Zbieraj znaczki, nie koty. DO ZAMKNIĘCIA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 21, 2011 23:25 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Agn pisze:To ostanie zdanie było 'urocze' ale zupełnie zbędne. Wiem, że nie mnie masz na myśli, bo ja do Ciebie takich PW nie piszę.

Problemem nie jest to, że Ty nie piszesz (akurat do mnie). Problemem jest to, że ludzie w takiej sytuacji o tym milczą (nie piszą). Milczenie zaś rodzi wątpliwości. Podważa sens takich działań bo podważa jakieś elementarne podstawy zaufania.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 23:27 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Liwia_ pisze:Czy w związku z tym powinnam głośno krytykować i wygłaszać swoje wątpliwości wszem i wobec?

Zawsze można zapytać. I powinno się otrzymać odpowiedź wyjaśniająca wątpliwości. Wszak przekaz netowy jest ułomny i może nie zawierać wszystkich informacji.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39294
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 21, 2011 23:34 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

MariaD pisze:
Liwia_ pisze:Czy w związku z tym powinnam głośno krytykować i wygłaszać swoje wątpliwości wszem i wobec?

Zawsze można zapytać. I powinno się otrzymać odpowiedź wyjaśniająca wątpliwości. Wszak przekaz netowy jest ułomny i może nie zawierać wszystkich informacji.

Problem polega na tym, że właśnie pytania - czasem zupełnie normalne, generują histerię oraz agresję chórzystek. Może dlatego takich pytań jest mało, bo w sumie większość osób unika awantur.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 23:38 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Skoro już wałkujemy temat Io.
Też `Ci kiedyś o tym pisałam` - nie uśpiono jej w Kielcach, podjęłam się opieki nad nią - takimi `przypadkami` się właśnie zajmuję i Tobie właściwie nic do tego. To kwestie etyczne, o których tu wcześniej pisałam. Nie podlegają dyskusji. A swoją ocenę tego `przypadku` forsownie przedstawiłaś już wielokrotnie i mam nadzieję, że wszyscy już doskonale wiedzą, co na ten temat myślisz, zatem możesz już przestać używać Io jako łopatki, którą chcesz mi przywalić wtedy, gdy Ci to najbardziej pasuje.

Co do rozliczeń fundacji.
W sprawie nieprawidłowości działań oficjalnych instytucji istnieje odpowiednia ścieżka prawna. Okazała się nieefektywna? No cóż - bywa.
Ale czy z tego od razu wynika, że każdy kto nie podejmuje się ochoczo wystawiać szczegółowych rozliczeń z prywatnych działań musi być nieuczciwy? Bo taką sugestię przemycasz za każdym razem.

casica pisze:
Agn pisze:To ostanie zdanie było `urocze` ale zupełnie zbędne. Wiem, że nie mnie masz na myśli, bo ja do Ciebie takich PW nie piszę.

Problemem nie jest to, że Ty nie piszesz (akurat do mnie). Problemem jest to, że ludzie w takiej sytuacji o tym milczą (nie piszą). Milczenie zaś rodzi wątpliwości. Podważa sens takich działań bo podważa jakieś elementarne podstawy zaufania.

casica, ale o czym Ty do mnie piszesz?
Jeśli ktoś pisze do kogoś na PW w sprawie wsparcia [na jakikolwiek cel] - to jest to ich sprawa. I to, czy darzą się zaufaniem jest również ich sprawą. Chciałabyś macki weryfikacji zapuścić również w to, co rozgrywa się na PW?
Poza tym, to forum nauczyło mnie jednego. Nawet najbardziej uczciwe podawanie informacji [o czymkolwiek] może zostać użyte przeciwko mnie. I wtedy to ja muszę udowadniać, ze jestem niewinna.
[ :roll: Piszę o sobie i o swoich doświadczeniach, bo to znam, jak ktoś nie umie sobie uogólnić to niech podstawi zamiast `ja` - `ktoś` z odpowiednią formą gramatyczną. Żeby nie było, że znowu o sobie piszę.]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 21, 2011 23:39 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Obojętność - dowolnie - w realu, w necie prowadzi do takich tragedii jak zacytowane wcześniej.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39294
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lut 21, 2011 23:41 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

MariaD pisze:
Liwia_ pisze:W funkcjonowaniu tego dt nie podoba mi się wiele rzeczy - ale nie mogę zarzucić mu celowych zaniedbań wobec kotów.

