Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;) ZAMYKAMY :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 21, 2011 13:03 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

kociczka39 pisze:
OKI pisze:Tatoolek nieszczególnie zachwycony zabiegami okołofootrowymi :mrgreen:
Obrazek
Ale idzie nam coraz lepiej :wink: Pomału zaczyna dochodzić do wniosku, że to drapanie po doopce i grzbieciku, to nawet przyjemne potrafi być :lol:

Na razie Tatoolek w wersji "na jeża" :mrgreen:
Obrazek
Obrazek


OKI pisze:Obrazek
Obrazek

Ale ona jest superowa :1luvu: :1luvu:
A a'la jeż to mnie powala



hihihihihihihi :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: no cos pięknego :D :D :D
ObrazekObrazekObrazek

Pitu_Pitu

Avatar użytkownika
 
Posty: 386
Od: Nie lip 25, 2010 17:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 21, 2011 13:12 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

A jak fantastycznie teraz pachnie :love:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 21, 2011 19:05 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

Tacia od wczoraj odsypia te nerwy okołotoaletowe :lol: Melduje się tylko na michę punktualnie, wcina, kuwetka i z powrotem spaaać :lol:

Szelma chyba zaczęła wreszcie kombinować jakiś łomot dla Mamyszy. Ja ją gorąco do tego namawiam :twisted: Zobaczymy :roll:

Delicja, jak to Delicja, zjadła, obleciała chałupkę po ścianach parę razy, poplątała się pod nogami, zajrzała mi do talerza i w pińcet innych miejsc, a teraz zajęła strategiczną pozycję i obserwuje atmosferę wiszącą między Szelmą a Mamyszą :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 21, 2011 19:20 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

Szelmusia do boju. :twisted:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 21, 2011 19:23 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

Kurde, żebyś wiedziała, jakie ja do niej umoralniające gadki prawię :twisted: Może w końcu zadziała :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 21, 2011 19:53 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

No pacz, a do mnie pretensje, że zagaduję koteczka! :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 21, 2011 20:13 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

Ależ ja wyłącznie pozytywną motywację stosuję :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 21, 2011 20:26 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

Bry,można? :D
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pon lut 21, 2011 20:29 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

Bry, zapraszamy :lol:

Zabrałaś latorośli kompa? :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 21, 2011 20:40 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

Szelmusiu kochanie daj jej tylko ostrzeżenie.Nieładnie się bić.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 21, 2011 20:41 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

Masz pojęcie, ile ostrzeżeń dziennie dostaje Mamysz? :twisted:
Ona ewidentnie powinna oberwać po burych uszach. I to solidnie :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 21, 2011 20:43 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

Podstępem ,ale się udało :mrgreen:

Teraz mam gorzej bo starsza obstawia laptopa a młodsza poszła na stacjonarny bo na tym nie wiedzieć czemu nie może grać w Simsy :( Młodsza ,bardziej mi odpuszcza)

Nie byłam u weta z Kajtusiem,bo okazało się,że Kajtuś się zakorkował a kiedy się pozbył balastu to i apetyt wrócił i zaczął pić. :piwa: Ale i tak pojedziemy jutro lub pojutrze do Boliłapki ,bo trzeba zrobić staruszkowi badania.
No i znów słyszę -mamo mogę już laptopa?
Muszę sobie wyprawić 1-wszą Komunię , to może i ja dostanę laptopa :mrgreen:
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pon lut 21, 2011 20:45 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

OKI pisze:Masz pojęcie, ile ostrzeżeń dziennie dostaje Mamysz? :twisted:
Ona ewidentnie powinna oberwać po burych uszach. I to solidnie :twisted:

Jak Ci się nudzi i chętnie do weta popędzisz z pogryzionymi uszami,to .....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 21, 2011 20:47 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

renatab pisze:Podstępem ,ale się udało :mrgreen:

Teraz mam gorzej bo starsza obstawia laptopa a młodsza poszła na stacjonarny bo na tym nie wiedzieć czemu nie może grać w Simsy :( Młodsza ,bardziej mi odpuszcza)

Nie byłam u weta z Kajtusiem,bo okazało się,że Kajtuś się zakorkował a kiedy się pozbył balastu to i apetyt wrócił i zaczął pić. :piwa: Ale i tak pojedziemy jutro lub pojutrze do Boliłapki ,bo trzeba zrobić staruszkowi badania.
No i znów słyszę -mamo mogę już laptopa?
Muszę sobie wyprawić 1-wszą Komunię , to może i ja dostanę laptopa :mrgreen:

Koniecznie :twisted:

Cieszę się, że Kajtusiowi nic nie dolega :ok:
Ja chyba muszę Szelmusa niedługo zaciągnąć na badania, bo babcia też jakoś rok temu miała robione :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 21, 2011 20:47 Re: Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;)

kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:Masz pojęcie, ile ostrzeżeń dziennie dostaje Mamysz? :twisted:
Ona ewidentnie powinna oberwać po burych uszach. I to solidnie :twisted:

Jak Ci się nudzi i chętnie do weta popędzisz z pogryzionymi uszami,to .....

No chyba oszalałaś :twisted: Co najwyżej do apteki po wodę utlenioną :twisted:
Albo zadzwonię po pogotowie i powiem, że moja mała krwawi z uszka :roll: :roll: :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 115 gości