Nim..3 Schr.Łódź- Maciuś bez domu:( Rudiś...:((

[atla]

jak wrócę z pracy! muszę ino jakieś stojaki na kota zatrudnić, bo uchwycić go w bezruchu w obecności człowieka graniczy z cudem!
moje panny po zabiegach pielęgnacyjnych obrażają się przynajmniej na 5 minut, coby choć pozory godności zachować. Ali nie ma oporów. mizia się i barankuje natychmiast po czyszczeniu uszu

[ruru]

czy on od Atli bezposrednio juz do swojego domu pojedzie,
czy jeszcze trafi do Ciepłej?

jak tam koty wszystkie znalazly domki?

Domki znalazły, ale

Psysio-Pacuś i Carlito są w DT
i nadal Domków na stałe szukają

[Sis]

no właśnie nie wiem
na teraz - persik nie jest zaszczepiony, nie jest odrobaczony
i ma do doleczenia uszy
To wsio?

Kaśka jest z Wawy. Nie dopytywałam jeszcze o możliwość przyjechania po kocia czy załatwiania transportu. Chiba nie nadążam, tak szybko się tu dzieje
Myślałam, by on spokojnie doszedł do siebie w dt u Ciepłej, znaczy został odrobaczony i zaszczepiony i dopiero jechał.
Jak myślicie?

[ruru]

tylko to dużo czasu
a Kicior się przyzwyczaja

a persik Kasi zaszczepiony?

[atla]

ja nie wiem naprawdę... niby ustalane było, że ja biorę do środy, później bierze chłopaka Ciepła (tylko nie wiadomo, kiedy Asia będzie mogła go odebrać), ale faktem jest, że on albo tak szybko się przywiązuje, albo zwyczajnie wszędzie dobrze, byle człowiek był... jeśli to drugie, no to luz, ale jak to pierwsze, to szkoda chłopaka...

[Sis]

dopytam, jak to wygląda od strony Kasi.

Wydaje mi się, że persik tak do wszystkich ludzi lgnie. Ale to obserwacje ze schronu, nie z domu, gdzie można o kocie opowiedzieć wiecej, bo widać więcej.

A kiedy mógłby być Sefid zaszczepiony i odrobaczony?

[atla]

no właśnie nie wiem
na teraz - persik nie jest zaszczepiony, nie jest odrobaczony
i ma do doleczenia uszy
To wsio?

1. jest odrobaczony - w niedzielę dostał tabletkę, tylko nie wiem czy to już komplet. życie wewnętrzne póki co się nie uzewnętrzniło)
2. nie jest szczepiony
3. w uszach znaczna poprawa, więc myślę, że doleczanie nie potrwa długo
4. oczki ładniejsze, bo z nich leci wydzielina chyba wskutek stanu zapalnego w uszach
5. troszkę smarcze (ale powód może być j.w.)
6. strasznie się ślini i to mu chyba w tej chwili najbardziej przeszkadza. nie lubi, jak mu się buźkę wyciera, ale nie lubi też kiedy mu ciągle te ślinowe sople dyndają... mam nadzieję, że jak już całkiem się dziąsła zagoją to minie, ale nie wiem, a nie spytałam Ani...
7. jest goły...

[atla]

Wydaje mi się, że persik tak do wszystkich ludzi lgnie. Ale to obserwacje ze schronu, nie z domu, gdzie można o kocie opowiedzieć wiecej, bo widać więcej.

ja myślę, że to prawdopodobne, bo u nas tuli się do mnie, do Basi, do Kasi, a wczoraj przyszła moja teściowa i też się miział. do TŻ-ta nie wiem, bo on się nie przyzna, że wchodził do kota, przy mnie tego nie zrobi, żeby było, że tfffardy jest, a Kasia opowiada czasem takie dyrdymały, że nie mogę za bardzo wierzyć w to co mówi...

[magdaradek]

wiecie co, ja myślę, że najrozsądniej byłoby gdyby on poszedł od razu do DS. Wiadomo że tyle zmian w krótkim czasie nie jest dobrą sprawą.
Natomiast po pierwsze nie wiem, jak długo atla może go u siebie mieć
czy kattie byłaby przygotowana na przyjęcie kota do doleczenia

[gosiaa]

Nic nie napiszę, bo chciałam napisać dokładnie to, co Madzia powyżej

[atla]

Natomiast po pierwsze nie wiem, jak długo atla może go u siebie mieć

ja deklarowałam do środy, bo to był warunek TŻ-ta, żebym w ogóle mogła chłopaka wyciągnąć. nie wiem czy uda mi się ten termin jakkolwiek przesunąć...

[aamms]

ciężko będzie, dziewczyny! niby jutro się ma chłopak wyprowadzać od nas, bo warunek TŻ-ta był, a Baśka mi już dziś w telefon płakała: "Mamo! ale jak ja go oddam, kiedy go tak kocham... i on mnie kocha... on myśli, że już tak na zawsze do nas przyszedł..."
i co ja mam jej powiedzieć? jak pocieszyć? mi tyż ciężko...

Wiecie, jakby jednak Ali nie jechał, to ja mam u siebie białą 'persiczkę' do adopcji..
Zdrowa, kastrowana, szczepiona, tylko futro trzeba odrestaurować..
Może jeszcze nie jest miziakiem, właśnie przez to wyczesywanie kołtunków, ale się stara..

[atla]

Wiecie, jakby jednak Ali nie jechał

Ali bezwzględnie jedzie. co prawda ciotkowego kopania po kostkach się nie bojam , ale TŻ tffffardy jest i podskaczać się trykam...

[Sis]

dzieki, atla.
rozmawiałam z CC - kocio dostaje jeszcze antybiotyk, czyli sczepienie nie może być teraz, a jakieś 2 tyg. po odstawieniu antybiotyku. Odrobaczenie trzeba powtórzyć.
Po odstawieniu antybiotyku warto podać leki podnoszące odporność.
W tej chwili Ali lepiej, by był izolowany od kotów - może zarazić kocim katarem i świerzbem usznym (to drugie małe ryzyko ale jest, pierwsze - znika jeśli rezydent ma aktualne szczepienia). Czyli to z czym trzeba się liczyć, biorąc kota ze schronu czy podwórka.
Fizycznie stan kota dobry, może podróżować (z uwagi na mrozy i jego goliznę, dobrze opatulony i by jak najmniej na powietrzu był, czyli lepiej autem).

Wysłałam też pytanie Kasi, jak to widzi. Ale poczekajmy na odpowiedź, w końcu jest w pracy i nie mogę jej wydzwaniać, gdy sprawa może poczekać.

[magdaradek]

wierzę, że uda się znaleźć rozsądne rozwiązanie.
no bo żeby chłopak nie zgłupia po tylu zmianach

kciuki