zapalenie dziąseł - bardzo prosze o pomoc!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 25, 2011 17:22 Re: zapalenie dziąseł - bardzo prosze o pomoc!

Można smarować sokiem cytrynowym. Zmiękcza osad, który potem ściera się przy jedzeniu. Ale 100% recepty nie da nikt. Niektóre koty - tak jak niektórzy ludzie - mają większe sklonności do odkladania się plytki i kamienia.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 25, 2011 17:32 Re: zapalenie dziąseł - bardzo prosze o pomoc!

Baikadent jest ok. Bez smaku, nie szkodzi kotom. Dodatkowy plus nie jest drogi. Poza tym jest pasta weterynaryjna Stoma. Nie koniecznie trzeba ją myc zabki.Mozna bezpiecznie nacierać dziąsła.Przez 2 tygodnie raz dziennie. Najlepiej po jedzeniu i michy zabrac.
Mozesz tez podac srebro kolidalne.Wzmacnia odpornosc i likwiduje stany zapalne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt lut 25, 2011 18:18 Re: zapalenie dziąseł - bardzo prosze o pomoc!

Hmm, Sumińska jest może kontrowersyjna, ale poleca dawanie kotom długich pasków mięsa, żeby były zmuszone je pogryźć i przeżuć, bo jedząc suchą i mokrą karmę nie mają jak oczyszczać sobie zębów - mokra połykają, suchą tylko rozgryzają i połykają.

Cieszę się, że już lepiej z kocią buzią.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pt lut 25, 2011 18:58 Re: zapalenie dziąseł - bardzo prosze o pomoc!

Axa76 pisze:Hmm, Sumińska jest może kontrowersyjna, ale poleca dawanie kotom długich pasków mięsa, żeby były zmuszone je pogryźć i przeżuć, bo jedząc suchą i mokrą karmę nie mają jak oczyszczać sobie zębów - mokra połykają, suchą tylko rozgryzają i połykają.

Cieszę się, że już lepiej z kocią buzią.


Kurcze a własnie moje mięsa nienawidzą, ani surowego ani gotowanego... po gotowanym 2 dodatkowo wymiotują. Jedynie co z mięsa trawią to kurczaka i parówki, za to perfidne zabieranie z talerza makaronu ze szpinakiem idzie im idealnie. Cóż widocznie będę musiała troche więcej czasu poświęcić w kociej kuchni.
A czy chrząstki z kurczaka i duże kości są bezpieczne dla kota? chrząstki bardzo lubią ale ostatnio pozabierały z psich misek kości z pieczonego kurczaka i latały z nimi w pyszczkach po całym domu, może na tym by sobie mogły ścierać zęby? (oczywiście nie dostają tych malutkich i ostrych kości)

No i już sorki że w tym temacie ale wy się lepiej znacie;)
czy można podawać kotu ryż lub coś w tym rodzaju? Bo chciałam im zacząć robić zupki z kurczakiem i marchewką ale nie wiem co to tego bo pewnie kurczaka wyjedzą a marchewke zostawią , czasami im mieszam jedzenie z puszki z przegotowaną wodą i małą posiekaną kromką chleba, to wcinają jak szalone ale weterynarz powiedział ze chlebka nie wolno :)

cooty

 
Posty: 180
Od: Czw wrz 30, 2010 1:44
Lokalizacja: Skarżysko/Kielce

Post » Pt lut 25, 2011 19:09 Re: zapalenie dziąseł - bardzo prosze o pomoc!

Kotu nie jest potrzebny ani ryż ani marchewka.Jeżeli chodzi o dziąsła to zrób wymaz, czy to nie jest zapalenie plazmocytalne.Po co kota męczyć, skoro go bardzo boli, smarowanie, sok z cytryny to nie jest dobry pomysł, skoro leci krew.Idź do dobrego weta, to najlepsza rada.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 25, 2011 19:16 Re: zapalenie dziąseł - bardzo prosze o pomoc!

Nie jest potrzebny ryż, ale też nie jest zabroniony. Nie zapominajmy, że w tzw. naturze koty nie są wyłącznie mięsożerne - jedzą myszy wraz z roślinną zawartością ich żołądków (a myszy jedzą zboża), jedzą trawę i pewnie inne rośliny też. Spotkałam się z opinią (weterynarza), że wyłącznie mięsna dieta to zabójstwo dla kocich nerek.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pt lut 25, 2011 19:32 Re: zapalenie dziąseł - bardzo prosze o pomoc!

Axa76 pisze:Nie jest potrzebny ryż, ale też nie jest zabroniony. Nie zapominajmy, że w tzw. naturze koty nie są wyłącznie mięsożerne - jedzą myszy wraz z roślinną zawartością ich żołądków (a myszy jedzą zboża), jedzą trawę i pewnie inne rośliny też. Spotkałam się z opinią (weterynarza), że wyłącznie mięsna dieta to zabójstwo dla kocich nerek.


No ja bym chciała żeby one jednak cos jadły domowego, nie tylko puszki suche karmy itp, ale też nie chciałabym im zaszkodzić , niestety miliarderką nie jestem, (w radiu zet gram ale mi się nie powodzi;) ) i wiadomo że nie zawsze znajdą się pieniądze na te najlepsze karmy, a że za mięskiem nie przepadają to muszę sięgać troche gdzie indziej. Boli mnie to że bezdomniaki które mam na podwórku są spasione jak nie wiem co zdrowo wyglądają a z tymi domowymi zawsze muszą być jakieś problemy, nie dość ze chorowitki to z wyglądu sportowce do czasu kastracji 8)
Co do badań porobie jakie tylko będzie trzeba ale musze poczekać jak juz wcześniej wspominałam aż się zrobi troche cieplej bo do dobrego weta mam już kawałek a pobliski dobry wet przestał być chyba dobry, 2 za to jeszcze lepszy wszystko by leczył domowymi sposobami i lekami dla ludzi.

cooty

 
Posty: 180
Od: Czw wrz 30, 2010 1:44
Lokalizacja: Skarżysko/Kielce

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Manuelowa, teesa i 113 gości