Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Mam nadzieję ,że jeszcze i któreś z tych kotów dostaną szanse i znajdą dom . :ok:

Podglądam

Zapraszam do podglądania i napisz jaki kot ew.by Ciebie interesował ,zwrócę wtedy szczególną uwagę na takie koty,bo wiadomo ,że gusty różne są. :oops:

horacy 7 pisze:Zapraszam do podglądania i napisz jaki kot ew.by Ciebie interesował ,zwrócę wtedy szczególną uwagę na takie koty,bo wiadomo ,że gusty różne są.

Okrąglutkie mordki :1luvu:

Podobne, w typie i same brytyjczyki!
Jeśli do tego będą miały duże oczka to ...

A do tego bursztynowe...

No to mnie fantazja poniosła

A prawda taka, że im bardziej brytkowy, okrąglejszy, tym bardziej zauracza.

Na tym forum znalazłam pare ideałów.
Np:
Rudy czarujący Czaruś (ma potencjalny dom, plus białaczka)
Julek w kolorze liliowym (juz w nowym domku

)
I ten wymarzony, o którym nie mogę przestać myśleć i zbieram informacje dlaczego łzawią mu oczka, jak pomóc- Prezes :1luvu:

(ale mała szansa na niego, bo jestem z Poznania...)

Zaznaczam sobie wątek

Koteczki ze Szczytna do góry.W sobotę rudy Tofin jedzie do nowego domku do Legionowa.Więc mam nadzieje ,że będę mogła pomóc następnemu kotu. :oops:

Kolejne futerka czekają na pomoc :ok:

horacy 7 pisze:Koteczki ze Szczytna do góry.W sobotę rudy Tofin jedzie do nowego domku do Legionowa.Więc mam nadzieje ,że będę mogła pomóc następnemu kotu.

Czyli jednym słowem odniosłaś kolejny sukces!!! :kotek:

Trzymamy kciuki za kolejne

Jutro idę do schroniska ,zobaczymy co słychać u futerek. :?:

Zaglądam do Was z rana.

U futerek bardzo źle nie mogłam nic zabrać bo są tak strasznie chore ,że boję się o swoje koty i Falusie która jest w piwnicy.Zrobiłam tylko jedno zdjęcie chorej kotki bo więcej nie byłam w stanie nawet fotografować..Koty umierają ,prawie wszystkie mają grzybicę ,pani powiedziała ,że świerzb ,ale objawy pasują do grzyba.Jestem załamana ,nie wiem co robić.Mój rezydent jeszcze przyjmuje zastrzyki z antybiotyku ,więc boje się przynieść coś nowego i tak dezynfekowałam ręce.Widok porażający ,kotka z krwią i ropa na pyszczku ,przeraźliwie wychudzona i smutna ,weszła nawet do mojego transportera ,a ja jej nie zabrałam teraz mam ogromne wyrzuty sumienia,ale wetka nie pracuje dzisiaj .Boję się ,że do jutra nie doczeka.

Najbardziej chora jest kotka z piątego zdjęcia na pierwszej stronie.Dzisiaj na kociarni zostało kawałek mojego serca.Bezradność i przygnębienie mnie ogarnęło.

Widok straszny

Jedna koteczka umierająca w ciężkim stanie................brak słów.

Coś strasznego

Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Kto przegląda forum