Wątek cukrzycowy - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lut 20, 2011 22:12 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nadiiska, ja bym insulinę zmieniła. Im wcześniej, tym lepiej. Nie wiem, na co czekać, bo na Canie szanse na stabilizację są małe. Masz do wyboru Lantus lub Levemir. Furie i szatany pójdą precz po zmianie insuliny. Zamów insulinówki U-100, bo do lantusa lub levemiru nie nadają się inulinówki U-40, którymi do tej pory odmierzałaś Caninsulinę.

EDIT: Liwia ma z ketonami wielką rację. Musisz byc na nie zawsze uczulona. Moja Tinka była też strasznie podatna na ketony. Bez mojej czujności i wrażliwości na ketony, odeszłaby po 4 latach insulinoterapii.
Ostatnio edytowano Nie lut 20, 2011 22:27 przez Tinka07, łącznie edytowano 1 raz
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie lut 20, 2011 22:16 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Ola&koty, z tego, co wiem, jest na pewno Humulin N i Humulin R. Jaki rodzaj insuliny Humulin podajesz?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie lut 20, 2011 22:39 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tylko ktora insuline wybrac?
Obrazek
Geitti, cukrzycowa kotka

Nadiiska

 
Posty: 88
Od: Śro lut 16, 2011 12:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Nie lut 20, 2011 23:37 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nadiiska,

u kotów najbardziej sprawdza się Lantus lub Levemir. Osobiście wolę Levemir, bo zaczyna działać na organizm nieco wcześniej niż Lantus. Moi weci diabetolodzy też wolą w większości przypadków Levemir, ale to nie znaczy, że Lantus jest o wiele gorszy. Lantus na wiele kotów działa też bardzo dobrze. W Polce w terapii kotów cukrzycowych Levemir jest bardzo mało znany. Sądzę więc, że Twój wet na temat jego działania nie będzie nic wiedział. Ale Lantus jest też OK. Jeśli jednak mogłabyś w ogóle wybrać, to wybrałabym na Twoim miejscu Levemir.

Pozdrawiam
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon lut 21, 2011 0:06 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nadiiska, również polecam Levemir.
Nie rozumiem, o co chodzi z tymi linkami, które wstawiłaś? W sensie, że tam była dyskusja, która insulina lepiej działa, ale u CZŁOWIEKA. Bo to było przecież forum o cukrzycy u ludzi i, jak już pisałam, to trochę inna bajka. Insuliny te (Lantus i Levemir) u ludzi działają jako tzw. baza i podaje się je najczęściej tylko raz dziennie. Ale u ludzi jest inny ich metabolizm i to, jak zachowują się one w organizmie człowieka - nie odpowiada temu, jak działa ona u kotów.
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pon lut 21, 2011 7:36 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Tinka07
podaję kotu Humulin 3M, od wczoraj dostaje i po dwóch dawkach widać różnicę w zachowaniu kota, w środę mamy badanie kontrolne. Garf dostaje 2 kreski na U40.
Na początku był spokojny ale ostatnio ucieka przed zastrzykami :(

Ola&koty

 
Posty: 24
Od: Nie lut 20, 2011 19:22

Post » Pon lut 21, 2011 8:00 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Ola, ta insulina wydaje się mieć zbyt krótki czas działania dla kota, przy dwukrotnym podawaniu w ciągu doby. Ile razy dziennie ją podajesz? Dwa czy trzy? Czy jest to wersja 1000 j.m/10 ml czy 400 j.m/10ml?
Jeśli u czlowieka działa 14-15 godzin to u kota połowę tego czasu (7-7,5 h) czyli wniosek z tego taki, że kot przez znaczną część doby jest pozbawiony insuliny. A to może generować kłopoty (---> kontrregulację, skoki cukru). Jeśli podajesz dwa razy dziennie to do pełnego czasu działania insuliny brakuje Wam aż 9-10 godzin, czyli bardzo dużo! Czy Twój Wet ma już pozytywne efekty takiej insulinoterapii u innych pacjentów? Wspominał może?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15778
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lut 21, 2011 8:42 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Mój Cekin też dostawał Levemir, wszystko wg schematu który podaje na pierwszej stronie Tinka07 i w ciagu 9 dni doszedł do remisji choroby.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lut 21, 2011 9:42 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witamy :)

My byliśmy na Lantusie. Szybko udało się doprowadzić do remisji.
Jeżeli chodzi o glukomentr to używamy Diagnostic Gold System. Mam też Accu Check GO jednak ma jedną wadę. Nie zawsze czyta paski.

Strzykawki kupowałam te: http://www.zdrowiediabetyka.pl/Strzykaw ... k-142.html

Co do jedzonka tak jak pewnie przeczytałaś powinno się podawać mokre. Ja kupuje nadal: http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... paki/31497
Jednak Tinka podała wiele innych rodzajów karmy mokrej, która jest dobra dla cukrzyków.

Trzymamy kciuki za szybką stabilizację.