Liwia_ pisze:Sposób finansowania budzi moje bardzo mieszane odczucia, mnie nie podoba się wyjątkowo i jest dla mnie - jakby to ująć - etycznie i prawnie "śliski" - ale osoby, które mają tam koty nie zgłaszają żadnych zastrzeżeń co do metod i form działania i chyba są zadowolone.
Liwia_ pisze:Mówiłam po prostu o tym, że choć filozofia działania i finansowania dt dla mnie są niedopuszczalne - to nie czuję się uprawniona do krytyki - wszak nie ja łożę na jego działalność.

Nadal nie rozumiem.

Widzisz nieprawidłowość, której, może nie widzą inni, i siedzisz cicho bo nie dajesz pieniędzy? A nie dajesz pieniędzy bo widzisz nieprawidłowość.
Znowu błędne koło. I nadal moje pytanie jest otwarte:
MariaD pisze:To kto ma się wypowiadać jak widzi nieprawidłowość? Sponsorzy? Oni nie widzą bo inaczej by nie sponsorowali.


Przykład: fundacja B.Wahl - kto zareagował na nieprawidłowości? Sponsorzy? NIE.
Jakby czekać, tak jak Ty chcesz na reakcję sponsorów, to żadne zwierzę by nie doczekało pomocy.

Jeżeli w jakimś schronisku prowadzonym przez OPP będzie źle się dziać to wg Ciebie NIKT inny nie powinien reagować tylko sponsorzy.
A kto reaguje? Ten kto widzi tę nieprawidłowość.

Oczywiście, że nie - zresztą schronisko to inna bajka. I reagować należy zawsze, gdy w grę wchodzi krzywda kotom.
W przypadku, o którym pisałam koty mają dobrą opiekę.
Może będzie łatwiej, jak wyeliminuję z moich wypowiedzi słowo "nieprawidłowość" - te owszem, były, ale w rodzaju, który w mojej opinii nie uprawnia do linczu. Nie wynikały ze złej woli, jak sądzę, a były błędami, które mniej doświadczonym mają prawo się zdarzyć.
Liwia_ pisze:Sposób finansowania budzi moje bardzo mieszane odczucia, mnie nie podoba się wyjątkowo i jest dla mnie - jakby to ująć - etycznie i prawnie "śliski"
- to jest meritum. I nie chodzi o defraudacje pieniędzy na koty.
Tylko to jest raczej kwestia oceny - i dlatego nie czuję się uprawniona do krytyki.

Najlepsze jest to, że pytać w zasadzie nie ma o co. Rozliczenia są, zdaniem dt wszystko jest ok. Zdaniem sponsorów - wszystko jest wręcz super. Można wyrazić swoją dezaprobatę, krytykę metod działania, ale moim zdaniem nie da to kompletnie nic i będzie potraktowane jako personalny atak - i to na działania dość szeroko na forum akceptowane.
Biorąc pod uwagę - że kotom nic nie grozi, że mają dobrą opiekę - warto?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon lut 21, 2011 23:43 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

MariaD pisze:Obojętność - dowolnie - w realu, w necie prowadzi do takich tragedii jak zacytowane wcześniej.


