Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AlayaShirin pisze:Bonifacy jest naprawdę super miziakiem!
Sama chciałam go wziąść ale mam dom wychodzący, na który Bonifacy się nie nadaje.
AlayaShirin pisze:W domu wychodzacym u moich rodziców gdze chciałam wziąść Bonifacego pojawił się kocur wędrowny i zamieszkał, więc miejsce już zajete. Chociaż jak znam naturę kocurów wędrownych to w każdej chwili może sobie pójść gdzie indziej i miesce będzie znowu wolne.
W niedzielę rozmawiałam ze znajomym i mówił że u jego babci w Ustroniu jest miejsce dla kota ale nie wiem czy to jeszcze aktualne.
AlayaShirin pisze:Tylko że jest to dom baaaardzo wychodzący, więc Bonifacy się nie nadaje.
mar9 pisze:AlayaShirin pisze:Tylko że jest to dom baaaardzo wychodzący, więc Bonifacy się nie nadaje.
acha![]()
![]()
ale może ta biała kotka od Justyny by się nadawała, co?
justyna8585 pisze:mar9 pisze:AlayaShirin pisze:Tylko że jest to dom baaaardzo wychodzący, więc Bonifacy się nie nadaje.
acha![]()
![]()
ale może ta biała kotka od Justyny by się nadawała, co?
Ona sie nie nadaje do wypuszczania...ucieknie i nie wróci,jestem pewna...
justyna8585 pisze:mar9 pisze:to może któryś z tej czarnej rodzinki z altanki (rodzinka poparzonego kotka z lecznicy, tam są jeszcze dwa kocurki i matka ale dzikuska, niesterylizowana)
Ja nic o nich nie wiem,one są w Zabrzu?
mar9 pisze:justyna8585 pisze:mar9 pisze:to może któryś z tej czarnej rodzinki z altanki (rodzinka poparzonego kotka z lecznicy, tam są jeszcze dwa kocurki i matka ale dzikuska, niesterylizowana)
Ja nic o nich nie wiem,one są w Zabrzu?
tak, tam gdzie ten poparzony, to jego rodzinka
alata pisze:Bonifacy jest cudownyZresztą jak wszystkie koty Marysi
Byliśmy dzisiaj z mężem u Marii i mieliśmy okazję poznać tych domowników, którzy zechcieli się pokazać (czyli prawie wszystkich). W ogóle było nam bardzo miło odwiedzić Marysię
![]()
![]()
Dziękujemy
![]()
W jakim wieku jest Bonifacio?
alata pisze:mar9 pisze:mar9 pisze:to może któryś z tej czarnej rodzinki z altanki (rodzinka poparzonego kotka z lecznicy, tam są jeszcze dwa kocurki i matka ale dzikuska, niesterylizowana)
tak, tam gdzie ten poparzony, to jego rodzinka
Poparzony kotek? Co się stało biedactwu? Czy można mu jakoś pomóc?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 55 gości