Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 21, 2011 22:30 Re: Hospicjum 'J&j'.

mpacz78 pisze:Tak to wygląda dziś (ostrzegam :strach: ):
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN ... sc&start=0

Przeczytałam kilka postów, więcej nie dałam rady. Co za zwyrodnialcy :evil:

Co dziwniejsze, oni zapewne uważają się za porządnych, uczciwych ludzi. W gruncie rzeczy to nie są ludzie, brakuje im człowieczeństwa. To zwykłe prymitywy bez uczuć i wrażliwości.

Naprawdę aż tak trudno sobie wyobrazić, że zwierzę cierpi? Bezmózgowie totalne :evil:

W tym tygodniu będę z Gabi u mojej wetki. Zapytam, czy takie bestialstwo to normalna, dobra i obowiązująca praktyka weterynaryjna.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon lut 21, 2011 23:33 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze: I Gucio też niczego sobie. 8)


Dziękujemy za to.
Gucio to taki co nie musi być ani najmądrzejszy ani najpiękniejszy.
Najważniejsze że jest.
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6664
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Pon lut 21, 2011 23:40 Re: Hospicjum 'J&j'.

jarekm pisze:
Agn pisze: I Gucio też niczego sobie. 8)


Dziękujemy za to.
Gucio to taki co nie musi być ani najmądrzejszy ani najpiękniejszy.
Najważniejsze że jest.


One wszystkie takie...
8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 22, 2011 7:48 Re: Hospicjum 'J&j'.

Poranek zastał nas wszystkich trzeźwych. :mrgreen:
Chłopaki, a zwłaszcza Dark, już na normalnym biegu. Akela co prawda sieroci się ponad miarę ale obaj zjedli śniadanie jak zwykle i Dark biega już za piłeczką.
Ja też jem właśnie śniadanie - bardzo dziękuję PearlRain za drożdżówkę - smakowita. 8)
Tanieczka snuje się jak zjawa. Podchodzi do misek z suchym i kombinuje. Niestety, mokrego nie chce jeść wcale.

Za oknem mróz. Trzaskający. Kiedy w nocy wyszłam z Tilą na siku, piesa robiła wszystko by nie stać łapami na śniegu. Najlepiej - żadną łapą.
Na szczęście znowu jest słonecznie i mam nadzieję, że to się utrzyma, bo muszę dziś podjechać po zamówiony Dalacin w zastrzykach dla Tańki i liczę na to, że w ciągu dnia będzie nieco znośniej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 22, 2011 8:46 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:
dolabra pisze:smacznego!
dziś przyszły miseczki, przekażę w niedzielę na wystawie jakiejś dobrej duszy dla Ciebie.
idę zagrzebać się w ściółkę, czas na sen..

To miłej nocki.
A miseczki - :1luvu: - justyna p będzie u mnie w przyszłym tygodniu. Na pewno się nimi 'zajmie'. :wink:


Oczywiście, miseczki dostarczę :mrgreen:

A u pracowej psicy woda tak zamarzła w misce, że 10 min stała zalana ciepła wodą zanim bryła lodu zechciała wyjść 8O Psica na szczęście ocieplona, ma dywan przed budą, jakoś znosi te mrozy i co rano wita mnie psim uśmiechem :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 22, 2011 8:47 Re: Hospicjum 'J&j'.

justyna p pisze:
Agn pisze:
dolabra pisze:smacznego!
dziś przyszły miseczki, przekażę w niedzielę na wystawie jakiejś dobrej duszy dla Ciebie.
idę zagrzebać się w ściółkę, czas na sen..

To miłej nocki.
A miseczki - :1luvu: - justyna p będzie u mnie w przyszłym tygodniu. Na pewno się nimi 'zajmie'. :wink:


Oczywiście, miseczki dostarczę :mrgreen:

A u pracowej psicy woda tak zamarzła w misce, że 10 min stała zalana ciepła wodą zanim bryła lodu zechciała wyjść 8O Psica na szczęście ocieplona, ma dywan przed budą, jakoś znosi te mrozy i co rano wita mnie z psim uśmiechem :lol:


A to może skoro Justyna będzie u Ciebie Agnieszko, mogłabym podać breloczek dla Małgosi ?
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 22, 2011 9:20 Re: Hospicjum 'J&j'.

