Państwo wczoraj napisali raz jeszcze, że co prawda może i lepiej by było w piątek, ale oni tak siedzą i myślą i się już doczekać nie mogą i że jakbyu mogli poznać Dominika dziś wieczorem to by było super.
No więc powiedziałam,że mogą przyjechać.
Przyjechali.
Młodzi, fajni ludzie, pamiętam ich ze schroniska - faktycznie brali kicię i potem drugiego kotka. Kocurek odszedł na FIP - CC pamięta całą sytuację, bo Państwo z kocurkiem byli z Siedlu - bardzo przeżyli jego odejście.
Edukacja była w zasadzie zbędna

wiedzieli wszystko. 3-pokojowe mieszkanie na 3 piętrze, wynajmowane, ale od znajomych i eksmisja im nie grozi, a jakby coś - to koty wędrują z nimi.
Okna zabezpieczone, karma RC indoor, ludzie ciepli, mili i zachwyceni Dominikiem
To chyba nie było co czekać...
W piątek Państwo podjadą ze swoją kicią ją zaczipować, bo ona jeszcze z czasów, kiedy schronisko tego nie robiło.
Fajny domek.
Potrzebne teraz tylko kciuki za wzajemną akceptację i przyjaźń między Kiciami
