Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 21, 2011 15:54 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

nooooo, wielkie i takie intensywnie zolte... czasem 2 sie zdarzyly w jednej skorupce... takie jajko "kurzece" jak to ktos juz fajnie tu napisal to bym kotu czasem dala, bo te dzisiejsze sklepowe... Czasem jak skorupke widze to juz mi sie odechciewa tego jajka... :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lut 21, 2011 15:54 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Nadal takie bywają. 8) I z podwójnymi żółtkami. Tych dla kota najbardziej szkoda. :lol:
A czy ktoś ubijał kotom na puszysto żółtko? Bez cukru rzecz jasna.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 21, 2011 16:03 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kociara82 pisze:nooooo, wielkie i takie intensywnie zolte... czasem 2 sie zdarzyly w jednej skorupce... takie jajko "kurzece" jak to ktos juz fajnie tu napisal to bym kotu czasem dala, bo te dzisiejsze sklepowe... Czasem jak skorupke widze to juz mi sie odechciewa tego jajka... :roll:

Takie prawdziwe "kurzęce" to by kotom smakowało :piwa: Nawet najbardziej rozbestwione zjadłyby z apetytem.

Wiesz, przypomniała mi się scena z "Konopielki" jak cała rodzina głównego bohatera szukała jajka. Nagle gospodyni niechcący to jajko zgniotła. Rozpłakała się, a chłop się wściekł - uderzył żonę, kopnął psa i poszedł poznęcać się nad krową, która nieopatrznie akurat w tym momencie zamuczała. Wydawało mi się, że teraz już nie ma takich wsi... A jednak nadal są ludzie, którzy traktują jajko jak coś świętego, coś, co szkoda dać kotu, w dodatku bardzo młodzi ludzie.
Ostatnio edytowano Pon lut 21, 2011 16:05 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon lut 21, 2011 16:05 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

kalair pisze:Nadal takie bywają. 8) I z podwójnymi żółtkami. Tych dla kota najbardziej szkoda. :lol:
A czy ktoś ubijał kotom na puszysto żółtko? Bez cukru rzecz jasna.

Ja nie ubijałam. A Ty próbowałaś ubić żółtko i nakarmić nim koty?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon lut 21, 2011 16:10 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

vega013 pisze:
kalair pisze:Nadal takie bywają. 8) I z podwójnymi żółtkami. Tych dla kota najbardziej szkoda. :lol:
A czy ktoś ubijał kotom na puszysto żółtko? Bez cukru rzecz jasna.

Ja nie ubijałam. A Ty próbowałaś ubić żółtko i nakarmić nim koty?

No właśnie nie, i chyba spróbuję, bo może chętniej mi zjedzą niż zwykłe? Zwykłych nie ruszy żadna.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 21, 2011 16:20 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

kalair pisze:
vega013 pisze:
kalair pisze:Nadal takie bywają. 8) I z podwójnymi żółtkami. Tych dla kota najbardziej szkoda. :lol:
A czy ktoś ubijał kotom na puszysto żółtko? Bez cukru rzecz jasna.

Ja nie ubijałam. A Ty próbowałaś ubić żółtko i nakarmić nim koty?

No właśnie nie, i chyba spróbuję, bo może chętniej mi zjedzą niż zwykłe? Zwykłych nie ruszy żadna.

Moje jedzą żółtka ugotowane na twardo. Żółtko utarte z tuńczykiem we własnym sosie to kocia pychotka. :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon lut 21, 2011 16:22 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Wczoraj nasze stadko tymczasowo się powiększyło :D
Milenka ma ok. 5 miesięcy, kaprawe oczko i najprawdopodobniej złamaną żuchwę, przez co jada tylko papki. Jest bardzo chuda, w schronisku był problem z dawaniem jej jedzenia, bo nie ma tam za bardzo możliwości zmiksowania karmy. Jest bardzo miziasta, spała na mojej szyi. Jeszcze nie umie korzystać z kuwety. Dzisiaj jest umówiona na konsultację w sprawie szczęki, prawdopodobnie czeka ją poważna operacja.
Milenka jeszcze w schronisku:
http://www.schronisko.krakow.pl/bigPicture.php?id=1674
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