na zdrówko Agn drożdżówka niech idzie. Cieszę się, że chłopaki w porządku :ok: wygłaskaj Tanieczkę ona taka kochana kicia żal mi wczoraj bidulki było
U mnie zgodnie z przysłowiem jaki poniedziałek taki cały tydzień :roll: niebieski ukradł tacie z kanapki kawał pieczonego boczku, a mówię nie zostawiaj nawet na moment kanapki jak niebieski siedzi na krześle obok :evil:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto lut 22, 2011 9:32 Re: Hospicjum 'J&j'.

becia_73 - no pewnie, że przekażę breloczek dla Małgosi. :)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2011 17:20 Re: Hospicjum 'J&j'.

Właściwie od momentu, kiedy przyjęłam do siebie pierwsze FIV-ki miałam zamiar sukcesywnie przetestować swoje stado. Także od początku tego roku zaczęłam badać swoim kotom krew, zaczynając od tych, które uznałam za najbardziej potrzebujące z powodu jakiś dolegliwości.
Dziś udało się pobrać krew Grendelowi. Morfologia z biochemią i jonogram. Przypominam - Grendel jest FIV(+) i miał podwyższone parametry nerkowe.
Dziś też miał pobraną krew Orzech, który ostatnio trochę wymiotuje. Z racji tego, że Orzech jest kotem pieluchowym i swego czasu też miał podwyższone parametry nerkowe postanowiłam sprawdzić poziom mocznika, bo może to od tego te wymioty. Przy okazji Orzech został przetestowany po raz pierwszy w swoim życiu. Niestety, nie mam dobrych wieści. FeLV(-)/FIV(+).
Nie sądzę aby Orzech zaraził się od przybyłych FIV-ków, choć wykluczyć tego oczywiście na 100% nie mogę. Orzech nigdy nie chorował. A już na pewno nie chorował od momentu przybycia FIV-ków. I choćby to może świadczyć, że nosi wirusa od dawna. Do Fundacji KOT trafił wprost z ulicy już jako dorosły, młody, pełnojajeczny kocur.
Tak, czy inaczej. Wyniki badan krwi obu kotów jutro.
Może jutro uda się pobrać krew Novej na badania i testy - też niechorującej ale też nigdy nie testowanej dziewięciolatki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 23, 2011 18:01 Re: Hospicjum 'J&j'.

to żeby było na badania i testy zapraszam na bazarek : viewtopic.php?f=20&t=124571

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Śro lut 23, 2011 22:48 Re: Hospicjum 'J&j'.

Witajcie :piwa: .
Przeczytałam . Uśmiałam się i upłakałam. Jestem pełna podziwu dla mojej imienniczki spod lasu. SZACUNEK. Aga.

PUCIA

 
Posty: 121
Od: Nie sty 23, 2011 20:57

Post » Czw lut 24, 2011 5:02 Re: Hospicjum 'J&j'.

Cześć, PUCIA. :D Dziękuję. :1luvu:

Czy ktoś mógłby zrobić coś z tym ciśnieniem? Już nawet zimno mi tak nie przeszkadza, jak to szybujące w górę skali ciśnienie. No co to ma być??? Ścięło mnie przed 22, a obudziłam się ok. 3. No do bani, no. I wcale nie chce mi się spać teraz, ale przecież do popołudniowej drzemki nie dam rady dociągnąć. Ależ jestem zła. :evil:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 24, 2011 9:12 Re: Hospicjum 'J&j'.

o to nie tylko mnie się zdarzają pobudki w środku nocy :ok: Aga czy jak wstajesz o dziwnej porze stadko melduje się z miskami pod pachą? bo mój pasibrzuch kilka razy kombinował jakby tu dostać coś ekstra :lol:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Czw lut 24, 2011 9:31 Re: Hospicjum 'J&j'.

Taka pobudka to mi się dawno nie zdarzyła. :evil:
Część stada zawsze chętnie coś dodatkowego przegryzie. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 24, 2011 10:00 Re: Hospicjum 'J&j'.

Dzisiaj tez wstałam w nocy, ale tylko na siusiu, :oops: czasem jednak to siusiu kończy się tak, że koty wołają jeść, bo pani wstała, potem grzebią w kuwetach przez 15 min. i na tyle się rozbudzę, że nie mogę znowu zasnąć.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 189 gości