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Pon lut 21, 2011 11:22 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Dopracuje temat później.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon lut 21, 2011 12:20 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej Ola&koty :kotek:
Na temat tej insuliny możesz poczytać tu -> http://www.cukrzyca.info.pl/pacjent/leki/drug/101779.html
Wykres działania insuliny Humulin M3 wygląda tak:
Obrazek
źródło wykresu: http://mojacukrzyca.org/?a=text&id=357
Natomiast np. Lantusa tak:
Obrazek
źródło wykresu: http://www.lantus.com/hcp/comparison.aspx
Insulina Humulin M3 działa zbyt szybko na początku i krótko pozostaje w organizmie kota. Czyli jest zbyt gwałtowną insuliną, żeby miała dobre działanie dla kotów. Liwia bardzo mądrze napisała:
Liwia pisze:Ola, ta insulina wydaje się mieć zbyt krótki czas działania dla kota, przy dwukrotnym podawaniu w ciągu doby. Ile razy dziennie ją podajesz? Dwa czy trzy? Czy jest to wersja 1000 j.m/10 ml czy 400 j.m/10ml?
Jeśli u czlowieka działa 14-15 godzin to u kota połowę tego czasu (7-7,5 h) czyli wniosek z tego taki, że kot przez znaczną część doby jest pozbawiony insuliny. A to może generować kłopoty (---> kontrregulację, skoki cukru). Jeśli podajesz dwa razy dziennie to do pełnego czasu działania insuliny brakuje Wam aż 9-10 godzin, czyli bardzo dużo! Czy Twój Wet ma już pozytywne efekty takiej insulinoterapii u innych pacjentów? Wspominał może?

Na Twoim miejscu nie ryzykowałabym jej stosowania. Insuliny Levemir i Lantus to nowoczesne, dobre insuliny i sprawdzone na kotach. Nie wiem zatem, dlaczego te eksperymenty z insuliną Humulin M3, która już na pierwszy rzut oka - po profilu jej działania - jest conajmniej pomyłką u kotów.
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pon lut 21, 2011 12:31 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Szejbal pisze:Nadiiska, również polecam Levemir.
Nie rozumiem, o co chodzi z tymi linkami, które wstawiłaś? W sensie, że tam była dyskusja, która insulina lepiej działa, ale u CZŁOWIEKA. Bo to było przecież forum o cukrzycy u ludzi i, jak już pisałam, to trochę inna bajka. Insuliny te (Lantus i Levemir) u ludzi działają jako tzw. baza i podaje się je najczęściej tylko raz dziennie. Ale u ludzi jest inny ich metabolizm i to, jak zachowują się one w organizmie człowieka - nie odpowiada temu, jak działa ona u kotów.


haha, faktycznie nie napisalam o co mi chodzi:P

Tam napisali ze ta insulina jest rakotworcza. Co o tym myslicie?
Obrazek
Geitti, cukrzycowa kotka

Nadiiska

 
Posty: 88
Od: Śro lut 16, 2011 12:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Pon lut 21, 2011 13:37 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej,
dzięki wszystkim za rady.
Do środy mamy podawać ten humulin, a potem robimy znowu badania.
Dałam kotu tylko 2 dawki, ale obserwacja kota pozwala mi odnotować, że zachowuje się lepiej po humulinie niż jak dostawał canisulin.
Jest bardziej energiczny i skory do zabawy po raz pierwszy od kiedy u nas mieszka czyli 4 tyg.
Ma lepszy apetyt i nie wzrasta spożycie wody ani częstość oddawania moczu.
Najważniejsze będą jednak wyniki z badań.
Jeszcze raz dzięki za rady i wsparcie.
Aha, czy ktoś próbował podawać insulinę penem? I jak czyta się miarę na penie?
Potrzebna mi ta wiedza, bo za parę tyg planuję wyjazd a nie mogę zabrać ze sobą kota i wtedy zaopiekuje się nim moja mama, więc chciałabym ułatwić jej opiekę nad Garfem.

Ola&koty

 
Posty: 24
Od: Nie lut 20, 2011 19:22

Post » Pon lut 21, 2011 14:27 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nadiiska pisze:nie ma sladu na łapkach po nakłuciu, a mam wtedy nakluwacz ustawiony na 8, za to jej uszka wygladaja tragicznie a strzelam z 1 :( jak mialam ustawione na 2 i przytrzymalam jej ucho palcem to igla poszla na wylot i jeszcze zrobila mala dziurke w moim palcu.

Nie strzelaj. Spróbuj leciutko nakłuwać żyłkę w ogolonym, ogrzanym uchu insulinówką.
Igła jest z jednej strony ścięta podświetlam ją latarką i zaznaczam ścięcie na obudowie strzykawki, a igłę wbijam tym ścięciem do góry, nie wiem czy to ma większe znaczenie, ale wydaje mi się że jakieś może mieć.
Mój Bureczek ma ogolone krawiędzie uszu z obu stron, tylko czubki z pędzelkami zostawione i żyłki są świetnie widoczne.
Płytkie, ukośne i precyzyjne wkłucia ćwiczyłam na grubej torbie foliowej z biało-czarnymi liniami, przyłożonej do kolana. Chodziło o to, żeby przebić tylko żyłkę, nie przebijając ucha.
Z dobrze ogrzanego ucha wypływa sama, bez naciskania całkiem duża kropla krwi.
I nie przejmuj się, że po pierwszych nakłuciach bęziesz jak galaretka, to przejdzie.
Glukometr Optium Xido jest bardzo fajny.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon lut 21, 2011 14:49 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej hej : )

Dzwonilam wlasnie po aptekach, tylko w jednej jest levemir, kosztuje 56 zl za jeden, w paczce po 5 za 282,
nie wiem czy mnie na to stac : ( bardzo zalezy mi na jej zdrowiu . Po ile wy kupujecie?
Obrazek
Geitti, cukrzycowa kotka

Nadiiska

 
Posty: 88
Od: Śro lut 16, 2011 12:07
Lokalizacja: Wałbrzych

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 8 gości