MariaD, ale wytaczasz armatę na kogoś, kto na to nie zasługuje, a grzeszysz obojętnością wobec Korabiewic, czy wcześniej Boguszyc, czy innych przykładów. Dlaczego?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 21, 2011 23:47 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Agn pisze:casica, ale o czym Ty do mnie piszesz?
Jeśli ktoś pisze do kogoś na PW w sprawie wsparcia [na jakikolwiek cel] - to jest to ich sprawa. I to, czy darzą się zaufaniem jest również ich sprawą. Chciałabyś macki weryfikacji zapuścić również w to, co rozgrywa się na PW?
Poza tym, to forum nauczyło mnie jednego. Nawet najbardziej uczciwe podawanie informacji [o czymkolwiek] może zostać użyte przeciwko mnie. I wtedy to ja muszę udowadniać, ze jestem niewinna.
[ :roll: Piszę o sobie i o swoich doświadczeniach, bo to znam, jak ktoś nie umie sobie uogólnić to niech podstawi zamiast 'ja' - 'ktoś' z odpowiednią formą gramatyczną. Żeby nie było, że znowu o sobie piszę.]

Może ochłoń :roll:
Nie chcę zaglądac w prywatne wiadomości. Piszę o tym, że jeśli kogoś wspieram, a ten ktoś mi pisze, że potrzebuje wsparcia dla siebie, to jest to ok. Bo uczciwe. Ale jeśli o tym nie napisze? Jesli dostaje kasę na konkretny cel, a wydaje na coś zupełnie innego i nie przekazuje mi żadnej informacji, to jest ok?
Bo mnie się wydaje, że to nie jest elegancko.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 21, 2011 23:50 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

casica pisze:
Agn pisze:casica, ale o czym Ty do mnie piszesz?
Jeśli ktoś pisze do kogoś na PW w sprawie wsparcia [na jakikolwiek cel] - to jest to ich sprawa. I to, czy darzą się zaufaniem jest również ich sprawą. Chciałabyś macki weryfikacji zapuścić również w to, co rozgrywa się na PW?
Poza tym, to forum nauczyło mnie jednego. Nawet najbardziej uczciwe podawanie informacji [o czymkolwiek] może zostać użyte przeciwko mnie. I wtedy to ja muszę udowadniać, ze jestem niewinna.
[ :roll: Piszę o sobie i o swoich doświadczeniach, bo to znam, jak ktoś nie umie sobie uogólnić to niech podstawi zamiast `ja` - `ktoś` z odpowiednią formą gramatyczną. Żeby nie było, że znowu o sobie piszę.]

Może ochłoń :roll:
Nie chcę zaglądac w prywatne wiadomości. Piszę o tym, że jeśli kogoś wspieram, a ten ktoś mi pisze, że potrzebuje wsparcia dla siebie, to jest to ok. Bo uczciwe. Ale jeśli o tym nie napisze? Jesli dostaje kasę na konkretny cel, a wydaje na coś zupełnie innego i nie przekazuje mi żadnej informacji, to jest ok?
Bo mnie się wydaje, że to nie jest elegancko.


Nie potrzebuję ochłonięcia. :roll:
Jeśli to jest kwestia między Tobą, a tym kogo wspierasz, to cóż prostszego - zapytać, pogadać? Do tego są potrzebne odgórne ustalenia na forum? Oficjalny wątek rozliczeniowy?
Jeśli jesteś niejako osobą trzecią tej sytuacji, to nie bardzo rozumiem Twoją rolę w tym wszystkim.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 21, 2011 23:57 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Agn pisze:
casica pisze:
Agn pisze:casica, ale o czym Ty do mnie piszesz?
Jeśli ktoś pisze do kogoś na PW w sprawie wsparcia [na jakikolwiek cel] - to jest to ich sprawa. I to, czy darzą się zaufaniem jest również ich sprawą. Chciałabyś macki weryfikacji zapuścić również w to, co rozgrywa się na PW?
Poza tym, to forum nauczyło mnie jednego. Nawet najbardziej uczciwe podawanie informacji [o czymkolwiek] może zostać użyte przeciwko mnie. I wtedy to ja muszę udowadniać, ze jestem niewinna.
[ :roll: Piszę o sobie i o swoich doświadczeniach, bo to znam, jak ktoś nie umie sobie uogólnić to niech podstawi zamiast 'ja' - 'ktoś' z odpowiednią formą gramatyczną. Żeby nie było, że znowu o sobie piszę.]

