» Pon lut 21, 2011 18:21
Re: Młoda, stalowa PINKI ze złamaną łapką szuka DS- Łódź
Na temat okna w kuchni już powiedziałam, że nie ma takiej opcji że kot tam nie wskoczy.
To stare okna, do tego lufciki, na które kot też może wskoczyć.
Mieli przemyśleć sprawę tych zabezpieczeń.
Okna stare, więc nie są uchylne, w tym przypadku zabezpieczenia z Ikei.
Powiedzcie żeby określili termin zabezpieczenia okien, balkonu (skoro sami się do tego zobowiązali), zapisać to w umowie adopcyjnej i że będzie sprawdzone podczas wizyty poadopcyjnej.
Co do lekarza mówili o wecie na Drewnowskiej. Zaproponowałam Centrum Siedla, że tam Pinki była prowadzona, tam ją znają, nie ma przeciwwskazań bo mieszkają bliziutko.
Możecie jeszcze dopytać jak kwestia wychodzenia podczas wyjazdów, latem, rodzice mieszkają w domku pod Łodzią.
Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę.
edit: umowie adopcyjnej, nie ankiecie
Ostatnio edytowano Pon lut 21, 2011 18:51 przez
gosiaa, łącznie edytowano 1 raz