DT Smarti2- Devi znalazła cudowny domek w Hamburgu.

warto
smarti - i dziekuję.. tak bardzo bałam się, że się nie zgodzisz...

a ten filmik to widziałam

Irlandzka Myszka pisze:
Szalony Kot pisze:
Irlandzka Myszka pisze:Edit. Nikt nie oglądał filmiku?
Jakiego filmiku..?
A za resztę słów - dziękuję

Milion stron temu zamieściłam link do mojego filmiku, ale zaraz się zaczęła awantura i chyba nikt go nie zauważył
Ponownie - dla relaksu http://www.youtube.com/watch?v=og1XvYNXTWw
Przepraszam za słabą jakość ale kręcone na telefonie. Dziwne czerwone światło to lampa grzewcza dla kociastych bo u nas trochę chłodno.
I jeszcze w kwestii tłumaczenia się - pudełko w którym się wszystko rozgrywa zjadła Mysia bo ją swędziały dziąsła po zastosowaniu żelu Dentisept

Ooooo tak, pod broódką myj, myj, myj, taaak... ale NIE, USZY NIE!! :ryk:

Irlandzka Myszka pisze:Miałam się nie odzywać, ale nie wytrzymałam. Nie jestem w kręgu wzajemnej adoracji osób skupionych wokół Smarti ale podczytuję wątki i czasami pomagam. Uważam, że rozliczenia DT Smarti są jak najbardziej przejrzyste i nie wiem z czym niektórzy mają problem. Pomagam nie tylko Smarti ale nie wszystkie inne osoby zadają sobie tyle trudu aby tak dokładnie i przejrzyście się rozliczać.
Liwio kilka postów wcześniej napisałaś, że leczysz koty tylko za swoje - chwała Ci za to. Napisałaś również, że nie chcesz lub nie umiesz poprosić innych o pomoc finansową - Twoja sprawa. Przypomnę Ci tylko, że 16 stycznia oferowałam Ci sfinansowanie pobytu kotki w hoteliku - odmówiłaś. Takie masz zasady i ja to szanuję ale dlaczego odmawiasz innym osobom możliwości ze skorzystania z oferowanej pomocy.
Ewentualne współfinansowanie pobytu kota w DT nie jest niczym zdrożnym, nie tylko w DT Smarti tak jest. Wystarczy wejść na inne wątki - choćby KAN Radomsko i tzw adopcje wirualne - czym one są jak nie finansowaniem pobytu kota w określonym miejscu i wg mnie nie mają tutaj znaczenia ewentualne subtelności w nazewnictwie.
Nie rozumiem zupełnie w czym jest problem. Może w tym, że Smarti udało się skupić wokół siebie grupę osób, która ją wspiera i pomaga. Może właśnie problem jest w tym, że w "kupie" siła i dlatego DT Smarti jest tak widoczny na forum.
Trzymaj się Smarti i rób dalej swoje - nie daj się zaszczuć. Z perspektywy czasu i odległości widzę, że jest to niestety bardzo polskie - taka nasza cecha narodowa.

Edit. Nikt nie oglądał filmiku?

Irlandzka Myszko - ja tylko przypomnę, kolejny raz o co mi chodziło. O to, że moim zdaniem to nie jest dt, że powinno się nazywać rzeczy po imieniu, że jest to forma działalności oparta na odpłatnych usługach, nie dom tymczasowy.
Nie zabraniam nikomu korzystania, chodzi bardziej o jasność.
Finansowania hoteliku odmówiłam akurat z innych powodów. Tam zresztą nie chodziło o mojego kota, a o jednego z wielu schroniskowców w potrzebie. Pisałam, że finansuje sama moje koty - rezydentów i te, które do mnie trafią - jako tymczasy, znajdy itd. Co do rozliczeń - aż tak różowo nie jest. Pamiętam, że Betta nie mogła się doprosić szczegółowego rozliczenia - co, za ile było kupione dla rybnickich kotków. I w ogóle - jak sobie czytam, sposób odnoszenia się do rybnickich dziewczyn był poniżej wszelkiej krytyki

O filmiku tylko przeczytałam (w pracy) i dopiero obejrzałam

Miodzio po prostu, a ten mruk......mmmmmmm

a ja nie mam głosu w głosnikach.... :roll:

Marzenia11 pisze:a ja nie mam głosu w głosnikach....

To żałuj bo Mysia jak mruczy to pół osiedla słyszy :ryk:

Alex405 pisze:No i nie zgodzę się z opinią, że lepiej pomóc za swoje pieniądze 1 niż kilku zwierzętom za uzbierane. Najważniejsze, że się ratuje.
Dlaczego więc Promyk i inne koty miałyby umrzeć? Tylko dlatego, że płatny dt jest rzekomo nieetyczny? To bez sensu.

Podpisuję się wszystkimi czterema kończynami :ok:

Bianka 4 pisze:I znowu odnoszę wrażenie, że w życiu (nie tylko na miau) nie warto być szczerym i jasno przedstawiać jak się rzeczy mają.
Lepiej jest wziąć kota pod swoje skrzydła, a dopiero później błagać o pomoc, niż już na samym początku uprzedzić, że potrzebujemy pomocy. Przykro mi, ale ja tego nie pojmuję. Dla mnie właśnie postawa Smarti jest jak najbardziej uczciwa i dlatego ją wspieram - czasami karmą, czasami finansowo, a czasami tylko dobrym słowem, w zależności na co mogę sobie pozwolić w danym momencie.
Smarti, jak najbardziej Ciebie rozumiem, że masz dość miau - ja też mam dość. Szkoda, że wśród tylu wspaniałych osób na tym forum, jest kilka, przez które odechciewa się wszystkiego. Szkoda tylko kotów.

Również się podpiszę po tym.

Szalony Kot pisze:Nie, finanse nigdy nie były problemem dla Smarti. Bo usłyszała, że ma wsparcie w forum i była grupa, która z własnej woli, bez przymusu - jej to wsparcie zapewniała.
I nagle komuś zaczęło to przeszkadzać..?

Dokładnie! A najlepsze jest to, że przeszkadza to komuś, kto Smarti nie pomaga.
Ja mam trochę podobną sytuację z niektórymi sąsiadkami.
Jedna jojczy, że mam kociarnię w domu, inna - że za dużo kotów pod blokiem :roll:

Oczywiście ani jedna, ani druga nie ma w domu żadnego

filmik

słodziak ten maluch, a czarnulka przepiękna

[quote="Marzenia11"] Obrazek

ta fotka pobija wszelkie rekordy :1luvu:

bidulka Edisia, nadal taka kruszynka jest?

Witajcie Kochani!

Jak nocka minęła Księciu i pozostałej gromadzie?

Filmik cudowny :1luvu:

elik246 pisze::( bidulka Edisia, nadal taka kruszynka jest?

Podobno troszkę nabrała ciałka

Mija miesiąc.......... Shrekuniu.... (*)(*)(*)......

Po tęczy barwnym moście
pobiegł, by znów szczęśliwym być.....
Kotku, ciągle płaczemy,
Ty przecież miałeś żyć..

Obrazek

Malutki

[*]

DT Smarti2- Devi znalazła cudowny domek w Hamburgu.

Kto przegląda forum