Może ochłoń :roll:
Nie chcę zaglądac w prywatne wiadomości. Piszę o tym, że jeśli kogoś wspieram, a ten ktoś mi pisze, że potrzebuje wsparcia dla siebie, to jest to ok. Bo uczciwe. Ale jeśli o tym nie napisze? Jesli dostaje kasę na konkretny cel, a wydaje na coś zupełnie innego i nie przekazuje mi żadnej informacji, to jest ok?
Bo mnie się wydaje, że to nie jest elegancko.


Nie potrzebuję ochłonięcia. :roll:
Jeśli to jest kwestia między Tobą, a tym kogo wspierasz, to cóż prostszego - zapytać, pogadać? Do tego są potrzebne odgórne ustalenia na forum? Oficjalny wątek rozliczeniowy?
Jeśli jesteś niejako osobą trzecią tej sytuacji, to nie bardzo rozumiem Twoją rolę w tym wszystkim.

No własnie - pytam, a moje pytanie jest zlewane. Nie otrzymuje odpowiedzi. Co mam sobie pomyśleć? Co mam zrobić? Napisać w wątku - jesteś krętaczką, moja droga? Skanować przelewy? No nie, nie będę tak robić i nigdy nie zrobiłam, ale wqrwa mam.
I nawet nie mam pewności, że w konkretnym przypadku rzeczywiście skorzystały na tym koty.
Poniewaz kilka razy się z czymś takim spotkałam, uważam, że transparentność i wymóg takiej transparentności może wyjść forumowym DT tylko na zdrowie.
Jak dla mnie EOT.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 22, 2011 0:05 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

casica pisze:No własnie - pytam, a moje pytanie jest zlewane. Nie otrzymuje odpowiedzi. Co mam sobie pomyśleć? Co mam zrobić? Napisać w wątku - jesteś krętaczką, moja droga? Skanować przelewy? No nie, nie będę tak robić i nigdy nie zrobiłam, ale wqrwa mam.
I nawet nie mam pewności, że w konkretnym przypadku rzeczywiście skorzystały na tym koty.
Poniewaz kilka razy się z czymś takim spotkałam, uważam, że transparentność i wymóg takiej transparentności może wyjść forumowym DT tylko na zdrowie.
Jak dla mnie EOT.

Jeśli to Twoja prywatna sprawa, zawsze możesz zastosować rozwiązanie, które sama zalecasz: wstrzymać finansowanie.
Próba `załatwienia` prywatnej w pewnym sensie sprawy przy pomocy ogólnej `dyrektywy` jest wg mnie również nieuczciwe.
I niestety, ta transparentność nie zawsze wychodzi `na dobre`. Informacja jest informacją - i zawsze może być użyta w `niecnym` celu, mimo że za samą informacją nie ma ukrytych motywów, przekrętów, czy innej nieuczciwości.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 22, 2011 0:29 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Agn pisze:
casica pisze:No własnie - pytam, a moje pytanie jest zlewane. Nie otrzymuje odpowiedzi. Co mam sobie pomyśleć? Co mam zrobić? Napisać w wątku - jesteś krętaczką, moja droga? Skanować przelewy? No nie, nie będę tak robić i nigdy nie zrobiłam, ale wqrwa mam.
I nawet nie mam pewności, że w konkretnym przypadku rzeczywiście skorzystały na tym koty.
Poniewaz kilka razy się z czymś takim spotkałam, uważam, że transparentność i wymóg takiej transparentności może wyjść forumowym DT tylko na zdrowie.
Jak dla mnie EOT.

Jeśli to Twoja prywatna sprawa, zawsze możesz zastosować rozwiązanie, które sama zalecasz: wstrzymać finansowanie.
Próba 'załatwienia' prywatnej w pewnym sensie sprawy przy pomocy ogólnej 'dyrektywy' jest wg mnie również nieuczciwe.
I niestety, ta transparentność nie zawsze wychodzi 'na dobre'. Informacja jest informacją - i zawsze może być użyta w 'niecnym' celu, mimo że za samą informacją nie ma ukrytych motywów, przekrętów, czy innej nieuczciwości.

