Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 24, 2011 23:59 Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Oto mój mały potworek :)
Obrazek

A to jego nowa towarzyszka Mrusia wzięta od wspaniałej kobiety o imieniu Jola wczoraj wieczorem :D
Obrazek

Jak myślicie? Czy ta para stworzy kiedyś zgrany duet? :P
Rusałka :)

rusalka

 
Posty: 44
Od: Śro lut 23, 2011 20:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 25, 2011 0:06 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Cuda :1luvu: , a jak razem się dogadują w tak któtkim czasie? nasze czorty do tej pory potrafias się tłuc :mrgreen:

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 25, 2011 0:12 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Obrazek Obrazek
Oto Borys jak był malutki. Był strasznie dziwaczny, bo miał wyłupiaste oczka. Jednak jak widać na zdjęciu powyżej wyrósł na całkiem ładnego kota :D Szkoda tylko, że jego braciszek grubasek zwiał i ślad po nim zaginął.
Obrazek
No cóż, teraz nadeszła era Mrusi :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Rusałka :)

rusalka

 
Posty: 44
Od: Śro lut 23, 2011 20:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 25, 2011 0:15 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Na razie się nie dogadują. Ona wreszcie ma radość w oczkach i zaczyna ją wszystko ciekawić. A Borys zazdrośnik nadal podchodzi do niej i delikatnie syczy, ale wcześniej nawet nie podchodził, a teraz jest jej coraz bardziej ciekaw. Mam nadzieję, że wszystko zmierza w dobrym kierunku :D
Rusałka :)

rusalka

 
Posty: 44
Od: Śro lut 23, 2011 20:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 25, 2011 0:28 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Fajne masz koty.

Solidus

 
Posty: 1
Od: Pt lut 25, 2011 0:25

Post » Pt lut 25, 2011 0:28 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Wiem głuptasie :)
Rusałka :)

rusalka

 
Posty: 44
Od: Śro lut 23, 2011 20:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 25, 2011 7:43 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

O, watek Boryska i Mrusi! Cudne koty, oby się dogadały! Mrusia wygląda na całkiem wyluzowaną, strasznie się cieszę, że tak szybko się zaadaptowała :D :D :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68879
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 25, 2011 7:46 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Myślę, że Borys kiedyś zmięknie :D
Rusałka :)

rusalka

 
Posty: 44
Od: Śro lut 23, 2011 20:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 25, 2011 8:46 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

rusalka pisze:Myślę, że Borys kiedyś zmięknie :D

Oby jak najszybciej!!!! :1luvu: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68879
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 25, 2011 17:19 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Zaznaczam sobie wątek do podczytywania :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 25, 2011 17:54 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Bardzo serdecznie zapraszam :) Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zobaczycie ich wariactwa razem :D
Rusałka :)

rusalka

 
Posty: 44
Od: Śro lut 23, 2011 20:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 25, 2011 22:34 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Kurcze...
Coraz bardziej się niepokoję. Mrusia odkąd się pojawiła zjadła może ze 2 suche chrupki, nic więcej. Poza tym widzę, że ma chęć pochodzić po domu, przyjść i się poprzytulać, ale czasami zza rogu wychyla się Borys i mała się cofa. Już nawet raz się ze mną bawiła.
Jeden raz jak Borys zasnął na krawędzi mojej kanapy, skradła się, weszła obiema przednimi łapkami na brzeg kanapy i powąchała księcia. Jednak ten po chwili się przebudził i syknął na nią, więc się ewakuowała. Nie wiem, co robić. Tak bardzo mi zależy by maleństwo już z nami zostało. A tymczasem ona mało je, śpi pod kanapą. Dobrze, że chociaż siusiu robi normalnie.

Co robić? Nic? Pocieszcie mnie jakoś :/
Rusałka :)

rusalka

 
Posty: 44
Od: Śro lut 23, 2011 20:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 25, 2011 23:04 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Czas......:) U mnie już drugi miesiąc się docierają.... :wink:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lut 25, 2011 23:29 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

Wiem, że grunt to cierpliwość.
W każdym razie Mrusia wreszcie zjadła pałeczkę całą. Robi postępy :) Przynajmniej mogę iść spać z czystym sumieniem, że nie poszła spać głodna. Buziaki i dobranoc wszystkim :*
Rusałka :)

rusalka

 
Posty: 44
Od: Śro lut 23, 2011 20:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 26, 2011 3:13 Re: Nowe życie Boryska w towarzystwie Mrusi :)

rusalka pisze:Kurcze...
Coraz bardziej się niepokoję. Mrusia odkąd się pojawiła zjadła może ze 2 suche chrupki, nic więcej. Poza tym widzę, że ma chęć pochodzić po domu, przyjść i się poprzytulać, ale czasami zza rogu wychyla się Borys i mała się cofa. Już nawet raz się ze mną bawiła.
Jeden raz jak Borys zasnął na krawędzi mojej kanapy, skradła się, weszła obiema przednimi łapkami na brzeg kanapy i powąchała księcia. Jednak ten po chwili się przebudził i syknął na nią, więc się ewakuowała. Nie wiem, co robić. Tak bardzo mi zależy by maleństwo już z nami zostało. A tymczasem ona mało je, śpi pod kanapą. Dobrze, że chociaż siusiu robi normalnie.

Co robić? Nic? Pocieszcie mnie jakoś :/


Co robić? Dać im czas, Mrusia jest u Ciebie kilka dni dopiero? To bardzo mało jak dla kota.
jeśli chodzi o karmienie, to daj jej michę w osobnym zamkniętym pokoj, pogdaj do niej, może zje.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13605
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Derekduego i 43 gości