TEN Kots&Fisio Żoliborski*PL['] - Mar-Lenka ma DOM

Wojtek pisze:Widziałem też kota kulistego.

a ma imię? :lol:

Baryła

dziś jedziemy z Jacusiem na USG do dra Marcińskiego
zobaczymy czy to coś wyjaśni

no i kolejne wykonane badanie z ktorego wynika ze Jacusiowi nic nie jest :lol:

w sumie dobrze
stan narządów ze zmianami charakterystycznymi dla wieku (14 lat)
tylko w jelitach nieznaczny stan zapalny i powiększone węzły krezkowe
dr Marcinski zasugerował podanie krotko działającego sterydu, jesli dr Lesiak sie zgodzi to podamy i zobaczymy

od wczoraj wciskam w Jacusia encortolon
zobaczymy efekty, mam nadzieje ze niedługo

od prawie tygodnia podaję steryd a kupa dalej sie rozlewa
mam najbardziej chyba niezdiagnozowanego kota na forum :roll:

w ramach walki z Jacusiowa qupa pojechalam dzis na konsultacje do dr Ady
no wiec mam podawc: Debridat w syropie, encortolon w dalszym ciagu, ulgastran i jeszcze jakis lek na enzymy trzustkowe ktorego w aptece nie bylo
dzis wieczor zaczynamy

jesli sie nie poprawi pojade w przyszly weekend do specjalisty od badania kup i 3 x z rzedu przywioze mu do zbadania kupe na lamblie
i zaczynam myslec jak sie z tych lamblii wszyscy bedziemy leczyc :roll:

tfu tfu tfu
niech to jednak nie będą lamblie :roll:

Maryla pisze:w ramach walki z Jacusiowa qupa pojechalam dzis na konsultacje do dr Ady
no wiec mam podawc: Debridat w syropie, encortolon w dalszym ciagu, ulgastran i jeszcze jakis lek na enzymy trzustkowe ktorego w aptece nie bylo
dzis wieczor zaczynamy

jesli sie nie poprawi pojade w przyszly weekend do specjalisty od badania kup i 3 x z rzedu przywioze mu do zbadania kupe na lamblie
i zaczynam myslec jak sie z tych lamblii wszyscy bedziemy leczyc

Niektórzy ludzie mają bogate życie wewnętrzne, no ale Jacusia bym o to nie podejrzewała. Mam nadzieje że to nie lamblie, bo i ty i ja (ty w szczególności-te całuski, uściski i inne intymne sytuacje) będziemy się musiały leczyć.

Maryla, moje domowce miały wszelkie możliwe testy z kupsk robione. Lamblii też nie było. A co jakiś czas znaleziska kuwetowe nie przypominają wzorca. :roll:

Czytam co u Ciebie, może coś i mnie na trop naprowadzi.

Agneska, ale u Jacusia to trwa niezmiennie od chyba pol roku
pozostale koty maja kupy ok, nawet z tendencja do zatwardzenia wrecz

sraczka była, jest i .. :roll:

podawanie Jacusiowi 5 x dziennie leków oznacza że wygladam jak ofiara przemocy domowej :wink:

przemoca wiec obcielam mu wczoraj pazury

mimo lekow nic sie nie zmienilo
no wiec wczoraj pobralam probke tego rozlanego qupala, oznakowalam i schowalam w pojemniku do lodowki
pozbieram tak z 3 dni i zawioze do laboratorium parazytologicznego zeby tam cos znalezli
cokolwiek :roll:

Marylo, współczuję. To co opisujesz, żywcem mi przypomina objawy Przemysia i Ciniasa.
Obaj ujemne obydwa testy. Kupa - czysta. O ile u Przemysia histopatologia wycinków [jelita, wątroby i węzła chłonnego] potwierdziła limfocytarne zapalenie dróg żółciowych, o tyle u Ciniasa nie wykazało nic poza zniszczoną śluzówką jelit i powiększeniem komórek węzła chłonnego. Żadnych zmian nowotworowych u obydwu.
Jeśli jakieś leki pomagały - to na krótko. A Przemyś też był nieobsługiwalny...

Jacus jest obslugiwalny, to MOJ kot :lol:

tylko on nie lubi niedobrych smakow i przemocy :wink:

TEN Kots&Fisio Żoliborski*PL['] - Mar-Lenka ma DOM

Kto przegląda forum