Ja tak właśnie robię - wstrzymałam finansowanie i tyle.
Ale zastanawia mnie skala. Bo nie tylko mnie to dotyka. To jest jakiś problem, nie "mój", tylko ogólny problem.
Jakieś zasady powinny obowiązywać.
Jeśli takich zasad nie ma, to niestety są osoby, które to wykorzystują.

Kolejny przykład - nie informowanie sponsora, że adoptowane wirtualnie zwierzę nie żyje. Albo, że znajduje się zupełnie gdzie indziej - w ogóle poza forum. Ten ostatni przypadek spotkał akurat mnie. No bardzo pzepraszam, ale coś jest mocno nie halo.
Dlatego uważam, że powinno się to jakoś uregulować, zbyt dużo takich przypadków.

W ostatnich tygodniach zbulwersowało mnie coś innego. Kot w DT, sa zbierane na kota pieniądze. Osoba je wpłacająca prosi grzecznie o rozliczenie, prosi w wątku ponieważ te przekazywane pieniądze nie należą wyłącznie do niej, darczyńcy chcą konkretów. Zamiast rozliczenia pojawia się agresja, histeria, oskarżenia, cuda.
No nie, tak nie można. Tolerowanie takich postaw to chore. Nie wtrącałam się, bo nie sponsorowałam kota, więc w sumie do rozliczeń nie mam prawa. Ale sytuację obserwuję i jest ona dla mnie bulwersująca. To jest po prostu szczyt chamstwa. I nie, nie oskarżam beneficjenta o nieuczciwość - nie mam do tego podstaw, ale prezentowana postawa jest skandalem.
I coś takiego nie rzutuje na inne, niewinne DT?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 22, 2011 0:44 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

casica pisze:...I coś takiego nie rzutuje na inne, niewinne DT?

A dlaczego miałboby rzutować na inne dt? Może tylko wtedy gdy ktoś zacznie rozpowiadać dookoła iż dt są nieuczciwe i zacznie od wszystkich dt wymagać rozliczeń.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 22, 2011 0:49 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

mirka_t pisze:
casica pisze:...I coś takiego nie rzutuje na inne, niewinne DT?

A dlaczego miałboby rzutować na inne dt? Może tylko wtedy gdy ktoś zacznie rozpowiadać dookoła iż dt są nieuczciwe i zacznie od wszystkich dt wymagać rozliczeń.

Ciekawe :wink:
Straszny jest krzyk, m.in. w Twoim watku, że odstraszamy ludzi od bycia DT.
A sponsorów nie boisz się odstraszać? Jeśli ktoś wejdzie na miau i poczyta sobie coś takiego, taką pyskówkę
casica pisze:W ostatnich tygodniach zbulwersowało mnie coś innego. Kot w DT, sa zbierane na kota pieniądze. Osoba je wpłacająca prosi grzecznie o rozliczenie, prosi w wątku ponieważ te przekazywane pieniądze nie należą wyłącznie do niej, darczyńcy chcą konkretów. Zamiast rozliczenia pojawia się agresja, histeria, oskarżenia, cuda.
No nie, tak nie można. Tolerowanie takich postaw to chore. Nie wtrącałam się, bo nie sponsorowałam kota, więc w sumie do rozliczeń nie mam prawa. Ale sytuację obserwuję i jest ona dla mnie bulwersująca. To jest po prostu szczyt chamstwa. I nie, nie oskarżam beneficjenta o nieuczciwość - nie mam do tego podstaw, ale prezentowana postawa jest skandalem.
I coś takiego nie rzutuje na inne, niewinne DT?

to go nie odstraszy? Nie odstręczy od udzielania wsparcia?
Nic nie musze pisać, wystarczy, że sobie sam przeczyta.

Ale jak widać straszenie traktujesz bardzo wybiórczo :wink:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 22, 2011 0:55 Re: Zbieraj znaczki, nie koty. Rozmowy o kolekcjonerstwie II

Casica nie rozumiem o co Tobie chodzi.

W moim wątku nie ma pyskówek z darczyńcami w sprawie rozliczeń.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], puszatek i 78 gości