :mrgreen:
Patrzyłam ostatnio jak kociaste się wygłupiają razem rano i aż się sama do siebie zaczęłam uśmiechać :) . Jak widzę Bilona skradającego się na Hankę, albo biegnącego w podskokach niczym mała sarenka... albo jeszcze lepiej jak się nawołują po domu to się cieplej na sercu robi :)
Dwa koty w domu to jest najlepsze co mogło mi się jak na ten moment przytrafić :1luvu: . Panuje taka swoista równowaga - dwoje ludzi, którzy ze sobą się po ludzku dogadują i dwoje rozumiejących się na wzajem kotów, 2x płeć żeńska i 2x płeć męska, 2x największe śpiochy na świecie (Kuba i Bilon) i 2x ranne ptaszki ( ja i Hanka) czego można chcieć więcej ?? Chyba tylko, żebyśmy wszyscy byli zdrowi i żyli ze sobą długo i szczęśliwie :)


nie widzę innej opcji :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Myszorek i 474 gości