[WYSTAWA]26/7 II 2011 Mysłowice, DCC (zgłoszenia zakończone)

wistra pisze:Czy te odkażacze typu Carex się nadają, czy nie? (do pomaziania tym rąk ludzi, żeby pogłaskali kocura)

Ja jeszcze nic nie kupilam, w poniedzialek po pracy wejde do apteki i zapytam.

ponawiam pytanie do forumowych wystawców o transport samochodowy po wystawie do Warszawy dla stewarda z plecakiem i bez kotów:
łaaaaadnie proszę, żeby ktoś znalazł pół miejsca i się skontaktował przez forum lub mail :crying:

To moze zmien nick bo z takowym ludzie beda sie bali Cie zabrac :ryk:

Na pewno ktos sie znajdzie zwlaszcza zes bez futer, podbijaj.

A ja ponawiam pytanie-apel czy ktoś znalazłby miejsce dla mnie i 2 kotów w sobotę (jadę tylko na jeden dzień) z Warszawy. Ewentualnie bardzo prosiłabym o telefon do korporacji taksówkowej w Sosnowcu lub Katowicach bo pociąg przyjeżdża ok. 8.30 i pozostaje bardzo mało czasu

Baaaardzooo proszę

anulka111 pisze:
wistra pisze:Czy te odkażacze typu Carex się nadają, czy nie? (do pomaziania tym rąk ludzi, żeby pogłaskali kocura)

Ja jeszcze nic nie kupilam, w poniedzialek po pracy wejde do apteki i zapytam.

Ja używam Carexa, ale głaskać :kotek:

nie daję. Carex można kupić w Rossmanie, Selgrosie pewnie w Naturze też.

Wejde do Rosmanna -dziekuje za podpowiedz-pracuje tak ,ze nawet nie mam czasu na wyjscie na zakupy- glaski dla wybranych sa przewidziane....ale nie dla wszystkich

Ja chcę dać pogłaskać kocura, ale chcę wiedzieć, jaki środek odkażający mam zakupić.

W żelach do mycia na sucho 'składnikiem aktywnym' jest etanol, w prawdziwych odkażaczach dochodzi do tego zwykle izopropanol lub n-propanol i jeszcze parę innych świństw :wink:

Do przemycia rąk dla spokoju sumienia Carex wystarczy ale prawdziwym antyseptykiem nie jest (stąd na opakowaniu nie znajdziesz słowa odkażanie czy dezynfekcja). Z drugiej strony operacji kotu na wystawie nie będziesz robić, więc nie ma co przeginać z tą sterylnością.

Tym bardziej, że ludziki na Dniu Kota go głaskali i odkażaczy nie używaliśmy. Tak samo na kweście dla AFN.

Mam pytanie: czy do Mysłowic przyjedzie może ktoś ze Szczecina, lub okolic (ościennych województw), a jeśli tak, to czy w niedzielę mógłby zabrać transporter z kotem?

Też mam pytanie.
Pierwszy raz będziemy jechać w taką trasę.
To ok. 70km.
Czy mam po drodze się zatrzymać z kiciurem na siku, czy nie?

wistra pisze:Też mam pytanie.
Pierwszy raz będziemy jechać w taką trasę.
To ok. 70km.
Czy mam po drodze się zatrzymać z kiciurem na siku, czy nie?

no co ty

Mogę się założyć, że do powrotu do domu się nie wysika

Mysza pisze:
wistra pisze:Też mam pytanie.
Pierwszy raz będziemy jechać w taką trasę.
To ok. 70km.
Czy mam po drodze się zatrzymać z kiciurem na siku, czy nie?

no co ty
Mogę się założyć, że do powrotu do domu się nie wysika

albo zleje lub zrobi coś więcej w transporterze - dla kota to żaden problem :ryk:

ano taak, jeszcze w tą stronę może być :lol:

. Ja mam na szczęście te nic nie robiące w podróży i na wystawie

Ja mam model, który robi kupę jak tylko oddalimy sie jakieś 20 kilometrów od domu.
Do transportera warto włożyć podkład jednorazowy, a nie kocyk, jak przydarzy się "wypadek" łatwo wyrzucić/zmienić.
Warto zabrać ze sobą chusteczki nasączone, papierowe ręczniki.
U nas działa zasada, im bardziej się zabezpieczymy tym większe prawdopodobieństwo, że kot dojedzie bez "wypadków":).
Wystarczy, że czegoś zapomnimy, na bank kot się zsika

.

[WYSTAWA]26/7 II 2011 Mysłowice, DCC (zgłoszenia zakończone)

Kto przegląda forum