Żabcia w nocy zrobiła kupę, wielkości i konsystencji zadowalającej, więc już odetchnęłam z ulgą.
Zjadła cały pasztecik Recovery.
Rano dałam jej saszetkę RC Kitten, ale jeszcze nie tknęła, to dostawiłam nowy pasztecik Recovery.
Dostała Milbemaxa na odrobaczenie i założyłam jej książeczkę.
Zrobiłam małe przemeblowanie w klatce - wyjęłam kuwetę, a legowisko przywiązałam tak, że Żabka weszła pod nie i leży sobie w takiej "budce". Nastawia grzbiecik do głaskania kochana malutka