Post » Pon lut 21, 2011 16:23 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

kalair pisze:Nadal takie bywają. 8) I z podwójnymi żółtkami. Tych dla kota najbardziej szkoda. :lol:
A czy ktoś ubijał kotom na puszysto żółtko? Bez cukru rzecz jasna.

pierwsze slysze 8O

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lut 21, 2011 16:24 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Lunszpik pisze:Wczoraj nasze stadko tymczasowo się powiększyło :D
Milenka ma ok. 5 miesięcy, kaprawe oczko i najprawdopodobniej złamaną żuchwę, przez co jada tylko papki. Jest bardzo chuda, w schronisku był problem z dawaniem jej jedzenia, bo nie ma tam za bardzo możliwości zmiksowania karmy. Jest bardzo miziasta, spała na mojej szyi. Jeszcze nie umie korzystać z kuwety. Dzisiaj jest umówiona na konsultację w sprawie szczęki, prawdopodobnie czeka ją poważna operacja.
Milenka jeszcze w schronisku:
http://www.schronisko.krakow.pl/bigPicture.php?id=1674


Ale słodka burania :1luvu:
Trzymam mocne kciuki za Milenkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon lut 21, 2011 16:28 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kciuki się bardzo przydadzą, tamte zdjęcia zrobiłam tydzień temu, teraz jest dużo szczuplejsza.
Vega, Ty karmiłaś Gabi convalescentem, wiesz może czy można go mieszać np. z gerberkiem? Bo samego to tak nie bardzo chce jeść, a gerberka wcina...
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

Post » Pon lut 21, 2011 16:30 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

proszę, niech ktoś wytłumaczy tej vedze, o co mi chodziło z tym jajkiem. chociaż żart jest tak ewidentnie prosty, że wstyd nie rozumieć.

a Lunszpik, fajny ten kociaty, tylko sierść ma trochę brzydką, on chyba jakoś biedował ostatnio? :(

AaaaKotkiDwa

 
Posty: 341
Od: Nie sty 30, 2011 21:59

Post » Pon lut 21, 2011 16:32 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Lunszpik pisze:Kciuki się bardzo przydadzą, tamte zdjęcia zrobiłam tydzień temu, teraz jest dużo szczuplejsza.
Vega, Ty karmiłaś Gabi convalescentem, wiesz może czy można go mieszać np. z gerberkiem? Bo samego to tak nie bardzo chce jeść, a gerberka wcina...


Można zmieszać Conva z gerberkiem, tylko trzeba dodać trochę wody. Conv jest proszkiem, który tę wodę z gerberka zabierze i całość będzie zbyt sucha. Gabi uwielbiała Conva z wodą z sokiem malinowym. Ale tylko malinowym. Kiedy dodałam inny, nie chciała jeść.

Praktycznie Conva można sypnąć do wszystkiego. Na przykład rozprowadzić rosołkiem i dodać posiekane mięsko.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon lut 21, 2011 16:37 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Z sokiem nie próbowałam, może spróbuję bo mam taki domowy. Tylko czy to nie ma za dużo cukru?
Futerko ma paskudne, bo spędziła ponad tydzień w schronisku jedząc bardzo niewiele, nie może się też bidusia umyć. Nawet ziewnąć nie może - otwiera pyszczek na mniej niż 2mm.
Rosołek i mięsko je tylko, gdy jest zmieszane z pasztetem z rossmanna :| próbowałam dać jej z gourmetem, to nie zjadła.
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

Post » Pon lut 21, 2011 16:39 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

sliczna burasia, widac, ze miziak :) siersc swoja droga, to mniejszy problem, bardziej niepokoi mnie oczko kici... :roll: czy to nie KK?...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lut 21, 2011 16:43 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Możliwe, że to pozostałość po KK, samego KK nie ma. Całe szczęście, bo miałaby duże problemy z glutkami, mogłaby się nawet zadławić. Generalnie bardziej poważna niż oczko jest jej złamana żuchwa. Na drugie oczko kicia widzi.
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 45 gości