Puchatka ma sie dobrze, ale ubaw jak reaguje na kaftanik.
Normalnie sztywniara z niej
A ja mam kontakt na pana który niedaleko naszej siedziby obok swojego domu dokarmiał koty.
Zrobił im nawet miejsce w takiej przybudówce i tak po kilku latach z 3 kotów zrobiło się kilkanaście.
Już z nim wcześniej rozmawiałam na temat sterylek i................... pan niestety nieczasowy prawie cały czas z żoną poza domem.
Ale w efekcie rozmów jest decyzja o sterylizacji jeżeli pomożemy łapać.
Pan zapłaci za sterylki i kastracje

, umówię się z nim tylko na rekonesans jak by mu tam jeszcze zagospodarować miejsce do przetrzymania kotów po sterylkach.
Mam nadzieję że w następnym tygodniu to się uda rozeznać